Hotel Necko

Byliśmy 2 lata temu w sezonie letnim. Mąż zdawał egzamin na sternika w Augustowie. Wspominamy pobyt bardzo miło. Pani Wiola z recepcji przed egzaminem zaproponowała skorzystanie z SPA: basen, grota solna jak powiedziała 15 ton soli, drugi Ciechocinek lub pobyt nad morzem, jak również skorzystaliśmy z fantastycznych masaży. Osoba o wspaniałej duszy, sympatyczna i zorganizowana. W trakcie pobytu zwiedziliśmy piękne miejsca na suwalszczyżnie , które nam pani Wiola poleciła. Skorzystaliśmy z wyjazdu do Wilna i Troki z innymi gośmi z hotelu, dzięki pani z recepcji. Co chodzi o wyżywienie pamiętamy zapach bułeczek i ciasta pani kucharki Bożenki, oraz super kawę.Korzystając z zaproszenia pani Wioli odwiedzieliśmy ponownie w styczniu, ale nie nocowaliśmy.Brakowało osoby która by nas tak sympatycznie przywitała. Obiekt jest ładny, niedaleko jeziora, posiada basen i tą grotę solną tak pięknie wypromowaną przez panią Wiolę. Mamy nadzieję ,że spotkamy panią Wiolę i na pewno skorzystamy z pobytu. w tym hotelu. Za tamten pobyt dajem 5 punktów.

Hotel nie zasługuje w żadnym wypadku na 3 gwiazdki. Brud i smród wszędzie. Basen porażka brudna woda, jacuzzi nie działające, Stoliki przed hotelem chyba nigdy nie wycierane. Brak dobrego managera. Cena absolutnie nie adekwatna do warunków.NIE POLECAM NIKOMU!!!!!!!

Byłem w wielu miejscach ale to jest najgorsze ze wszystkich. Dziwny i nieprzyjemny zapach, basen z którego nie można korzystać do tego hotel jest drogi i nie zasługuje na 3 gwiazdki bo nawet w 1 gwiazdkowych jest o niebo lepiej. Odradzam!

Wiele widziałam, ale muszę przyznać że z takim nagromadzeniem dziwnych zjawisk i zachowań, jak w Hotelu Laguna dawno się nie spotkałam. Pokój 3-os Standard kosztuje 320 zł, za te pieniądze otrzymujemy - brud, odpadające tapety, zdemolowane meble, pełno niedoróbek, cieknącą spłuczkę w WC (która pod koniec pobytu zamieniła się w wodospad), a ponad to na tygodniowy pobyt dwie rolki papieru toaletowego, po ręcznik na osobę i śmieci, które nie są wynoszone przez obsługę. Raz poprosiłam o przyniesienie ręczników i papieru oraz wyniesienie śmieci, owszem obsługa się wywiązała, ale gdy dwa dni później ponownie upomniałam się - zostałam wyśmiana przez panią w recepcji.Śniadanie to jakiś koszmar nie dość, że odbywało się w sali która była wypełniona wypchanymi zwierzętami, co skutecznie odbierało apetyt (nie wspominając o piętrzącym się na skórach i innych bibelotach kurzu). Co dzień, pomidor, ogórek, ta sama wędlina, pasztet i sery, jajecznica i parówka - owszem, dwa -trzy dni do przeżycia, ale dłużej?!Obsługa hotelu potrafi popsuć nawet augustowskie powietrze klasy zerowej - paląc pod oknami kartony! Na nasze pytanie dlaczego palą śmieci - usłyszeliśmy, że to nie śmieci tylko kartony.Wf-fi w starszej części budynku działa tylko na balkonie, taki bajer.

Nie warto, za żadną cenę, nawet za darmo. Brud i ubóstwo. Za hotel płacisz z góry co już jest sygnałem,że tu coś jest nie tak. A to COŚ to worki ze śmieciami walające się całymi dniami na korytarzu, brak sprzątania, smród na basenie, smród w jaskini solnej, w jacuzzi woda miał kolor moczu, w basenie pływają jakieś kłaczki, włosy....a jedzenie....na śniadanie tylko jajecznica, chleb , wędlina, reszta pojemników pusta, na obiad jak nie zdążysz to nic nie zjesz.Teren wokół pełno papierosów, kartonów, butelek, w tym wszystkim plac zabaw dla dzieci z połamanymi i urwanymi drzwiczkami.NIE WARTO!!!!

Zgadzam się z poprzednimi negatywnymi opiniami - hatel ładny i położony świetnie, ale stara częśc" zdecydowanie gorsza od nowej

Hotel z potencjałem, niestety czas zatrzymał się tutaj jakieś 5 lat temu. Jest brudno, brzydko pachnie na korytarzach, basen zamknięty, obsługa słabo ogarnięta. Na weselu świetnie się bawiliśmy ale poza tym nigdy bym tu nie przyjechał. Nie polecam.

Pokój zarezerwowany przez siostrę na wesele odbywające się w hotelu. Z żoną korzystaliśmy z niego aby uśpić dziecko ale opinia siostry jest bardzo podobna. Jak na hotel z 3 gwiazdkami jest na prawdę słabo. Strasznie brudna łazienka, brudne ręczniki oraz grzyb w kabinie prysznicowej. Pokój na 1wszym piętrze nie daje żadnej izolacji akustycznej przed muzyką z sali bankietowej. Nie działał także przycisk wzywający windę więc aby żona z wózkiem mogła zjechać musiałem schodzić na parter i przyjeżdżać windą. Nie polecam, za te pieniądze możemy znaleźć coś w super standardzie na cały weekend a nie na noc.

Witam,Niestety nawet nie wiem jakbym pozytywnie patrzył na mój pobyt w hotelu to nie mogę ocenić na więcej niż 1. Pokoje w starej części to jakiś żart. Niech te pokoje będą badziewne, ale niech tam będzie czysto. Na łóżkach zdechłe muchy i inne owady. Wszędzie jakieś porozwalane badziewie na korytarzach lub porobione składziki. Do tego dochodzi nieszczelna instalacja kominowa, ponieważ całe piętro w nocy było w dymie. Do tego paranoja z osami, które miały swoje gniazdo na poddaszu i podrażnione dymem zaatakowały pokój naszych znajomych. Śniadanie w miarę ok, ale nie warte 25 zł/os. W niedziele po weselu śniadanie to kotlety z wesela, brak kawy... Sala weselna i dania były OK!Zacznijcie dbać o jakość !

Wypowiem się na temat starej części hotelu bo w tej też byłem ugoszczony. Pokoje w kiepskim stanie. Dla mnie najbardziej rażąca była brudna pościel. Reszta rzeczy w miarę ok, łazienka w miarę czysta z tym, że nie domykała się kabina prysznicowa.Obydwa okna w pokoju też nie były sprawne. Poręcze na schodach to dramat. Lepiej się ich nie trzymać przy wchodzeniu bo spadnie się razem z nimi. Recepcja działała w porządku. Jedynymi plusami tego hotelu to smaczne śniadania i położenie nad samym jeziorem. Nie zmienia to faktu, że całościowa raczej nie polecam tego hotelu.