Doris SPA & Wellness

To już nasza druga wizyta w tym hotelu z kilkuletnią przerwą i mam wrażenie, że przeniosłem się w czasie do lat '90. Brakuje tam gruntownego remontu bo trochę zaczyna trącać PRL-em. Niby wszystko ok ale... No właśnie, ale. Chociaż by bilard. Zainwestowanie w nowe- sprawne kije do gry to chyba nie jest zbyt duży koszt?Jedzenie na mocne 5! Widać że gotowane na świeżych składnikach. Basen i sauna dostępne praktycznie przez cały dzień co jest super propozycja gdy nie ma pogody.Generalnie hotel oceniam na 4-. Tylko...Pozdrawiam

Hotel lata swoje świetności ma niestety za sobą . Wejście do hotelu obskurne wyglada jak by hotel był zamknięty Wystrój hotelu lata 90 bordowe ściany dywany zasłony . Ciemne korytarze.Łazienka w pokoju DeLux prosi się o remont obskurne baterie jak by nigdy nie były myte zakamienione.Winda jedna działająca na dwie pewnie dla oszczędności wyłączona.Bilard hmmm kije wszystkie uszkodzone większość połamanych ale wiszą obok stołu.Bar nie czynny obok bilarda.Drugi w części spa czynny bark piwa z beczki nic się nie dzieje.Basen Ok spory,ciepła woda. W saunie suchej deski brudne po wyjściu ręcznik brudny.Stołówka niby pełno jedzenia ale jakość rożna (można coś wybrać)Szkoda ze taki hotel się marnuje widać bark dobrego managera.Szkoda bo fajna lokalizacja spory potencjał ….

Byłyśmy z koleżanką w okresie świąt wielkanocnychW sumie położenie superJedzenie naprawdę nie ma co narzekaćObsługa to prawda,że pokojowe nie bardzo kumate bo chyba Ukrainki ale na uwagę zasługuje pan z recepcjiNie to ,że mi się podobał ale zadko spotyka się tak fajnego człowiekaPodchodząc do niego oddaje swoją całą uwagę tobieJest pomocny sympatyczny no i przede wszystkim normalnymJedynym mankamentem tego przybytku to łozkaMaterace są do bani tak miękkie ,że nie idzie na tym spaćPoduszki to duże piłki nie wiem czy komuś udało się na tym spać a prośba o zmianę spotkała się z nie zrozumieniem pokojowej ( nie rozumie wszystkiego po polsku)Myślę ,że poleciła bym ten hotel tylko proszę o zmianę materacy i poduszekPozdrawiam

Moj pobyt w Hotelu Doris-SPA byl wspanialy, 2 tygodnie z Dieta Srodziemnomorska byly cudowne.Super Service niesamowicie smaczne posilki.Recepcja hotelowa -bardzo mily Personel wszystko bylo bezproblemowo zalatwione.Bardzo mily personel w SPA wspaniale masaze Super Pool wspanialy przemily Ratownik .Pokoje Hotelowe bardzo ladne i czyste,Lozka wygodne

Pierwszego dnia były same superlatywy, dalej już nieco gorzej. Owszem, jedzenia dużo, ale z jakością już słabo: gotowane owoce w ogóle bez soli, kurczak bez soli i przypraw, za to gulasz tak kwaśny, że nie da rady zjeść. Kasza bez soli, bez żadnej polewki. Słabo. Jechało się dla basenów i zaplecza wodnego. Pierwszego dnia woda w basenie zbliżała się do 30 st., trzeciego dnia była na tyle chłodna, że nie dało się wejść. Ze wszystkich saun działa tylko jedna. Na pytanie, czy można by włączyć parową, odpowiedź - większość gości woli suchą. Następnego dnia parowa została włączona... kosztem suchej. W parowej tak śmierdziało brudną szmatą, że nie dało rady wysiedzieć. Po papier toaletowy i drugi worek na śmieci trzeba było się zgłosić na recepcję. W ciągu całego pobytu 6-dniowego nie było sprzątane ani razu. To zrozumiałe, że taka sytuacja, oszczędności, ale nie za te pieniądze.

Świąteczny arrangement okazał się świątecznym koszmarem. Obsługa hotelu obrażona, że goście zadają pytania. Winda nie działa.Na dole pan właściciel miał swoją rodzinna imprezę świąteczna i goście musieli zachować ciszę. Jednak wnusia dostała od mikołaja elektryczną perkusję i do 1 w nocy słuchaliśmy jej wyczynów w hotelowych pokojach.Bardzo kiepska postawa właściciela.

Bylismy z mężem i synem od niedzieli do środy hotel lata swoje świetności ma za sobą . Wejście do hotelu odstrasza nie ma podjazdów dla wózków na sniadanie i obiadokolacje prowadzą wysokie schody także z niemowlakiem w wózku ciężko było by sie tam dostaćod strony parkingu obskurne nieczynne domki wrak mercedesa kolo wejścia Wystrój hotelu lata 90 w pokoju duchota nie działa klimatyzacja oderwane wieszaki w pokoju brak szlafroków (można wypożyczyć za dopłata 35zl) byliśmy w wielu hotelach i zawsze były darmoweWinda jedna działająca na dwieBar nie czynny ( trzeba było prosić żeby ktoś otworzył jak już otworzył to kelnerko-sprzątaczka zrobiła drinka jeszcze właściciel pytał czy umie zrobić )Na basenie niebezpiecznie dla małych dzieci nie ma płytkiego brodzika drzwi w szatni się nie zamykająJedzenie dobre ( nie ma możliwości napicia się kawy do obiadokolacji )Do sali zabaw trzeba najpierw iść po kluczyk recepcjoniści jak by pracowało tam za karę właściciel chamski obgaduje pracowników na wszystkim oszczędza Nigdy nie wrócimy tam i nikomu napewno nie polecimy.

Zarezerwowałam w tym hotelu pokój z 3 osobnymi łóżkami , niestety to jedno to była dostawka czyli fotel , tak krótki , że nie dało się tam spać . Nikt mnie o tym nie poinformował. Pokój zniszczony , stare wnętrze , zasłony i podłoga pamiętają lata 90. Całe szczęście, że byliśmy tam na jedną noc , ale uważam , że cena nie była adekwatna do tego co zastawilsmy . Śniadanie dobre , urozmaicone, zrekompensowalo córce niewygodne spanie w jednym łóżku.

Jak na 3 gwiazdki to niejeden 4 gwiazdkowy hotel może brać przykład. Jedzenie naprawdę dobre i różnorodne. Lokalizacja pokoje bez zarzutu. Godny polecenia

Niestety nie polecę i drugi raz z pewnością nie odwiedzę tego miejsca. Hotel reklamujący się jako Wellness & Spa przyciągnął nas saunami i pięknym basenem.Na miejscu okazało się:* na basenie mogą przebywać za opłatą ludzie z poza hotelu (czyżby basen publiczny?) co powoduje tłok na niewielkiej przestrzeni* sauny otwarte ( teoretycznie) przez 3 godziny. W praktyce tylko jedna niewielka sauna działa - reszta nieczynne.* drzwi od toalety na basenie są zepsute (czyt. Nie da się ich zamknąć)* kluczyki do szafek na basen są dla ludzi z zewnątrz - dla gości hotelowych za dopłatą 35zl.* parking za dopłatą. Jednak jakość pozostawia wiele do życzenia- trawę można czasem wykosić.* co do stylu hotelu nie będę się wypowiadać- kwestia gustu. Jednak prysznic odpadający ze ściany to już zwykłe niedbalstwo.* śniadanie - niewielki wybór napojów, szczególnie dla dzieci. Brak soków czy zwykłej wody. Zresztą tak jak i owoców (jakichkolwiek) w wyborze.* na wejściu otrzymałam jedną kartę ( choć byliśmy we dwoje). Gdy zapytałam o drugą ( aby nie odłączać prądu osobie w pokoju wychodząc) usłyszałam, że przecież mogę wyjść bez karty a potem osoba w środku mi otworzy. Pan na specjalne życzenie (zapytany czy sobie żarty robi) zaprogramował drugą kartę( trwało to 10 sekund) ale niestety sam fakt, że o takie rzeczy trzeba prosić pozostawia niesmak.Ogólnie Hotel najlepsze lata ma daaaawno za sobą. Wiele rzeczy nie działa, jest zepsute i z pewnością jest tak od dawna. Odnosi się wrażenie, że stawia się na ilość a gość jest numerkiem w kolejce...