Szkoła Nauki Jazdy Bytom, mgr inż. Franciszek Saługa

Jedyne miłe co mnie spotkało mnie w tym miejscu to przemiła pani z sekretariatu. Teoria wyglądała na puszczaniu nam slajdów, nie po kolei zresztą,oraz gadanie o rzeczach nieistotnych jak samochody które latają. Praktyka to koszmar. Miałam tą nieprzyjemność jeździć z panem Franciszkiem, właścicielem! Już na pierwszych jazdach ten pan bił mnie po rękach i nogach gdy zrobiłam coś źle, notorycznie wygłaszał(wykrzyczał właściwie) mowy o tym jaka jestem beznadziejna i jak bardzo nie potrafię jeździć. Zdarzały mu się komentarze typu że powinnam jeździć tak jak wyglądam czyli ładnie. Na drugich czy trzecich jazdach stanowczo powiedziałam że ma mnie w ogóle nie dotykać, do czego się całkiem nie stosował. Na ostatnich jazdach gdy doprowadził mnie swoim zachowaniem do płaczu był wielce oburzony że chce się uczyć w normalnej atmosferze, bez zbędnego stresu. Gdy chciałam zmienić instruktora w sekretariacie dowiedziałam się że nie ma takiej możliwości, ponieważ drugi instruktor jeździ tylko popołudniami a ja pracuję tak że albo rano mogę albo wieczorem. Odzyskałam część pieniędzy ale biorąc pod uwagę co tam się wyprawia powinni oddać całość bo nigdy bym się nie spodziewała że nauka może być takim koszmarem. Myślę że gdyby nie chcieli naciągać ludzi to by na ich stronie internetowej byłyby wszystkie komentarze nie tylko pozytywne

Śmiało polecam. Szkoła Bardzo otwarta na potrzeby kursanta - godziny jak i dni. P. Franek potrafi wytłumaczyć oraz podpowiedzieć ciekawe niuanse związane z egzaminem. Same jazdy też nie są zwykłym klepaniem godziny tylko lubi wprowadzić ciekawe urozmaicenia.Kat A - Zdane za pierwszym podejściem.Polecam.

Zdecydowanie polecam szkołę Auto-Art. Świetne podejście do kursanta, zarówno teoria jak i, co najważniejsze, praktyka przeprowadzone tak, by przekazać jak najwięcej wiedzy i umiejętności. Żadna z 30 godzin nie była zmarnowana, na każdej czegoś się nauczyłam albo uzupełniłam braki - nie tylko pod kątem egzaminu, ale także dalszej już, samodzielnej jazdy. Każdy błąd był na bieżąco wyłapywany i korygowany, dzięki czemu nie popełniłam żadnego z nich podczas egzaminu państwowego.Egzamin państwowy zdałam za pierwszym podejściem.

Egzamin zdany za pierwszym razem.Ustalanie godzin czy zmiany nie były problemem. Instruktor zwracał moja uwagę na błędy które popełniam i pomagał w ich poprawie. Po ukończeniu kursu plac manewrowy WORD w Bytomiu wydawał mi się łatwiejszy do pokonania niż te na których ćwiczyłem.Polecam :)

Bardzo profesjonalne podejście, chodziłem do innej szkoły jazdy lecz tam nic sie nie nauczyłem. Co najważniejsze szkoła ta posiada samochody takie jak na egzaminie co przynajmniej dla mnie jest dużym plusem. Przez 3 godziny jazd nauczyłem się więcej niż przez 30 godzin jazd w jednej ze szkół w Rudzie Śląskiej. Polecam wszystkim którzy chcą naprawdę nauczyć sie prowadzić samochód.

Serdecznie polecam instruktora jazdy Pana Franciszka.Pełen profesionalizm oraz solidna i precyzyjna nauka.Egzamin zdany !!Bardzo dziekuje i jeszcze raz polecam10/10

Serdecznie polecam usługi Auto-Art. Jeździłam z Panem Frankiem, i bardzo dużo się nauczyłam :-) zdałam za pierwszym razem po 4-letniej przerwie z prawo jazdy.Nigdy nie miałam problemów z ustaleniem terminu, Pan Franek nieraz po mnie przyjeżdżał pod dom, czy pod pracę.Nie powiem, że zawsze na jazdach jeździłam wzorowo, nieraz Pan Franek musiał na mnie warknąć, ale to na mnie działało! Kubeł zimnej wody jest potrzeby! Nie warto się rozczulać nad sobą na jazdach! Jak się czegoś nie umie to trzeba ćwiczyć do skutku i nie szukać winnego.Pan Franek tłumaczy, dlaczego coś trzeba zrobić albo zrobić nie wolno. Nie tłumaczył NIE

Kurs na prawo jazdy ukończyłem prawie 10 lat temu, wspominam ten czas b. Dobrze choćby ze względu na to iż zdalem egzamin za pierwszym razem. Połowę godzin praktycznych miałem z Panem Franciszkiem, fakt faktem, Pan Franciszek nic od tamtej pory się nie zmienił, tj. Był bardzo surowy i stosował swoje metody" ale szczerze mogę powiedzieć że wiele mnie nauczył swoimi metodami

Absolutnie nie polecam tej szkoły! Podczas lekcji z panem Franciszkiem Saługą ten pan stosował wobec mnie przemoc fizyczną, bił mnie po głowie albo dość mocno trącał lub dotykał mnie dwuznacznie lub kładł sobie moją rękę bardzo blisko swojego krocza.... wiele razy! Całą drogę absolutnie nie mogłam sie skupić na jeździe za co od pana salugi popełniajcie jakis błąd dostawałam w łeb! byłam w tak ogromnym szoku, ze aż nie mogłam uwierzyć ze dziewczyna będąca świadkiem początku tej sytuacji, którą odwozilismy do domu na początku mojej lekcji nie wyglądała nawet na zdziwioną!... kończąc lekcje po półtorej godzinie(a miałam wykupione dwie lekcje czyli powinny być 2h..) wezwałam swoich rodziców oraz policję! Policja przyjechała i spisała zdarzenie, ja sama udałam sie pózniej z rodzicami na policję aby dopełnić zgłoszenie oskarżenia szkoły Auto-art i pana Franciszka Salugi, który zachował sie KARYGODNIE i powinien ponieść za to karę..

Świetne podejście do kursanta, dużo cierpliwości. Pan Franciszek to instruktor z powołania, zachęca kursanta do myślenia, uświadamia mu, czym tak naprawdę jest prowadzenie samochodu. Świetne tłumaczy skomplikowane rzeczy, uczy dynamicznej jazdy - nie tylko przygotowuje do egzaminu, ale również do codziennej jazdy. Pan Franciszek jest bardzo wymagający, ale właśnie przez taką postawę można być pewnym ,że na egzaminie nie popełni się karygodnego błędu. Pan Franciszek pomógł mi na nowo uwierzyć w swoje możliwości, dlatego też z dobrym nastawieniem udałam się na egzamin: Kategoria B, zdając bez jakichkolwiek problemów czy błędów. Polecam szkołę jazdy, Pan Franciszek czy pan Tadeusz są dobrymi instruktorami, pomagają osobom, którym brakuje pewnych umiejętności - tak było w moim przypadku, a zaledwie 4 godziny sprawiły, że po 4 miesięcznej przerwie, zdałam egzamin.POLECAM Z CAŁEGO SERCA :)