Sanatorium Mewa

Wyżywienie pozostawia wiele do życzenia !!! Dla osób z wykluczeniami pokarmowymi nie ma żadnych dań. Pokoje są brudne , kłęby kurzu, śmierdzi z odpływów i śmierdzi papierosami w pokoju.Pani z recepcji - tragedia. Po 22 nie wejdziesz do swojego budynku mimo kluczy i czipa. Trzeba dzwonić dzwonkiem do budynku A i Pani (grubsza w okularach) z wielką laską otwiera drzwi.Wygląd „szpitalny” i obskurny.Ze wszystkim problem i wielkie pretensje. Uważam, ze jak za tą cenę to totalna katastrofa.Nie polecam ani dla przypadkowych wczasowiczów ani dla ludzi starszych. Nie mam pojęcia jakim cudem ten obiekt jeszcze funkcjonuje.Jedyny plus - lokalizacja.

To jest pomyłka- wyżywienie. Czy tak ma wyglądać zbiorowe żywienie minimalna ilość warzyw brak owoców czy wendlin i ser do wyboru , trzeba popracować nad wyżywieniem bo zapewni nie spełnią norm żywieniowych. Zabiegi i personel jest ok na 6 i tylko tyle

Dodzwonienie się do tego sanatorium, to więcej niż cud. Pierwsze połączenie 19 minut, bez efektu. Drugie 33 minuty , bez efektu . Trzecie 1g 17 minut, bez efektu. To chyba sanatorium widmo.

Właśnie wróciła moja mama. Była już w kilku sanatoriach ale ten to jakiś dramat. Wyżywienie szkoda mówić. Czystość w pokoju też nie najlepsza. Jedynie z lekarza i zabiegów była zadowolona. Nie poleca nikomu tam się dostać

Korzystałam z pokoju na wczasach. Jak dla mnie super. Mały pokoik ale wszystko jest. Nawet lodówka i czajnik bezprzewodowy.

Lokalizacja 6Obsługa 6Czystość 6Jedzenie i sam pobyta daje 10 piękne sanatorium blisko morza w samym centrum pokój piękny i czysty jestem zachwycona

Bardzo przyjemne, dobrze zlokalizowane (blisko do morza), z miłą obsługą, smacznym wyżywieniem i świetną ofertą zabiegów - sanatorium. Mankamentem jest hałas za oknem (budowy) i na stołówce, gdzie w czasie posiłków gromadzi się dużo ludzi z wszystkich obiektów Mewy. Skupianie w jednej wielkiej sali osób z pobytów NFZ i prywatnych (przy różnych formach i rodzajach posiłków) nie jest dobrym rozwiązaniem. Występuje problem z wi-fi w pokojach.

,, Senatorium?,, Dobry żart, właśnie moja ciocia z wujkiem wracają z tego przybytku. Zresztą nie tylko oni. Nawet nie zdążyli skorzystać z usług bo się okazało , że małżeństwo nie może być razem w pokoju. Trochę to chore, zważywszy że to starsi ludzie. Czytając Wasze opinie to może dla nich lepiej. Czytam , że Niemcy mają tu specjalne traktowanie co dziwne bo to właśnie tacy starsi ludzie jak moja ciocia czy wujek zapierdalali na ten kraj a nie go burzyli.

Jestem miło zaskoczony.Pierwszy raz w życiu byłem w Sanatorium.Ale bardzo dużo jeżdzilem prywatnie do różnych hoteli.Tutaj spodziewałem się raczej, bardzo niskiego poziomu, usług, personelu, oraz wyżywienia.Powiem tak . Pokoje faktycznie małe,ja miałem dwójkę z żoną. Pokój malutki,materac miękki ,nie wygodny, za to łazienka duża, czysta,ciepła woda do woli. Na prawdę łazienka Ok.Co do reszty.Personel uprzejmy. Zabiegi bardzo przydatne,i pomocne. Lokalizacja rewelacja. Do mola, 500 metrów,do portu, mniej niż 1 km. Nad samo może dokładnie 260 metrów.Jedzenie raczej porcje małe, ale bardzo smaczne. To w sumie Sanatorium, i nie powinno się obiadać. Lekarze bardzo dobrzy,solidni. Masażyści też bardzo ,mili. Oraz pomocni.3 tyg w tym Świeta.Bardzo udany pobyt. Pozdrawiam bardzo cały personel, łącznie z paniami które sprzątaly. Były to prawie same Ukrainki, ale bardzo pracowite.Ja byłem bardzo mocno zaskoczony poziomem . Który był na prawdę dobry.No i jeszcze panie pielęgniarki. Też bardzo pomocne. Żeby nie było ,do emerytury jeszcze trochę czasu musi minąć. Więc mocno polecam, szczególnie ludziom którzy muszą się zregenerować, i nabrać sił do pracy. Próbujcie jechać, to się bardzo przydaje.

Obiad przy stole z obcymi. Nie ma możliwości wyboru dania na obiad. Bardzo małe stoły na stołówce. Bardzo mały pokój. W pokojach nie ma klimatyzacji i jest bardzo gorąco. Kurz na lampach. Niezbyt czysta pościel (na kocach były plamy, na zasłonie okiennej plamy). W recepcji kod Wi-Fi jest wydawany na jedno urządzenie, jeśli chcesz również użyć laptopa, musisz wyłączyć Wi-Fi z telefonu. W rzeczywistości w pokoju nie było Wi Fi . Na Bookingu zamieszczono zdjęcia basenu ale w hotelu nie ma basenu i trzeba iść do innego hotelu. Aby dostać się do basenu trzeba umówić się przed śniadaniem na określony czas. Basen jest dostępny tylko przez 1 godzinę. Pierwszego dnia nie dotarłam do basenu, ponieważ powiedzieli, że nie ma już miejsc. Drugiego dnia powiedzieli, że w tym czasie, który mnie interesuje, nie ma już miejsc, ale mogę iść do Muszelki, nie ma potrzeby umawiać się na godzinę i można po prostu iść. Przyszłam na czas, który mnie interesował, ale nie wpuścili mnie na basen, ponieważ mieli już 25 osób na basenie i powiedzieli, że jest żywa kolejka i muszę poczekać kolejną godzinę, aby wejść. Nie podano informacji na ten temat na recepcji w Mewie. Z 3 dni mogłam skorzystać z basenu tylko 1 raz.