VIVE Profit

Miejsce ciekawe, można znaleźć coś dla siebie, ale ceny wyskoczyły w kosmos. Ktoś zapomniał, że sprzedaje towar używany.

Ceny ... Tragedia. Za rzeczy używane i dodatkowo bardzo dużo nijakich polskich ubrań marek w dość kiepskim stanie - za to w cenie premium.

Jak na odzież używaną to nie jest tanio.

Może i asortyment spory, jest w czym wybrać, ale ze względu na ceny jedna gwiazdka. Szanowne Vive, ceny u Was to jakiś kosmos. Często nowe rzeczy w sieciówkach można kupić w tej cenie, a nawet taniej niż u Was, szczególnie jak się trafi na wyprzedaż. Chyba zapomnieli państwo, że handlują towarem używanym.

Zainwestujcie w klimatyzację...dzisiaj robiłam zakupy na Radomskiej w Kielcach...masakra...

Ceny oszalały. Dużo towaru a ciężko znaleźć perełkę. Zdecydowanie za drogo.

Drogo, drożej i coraz drożej. Głupi tshirt 50 zł, szok i niedowierzanie

Można się ubrać od stóp do głowy naprawdę za niewielkie pieniądze. Są rzeczy używane i nowe, również znanych marek odzieżowych. Można kupić dobre środki do prania, mycia naczyń czy kąpieli. Co ciekawe, można trafić na dobre pozycje wśród sprzedawanych tam książek. W cenie od 2 do 10 zł.

Kilka dni temu spotkałam na Radomskiej grupę marketingowców z Vive - dywagowali o tym, jakie reklamy nakręcić, jakie przystrojenia manekinów zrobić, żeby klienci walili drzwiami i oknami. Państwo marketingowcy: wystarczy przejść się do dowolnego centrum handlowego i zorientować się - bo zdaje się, że nikt z was nie wie, jak wygląda rynek odzieżowy - ile kosztują ubrania. Dla przykładu: nowa koszulka z serii Basic H&M 20-30zł, w promocji połowę (jakieś promocje są zawsze). Ta sama koszulka (używana) u was: 18-28zł. Sukienka poliestrowa H&M u was: 60zł. W sklepie jest taniej. Żeby nie można było znależć podstawowej rzeczy w cenie niższej niż 18zł? Czy macie świadomosc, że jesteście sklepem z odzieżą używaną z cenami często wyższymi niż za nowe rzeczy w sklepie? A może to sabotaż wewnętrzny i planujecie bankructwo?

Dobry sklep , dużo wyboru, ceny trochę spore , tak to ok