Żłobek Przygody w Obłokach

Córka jest pierwszy tydzień na adaptacji. Wychodzi ze żłobka uśmiechnięta, radosna i widać, że nie płakała za mamą. Atmosfera w żłobku jest rodzinna, dzieci czują się swobodnie. Kontakt z ciociami jest i można wymieniać się uwagami. Mam nadzieję, że tak zostanie. Niestety mam porównanie z innym żłobkiem, z którego córkę odbierałam spuchniętą od płaczu. Szacunek dla Pań, że tworzą dzieciom swobodną atmosferę.

Super opieka, atmosfera, zabawy i bardzo miłe, pomocne ciocie :) Syn właśnie ukończył ten żłobek po prawie 18 miesiącach uczęszczania do placówki :)

Zdecydowanie nie polecam nikomu tej placówki. Mieliśmy wrażenie, że dziecko cofa się tam w rozwoju, budziło się z płaczem i pierwszymi słowami, że nie chce tam iść - nie lubiło pań które tam pracowały. Nie było tam indywidualnego podejścia do dziecka jeżeli pojawiła się taka potrzeba, nie potrafią zachęcić do zabawy nieśmiałego dziecka. Zabraliśmy je kilka msc wcześniej przed końcem okresu umownego. Drugiego dziecka już tam nie posłaliśmy, mimo że logistycznie byłoby to najwygodniejsze. W placówce przez okres 1,5 roku były chwilę 2 bardzo dobre ciocie"

Jestem oburzony Pańskim komentarzem, moja córka również chodziła w tym samym czasie co Pański syn. Byliśmi bardzo zadowoleni z opieki nad naszą córką. Córka z chęcią szła do żłobka i zawsze wychodziła zadowolona. Zawsze ciocie oddawały córeczkę przebraną, czystą i najedzoną. Jesteśmy bardzo zadowoleni z careringu, jedzenie jest na bardzo wysokim poziomie. Żłobek zapewnia dużo atrakcji i całe lato dzieci spędzają na podwórku. Jesteśmy bardzo zadowoleni z regulaminu, dzięki któremu nasza córka nie była narażona na częste choroby, był zakaz przyprowadzania dzieci chorych, wspólnie z rodzicami się na to zgodziliśmy. Ponadto byłem świadkiem jak Pan krzyczał do opiekunki przy dzieciach, uważam że Pana zachowanie było karygodne. Jesteśmy wdzięczni za pomoc, odpieluchowaniu i odsmoczeniu z córki bez stresu. Życzę wszystkim placówkom tak profesjonalnego podejścia opiekunek do dzieci jak na tej placówce.Dziękuje wam bordzo. Grzegorz