Straż Miejska - Referat Jeżyce

Nowy rok, nowy target na mandaty.

Porażka nie porozumienie po co oni tu na jeźycach są skoro odjechane na ul. dąbrowskiego 40 trwa ponad 2 godz

Według mnie taka placówka nie ma prawa bytu.

Panie i Panowie ze straży miejskiej mogliby się zająć psami ras niebezpiecznych bez kagańców bo na Jeżycach to jakaś plaga.Przejść normalnie nie można bo idzie taki z pitbulem albo dobermanem jakiś koszmar, jak stać na psa to stać i na kaganiec jak nie to mandat, łatwo podreperować budżet kasa wam chodzi po ulicach. Nikt nie zagwarantuje ze nagle nie ugryzie takie bydle a w przypadku ugryzienia i zarażenia wścieklizną która pomimo postępu medycyny, nadal jest choroba w 100% śmiertelną i nieuleczalną mamy tragedię.(Kontrola szczepionek, kagańców, i wieku osoby prowadzącej niebezpiecznej rasy psa powinna być bezwzględna) na zasrane chodniki i trawniki szkoda niestety czasu .

Daję 1 gwiazdkę, bo raz w życiu udało mi się zmobilizować strażników do działania. Wlepili mandat jakiemuś miszczowi" parkowania

Dramat. Porażka. Ciężki kontakt. Unikanie interwencji.

Nie da sie tam dodzwonić!

Czekałem ponad 40 minut na interwencje. Nie doczekałem się :v

Brak reakcji na zgloszenie o bezprawnym parkowaniu na miejscu dla inwalidy

Musialem dzwonić przez 15min żeby się dodzwonić i po zgloszeniu zablokowania bramy przez auto czekałem 40minut poczym zadzwoniłem drugi raz czyli kolejne 10-15min i powiedzieli ze za 20min bedzie. A wczesniej miała mnie straz i przejechali obojętnie. Poczym gdy mieli do mnie zadzwonic gdy dojadą to auto zdazylo odjechac po ponad godzinnym staniu!!! Poco oni są i za co im płacą?