Motorsfera

Do Motorsfery wybierałem się od kilku lat, oczywiście z polecenia, mimo iż mam tam ponad 40 km. Dokładnie tydzień temu zdałem egzamin za pierwszym razem, pomimo mokrego placu od deszczu i niepewności jaką miałem. Cała ekipa jest sympatyczna, każdy instruktor, Kinga, Waldemar i Tomasz mają różne podejścia i sposoby, żeby wytłumaczyć co i jak. Warto pytać o wszystko i zapamiętywać rady. Na miasto wyjechałem chyba dopiero na 13 godzinie, czego nie uważam za coś złego. Na egzamin w WORD czekałem 3 tygodnie i ostatnie 4h jeździłem 2-3 dni przed egzaminem. Trochę uciekło, ale udało się wyrównać poziom pomimo jazdy w deszczu. Na egzaminie względny spokój i koncentracja na wytycznych instruktorów bardzo pomaga.Niestety długo się czeka, żeby się dostać do Motorsfery - dużo chętnych, ale warto.Jeszcze raz bardzo dziękuję za pomoc i naukę - pozdrawiam. Do zobaczenia na kolejnych kursach.

Motorsfera to najlepszy ośrodek szkoleniowy we Wrocławiu. Instruktor Waldemar to człowiek który ma ogromną wiedzę merytoryczną jak i praktyczną. Współpraca z nim to była czysta przyjemność;). Waldek nie tylko uczy jak zdać egzamin, on przede wszystkim uczy zachowań które gwarantują nam bezpieczeństwo na drogach. Pasja ludzi pracujących w Motorsferze zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Miałam to szczęście że mogłam z nimi współpracować. Polecam z całego serca ;)a pięć gwiazdek to stanowczo za mało żeby ich wynagrodzić;) ja daję cała galaktykę.;)

Do Motorsfery trafiłem z polecenia, że w tej szkole rzeczywiście szkolą motocyklistów, a nie pomagają zdać egzamin. Wczoraj zdałem egzamin we Wrocławskim WORDzie za pierwszym podejściem mimo nowo wprowadzonych bramek pomiaru prędkości na slalomie szybkim i ominięciu przeszkody oraz deszczu, który złapał mnie na mieście. Instruktorzy są mili, sympatyczni, a w szkółce panuje przyjazna atmosfera. Nie oznacza to jednak, że nie dostaniecie ostrego ochrzanu jak nabroicie i nie miejcie wtedy pretensji do instruktora, ponieważ w tej grze chodzi o wasze życie i oni dobrze zdają sobie z tego sprawę i podchodzą do swojej pracy bardzo poważnie i profesjonalnie. Z czystym sumieniem mogę polecić Motorsferę, a w następnym sezonie wrócę tutaj na kolejne szkolenia, bardziej zaawansowane. Liczą się umiejętności, a nie samo prawo jazdy!

Jeżeli szukasz szkoły jazdy, w której nauczą cię nie tylko pod egzamin, to lepiej trafić nie można. Każdy z instruktorów jest czynnym motocyklistą i ma swój sposób przekazywania wiedzy. Tutaj faktycznie zdany egzamin za pierwszym razem jest skutkiem ubocznym szkolenia :)

Wybrałem tę szkołę z polecenia i nie żałuję.Jak dla mnie najlepsza szkoła, bo egzamin zdałem za pierwszym razem, więc innych nie musiałem sprawdzać.Organizacja grafiku przebiegła bardzo sprawnie i cały cykl szkoleniowy (w trybie popołudniowym), wraz z egzaminami zaliczyłem w 73 dni, co jest bardzo ważne dla osób, które mają mało czasu.Instruktorzy rzeczowi i doświadczeni, zajęcia teoretyczne prowadzone przez najlepszych szkoleniowców w poszczególnych branżach.Zajęcia praktyczne, przez ludzi z pasją i talentem dydaktycznym.Po pierwszych zajęciach praktycznych robiłem już ósemkę prowadząc motocykl jedną ręką :)Wiedza, doświadczenie i pasja - to jest bardzo mocny fundament tej szkoły.Zresztą inne opinie to potwierdzają :)Dziękuję całej ekipie Motorsfery, ale też innym kursantom, za niepowtarzalną atmosferę.Szerokości i przyczepności,do zobaczenia!

Nie polecam tej szkoly. Przyszedlem na szkolenie przekonany, ze bede traktowany jako klient, ktory zaplacil za usluge, i ktory dazy do tego, zeby zdobyc umiejetnosci i wiedze. Tymczasem instruktor: nie pojawil sie na jezdzie (2x), zdawkowo udzielal informacji zwrotnej, nie odpowiadal na pytania o technike jazdy, traktowal mnie (ale i nie tylko mnie) z gory i olewczo, byl bardziej zainteresowany kolegami niz szkoleniem. Na placu czulem sie jak intruz, ktory przeszkadza innym kursantom. Finalnie, w czasie jazdy po miescie, instruktor wykonal niebezpieczny/niepotrzebny/glupi manewr przy pieszych i agresywnie tlumaczyl mi, ze tak sie jezdzi. Tego bylo za wiele...Zatem - jakosc, rzetelnosc, komunikacja z kursantem do poprawy. Dodatkowe godziny przed egzaminem spedzilem w innej szkole i to byla najlepsza decyzja.

Bardzo dobra szkoła. Przykładają szczególną wagę do technik jazdy, balansowania na motorze, postawy. Jest tutaj wielu bardzo dobrych instruktorów (Tomek, Mirek), których szczególnie polecam :-). Zdałam za pierwszym razem i sporo się nauczyłam, za co jestem wdzięczna. Na pewno jest doskonała dla osób, które już jeździły na motocyklu lub ogólnie są doświadczonymi kierowcami. Jeśli ktoś chce odbyć więcej godzin niż zakłada kurs, zaczynają się pewne problemy. Przeważnie grafik bieżących kursantów jest dosyć dopięty, więc mimo wysokiej ceny dodatkowych godzin, pozostają raczej godziny szczytu i dosyć ciężko jest się umówić. Także, jeśli ktoś się nie czuje pewnie w ruchu ulicznym, może liczyć na trochę stresu i krzyku że strony właściciela, co jak wiadomo nie jest szczególnie pomocne przy próbie odnalezienia się w ruchu ulicznym oraz na rady, żeby zrezygnować. Z mojej grupy ludzie albo zdawali za pierwszym razem albo przenosili się do innych szkół. Myślę więc, że warto się nad tym zastanowić. Jeśli ktoś czuję się pewnie i dobrze, to polecam bez wahania, poprawi swój warsztat i będzie na pewno zadowolony. Jeśli jednak ktoś chciałby rozszerzyć podstawowy kurs o więcej godzin i wie to już na starcie, to zależy ile ma cierpliwości, uporu i ile jest w stanie znieść ;-)

Zacznę o tego, że nie jest to fabryka dawców"

Zacząłem swoją przygodę z motorsferą we wrześniu 2018 od zajeć teoretycznych i muszę powiedzieć, że jeżeli potrafi się słuchać ze zrozumieniem to w te kilka dni wpompują w Ciebie tyle wiedzy na temat technik jazdy motocyklem , że głowa mała. Wiedza pochodzi od doświadczonych motocyklistów a, nie od jakiegoś pana Henia, który siedział na motocyklu kilka razy w życiu. Potrafili zainteresować wykładami i co bardzo ważne ostrzegał o tym ,że to motocykliści są zawsze zwierzyną i zawsze w każdych warunkach to motocyklista musi mieć oczy do okoła głowy i przewidywać co może się wydarzyć. Jak można było się domyślić po teorii przyszedł czas na praktykę, a tam jeszcze lepiej nikt mnie nie zagłaskiwał jak popełniłem jakiś błąd tylko byłem sprowadzany na ziemię i zawsze miałem w głowie że jak wyjdę na drogi to już nikt mi nie pomoże. Instruktorzy są tam fantastyczni i fenomenalnie potrafią przekazać wiedzę są do tego zabawni i szczerzy. Polecam tę szkołę jeżeli ktoś chce nauczyć się jeździć, a nie tylko nauczyć jak zdać egzamin to jest to najlepsza szkoła.Pozdrawiam.P.S. oczywiście jak jedna z wielu osób co uczyła się w tej szkole egzamin zdany za pierwszym razem.

Zdecydowanie Najlepsza szkoła nauki jazdy na motocyklu w mieście. Duże doświadczenie. Uczą jak prowadzić motocykl, a nie być prowadzonym przez niego. Zdecydowanie warto wybrać tę szkołę nauki jazdy na motocyklu. Bez wahania