Piekarnia Cukiernia Machela Wrocław Kiełczowska - Rzemieślnicze Wypieki - Torty na każdą okazję

Tort truskawkowy na Dzień Ojca był rewelacyjny. Polecam

niestety, ale piekarnia sprzedaje stare, podeschnięte wyroby... za pierwszym razem mógł być to przypadek, za kolejnymi to już standard firmy albo fatalne zarządzanie zapasami. nie będę już tam nic kupować, a szkoda, bo lubiłam.

Godzinę po otwarciu (7:30) do wyboru 1 rodzaj bułki słodkiej (z serem) i na pocieszenie bułka maślana. Na stoisku zawsze tylko jedna osoba, więc gdy idzie na przerwę, sprzątać albo przyjąć dostawę klien i stoją i się patrzą. Ale z reguły wychodzą. Ceny wysokie. Plus za miłą obsługę

Od długiego czasu kupuje w tej piekarni pieczywo i zawsze jak tam jestem, to nie mogę wyjść bez żadnej dodatkowej słodkości, ponieważ Panie ekspedientki są tak przemiłe i tak zachwalają sprzedawane łakocie, ze dziwie się im, jak one nie zjadają tego podczas pracy:) Polecam wszystkim, którzy stawiają na jakość pieczywa jak i obsługi klienta:) Najwyższa półka!!

Oryginalne i jakościowe produkty, ale pani z ciemnymi włosami bardzo niemiła. Ilekroć na nią trafiam (a jestem często), rozmawia przez telefon i jest wyraźnie poirytowana, gdy ma podejść do kasy. Mam wrażenie, że pracuje tam za karę. Pozostałe ekspedientki za to sympatyczne i uśmiechnięte.

Pieczywo często nieświeże, obsługa bardzo różna, ale zazwyczaj niemiłe i naburmuszone kobiety Nowa pracownica w sobotę prawie obcięła sobie palec maszyną do krojenia chleba, klnąc jak szewc przy pełnej kolejce ludzi. Wstyd.

Bardzo niemiła obsługa, np. Sytuacja z dziś, chwilę po 13, stoimy w kolejce, w pewnym momencie Pani oświadcza że niedługo przyjdzie jej koleżanka obsługiwać a ona musi posprzątać po czym przestaje obsługiwać i bierze miotełkę i zamiata maszynę do krojenia, czy naprawdę nie można by tego zrobić w odwrotnej kolejności? Czy naprawdę mamy stać i czekać na możliwość zrobienia zakupów patrząc jak Pani sprzata? Ja i klient przede mną zrezygnowaliśmy z zakupów. Sytuacja z przed jakiegoś czasu, pytam o chleb żytni, na co zostałem zrugany że przecież widzę? Czy naprawdę po wyglądzie leżącego pieczywa klienci mają rozpoznawać, z czego jest upieczone? Więcej podejść chyba nie będę robił, poszukam innej piekarnio-cukierni z personelem bardziej przyjaznym dla klientów.

Od czasu zmiany ekipy jakość produktów i obsługi, pozostawia wiele do życzenia...Bułki spalone , ciasta rozpadają się w oczach , a po sernikach często widać, że są przeleżałe / suche , ostatni z żoną nawet zauważyliśmy, że blacha z sernikiem stoi nieruchomo od 3 dni i nawet przez te wszystkie dni jest brudna / zaschnięta w tym samym miejscu :OKiedyś byliśmy stałymi klientami po ciasta , teraz wolimy iść do innej piekarni ....

Świeże pieczywo. Dobra lokalizacja w Netto.