Wydział Nauk Ścisłych i Technicznych – Instytut Informatyki, Uniwersytet Śląski

Bardzo dobry wydział, nie skupiający się przesadnie na teorii, odpowiedni wybór specjalizacji i przedmiotów wybieralnych daje możliwość zapoznania się naprawdę ze sporą liczbą ciekawych technologii, generalnie wszystko co potrzebne by dostać dobrą pracę - w żadnym calu nie gorszą niż po PolŚl. Oczywiście, trzeba się tym interesować poza zajęciami, ale UŚ ze względu na brak ogromnej liczby elektroniczno-pochodnych przedmiotów po prostu w większym stopniu to umożliwia. I nie, pracodawcy nie obchodzi z czego macie papierek, pracodawcę obchodzi co potrafisz, a papierek po prostu ma być. Polecam tylko zacisnąć zęby na pierwsze dwa-trzy semestry, bo ciekawe zajęcia zaczynają się dopiero później.

Budynek nowoczesny, ładny, wszechstronny. Same sale wykładowe również. Jest wydzielona strefa odpoczynkowa, jest winda, są automaty z napojami i przekąskami. Bardzo dobrze się tu zdobywa wiedzę z nauk ścisłych i technicznych. Polecam!

Kiedyś był tu akademik i klub studencki Remedium.

Nie polecam zbytnio, nic ciekawego nie nauczą, ale po studiach informatycznych w Polsce to chyba nigdzie nie możemy się spodziewać niczego nadzwyczajnego. Ale poza tym dosyć spoko.

Instytut informatyki to jeden z najprężniej działających i rozwijających się instytutów na Uniwersytecie Śląskim gdzie młodzież zdobywa wiedzę na poziomie międzynarodowym co pozwala w przyszłości na otrzymanie dobrej pracy. Wykładowcy i wyposażenie instytutu na wysokim poziomie.

Bardzo dziękuję wszystkim za pomoc w identyfikacji ta poznania siebie!

Dobra uczelnia. Kończyłem podyplomówkę.

Miło wspominam, obroniłem inżyniera, obecnie pracuję w zawodzie więc warto było. Wykładowcy i nauczyciele na dobrym poziomie. Fakt niektórych przedmiotów nie było łatwo zaliczyć ale finalnie wszystko się dało zrobić. Budynek dość dobrze wyposażony, nie jest przesadnie stary, plusem był bufet (mam nadzieję że nadal jest).

Traktują ludzi jak śmiecie, przesiew z 400 studentów do ledwo 60. Tragedia a nie uczelnia. Nie potrafią uczyć Informatyki, co dopiero robić egzaminów do swojego skandalicznego poziomu nauczania. Zmarnowałem przez nich rok studiów.Sama Pani Profesor powiedziała nam wprost, że zdaje tylko 30% studentów (w dodatku zdało jeszcze mniej studentów). To dramat że sami pracownicy uczelni zamiast podbudowywać wartości i umiejętności studentów oraz przekazywać nam wiedze już z samego początku skazują ich na porażkę. Totalnie odradzam dla kierunku Informatycznego. Unikajcie UŚ szerokim łukiem. Jestem na innej uczelni i jest o niebo lepiej.

Broniłem tu swoją pracę magisterską i bardzo miło wspominam to miejsce. Kadra dydaktyczna to w większość bardzo sympatyczni ludzie. Poziom nauczania był odpowiednio wyważony. Nauczyłem się tu wiele przydatnych rzeczy, poznałem nowe zagadnienia, o których wcześniej nie miałem pojęcia. Uważam, że czas poświęcony na studia w tym miejscu był bardzo dobrze zainwestowany. Ponadto budynek jest dobrze wyposażony (w porównaniu np. do tego na Żytniej 12). Największą wadą jaką pamiętam był marnie ułożony plan zajęć. Np. w ostatnim semestrze zajęcia, które można byłoby zorganizować w ciągu 1-2 dni były rozłożone na cały tydzień!