Szpital Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Wołominie

Niestety nie uzyskałam w szpitalu żadnej pomocy. Pani na sorze od razu odesłała mnie na izbę przyjęć w szpitalu, natomiast Pani na izbie przyjęć odesłała mnie do poradnictwa w nowym budynku. W poradni Pan doktor niestety nie miał czasu mnie przyjąć że względu na dużo czekających pacjentek i duże opóźnienie. I tak z krwawieniem w ciąży zostałam pozostawiona sama sobie.

05.05.2023 zgłosiłam się ze skierowaniem od lekarza prowadzącego ciąże do szpitala z powodu plamienia.Udałam się na SOR i to było pierwsze spotkanie z chamstwem Pań za szybą.Następnie oddział położniczy…nie wiem po co na drzwiach izby przyjęć jest wywieszona kartka o dzwonku, który znajduje się przy windach, ponieważ mogłabym dzwonić tym dzwonkiem w nieskończoność i szanowny lekarz i położna, którzy tam byli nie raczyli otworzyć nawet drzwi. Dopiero po jakimś czasie mojego oczekiwania i dzwonienia zapytałam przechodzącą korytarzem położną jak mogę dostać się na izbę. Okazało się, ze na izbie siedziała tylko szanowna Pani i Pan doktor,. Do tego usłyszałam z pretensjami, ze najpierw trzeba pukać, wiec może zdejmijcie tą.bezsensowną kartkę jeśli osoby w środku nie reagują na dzwonek.Ze szpitala wyszłam po paru minutach i już wiem, ze nigdy tam nie wrócę.Drogi Panie lekarzu radzę mieć trochę więcej empatii i wyrozumiałości dla kobiet w ciąży. Przyszłam do was prosić o pomoc, byłam zdenerwowana, ze coś dziele się z dzieckiem a Pan od razu z pretensjami, ze co sobie myśle i jak mam skierowanie do szpitala to mam się w nim położyć. Zero zaoferowania pomocy i jakiejkolwiek opieki i poczucia bezpieczeństwa.Cały ten personel z 5 maja powiem trafić na dywanik osoby zarządzającej.

Rodziłam w tym szpitalu 11.05. Sala porodowa jak najbardziej na plus, super wyposażona. Jestem niezmiernie wdzięczna Pani położnej Sylwii, która tego dnia opiekowała się mną na sali - jej pomoc i wsparcie było nieocenione! Pani Sylwia to bardzo ciepła i życzliwa osoba, jestem jest dozgonnie wdzięczna za wsparcie i okazaną otuchę w chwilach naprawdę bolesnych skurczy... To dzięki motywacji Pani Sylwii udało mi się wytrwać do końca porodu i urodzić naturalnie. Taki personel to skarb :) Pozdrawiamy razem z synkiem Rysiem.

Miałam 24.05 robiona gastroskopię wraz z znieczuleniem. Pani anestezjolog bardzo miła, lekarz również. Wszystko sprawnie poszło. Więcej było tam mojego strachu niż było to potrzebne ale personel świetnie ludzie, pełny profesjonalizm. Mam nadzieję że dyrekcja szpitala widzi jak super ma ludzi na pokładzie.

Chciałbym podziękować Pani która przyjmowała mnie na oddział okulistyczny za profesjonalizm i serdeczne podejście do pacjenta. Dziękuję też całej obsłudze i Pani Doktor,która zoperowała moje chore oko. Dziś czuję się znacznie lepiej,a to zasługa tego oddziału. Dziękuję jeszcze raz wszystkim za zaangażowanie. Polecam tą placówkę i ludzi w nim pracujących. Pozdrawiam serdecznie.

Czy da się nie zobaczyć anginy u dziecka ?W tym miejscu się da .Czy da się skierować na badania których nie można wykonać na miejscu , tylko zostawić trzylatka na kolejne godziny bez antybiotyku ? Oczywiście ,że tam się da .Dziecko z rozwinięta anginą nie dostał antybiotyku ,…. Bo był tylko biały nalot , dziecko z gorączka od piątku , byliśmy tam w niedzielę.Dziś lekarz syna powiedział , ze to musiało być widoczne na badaniu dzień wcześniej …. Nie ma innej opcji. Juz wiem czemu mamy pytały który lekarz jest w gabinecie i jak powiedziałam ze jest doktor Hanna powiedziały , ze trzeba zacząć się modlić .

Rodziłam w styczniu 2023. Panie położne i cały oddział neonatologiczny to wspaniali ludzie. Reszta ? Dno. Oddział patologii ciąży to prawdziwa patologia. Trafiłam o 12:00 na oddział, a dopiero o 18:00 łaskawie lekarz został poinformowany o moim istnieniu. Gbur jakich mało. Nie pamiętam nazwiska, ale jeśli zauważycie wysokiego, siwego pana w czerwonych drewniakach - to ten typ. Trzeba uważać kiedy ma humor do łaskawej rozmowy. Podczas porodu bez zezwolenia przebił mi pęcherz płodowy, kłamiąc że mam 6 cm rozwarcia, gdzie wcześniej położna sprawdzała i tyle jeszcze nie było. Wysyłając mnie na porodówkę nie omieszkał parsknąć chamsko, żebym lepiej urodziła i nie udawała porodu ! Jak znajdę nazwisko to chętnie edytuję komentarz i z przyjemnością dodam :)

Brak słów. Dzień przed planowanym zabiegiem pani doktor z oddziału ginekologicznego twierdzi, że opryszczka na ustach nie jest przeciwwskazaniem do operacji, a w dniu zabiegu po przyjeciu na oddział okazuje się, że jednak jest... Z takimi personelem nie liczcie na zmianę opinii na Wasz temat.

Rodziłam w Szpitalu w Wołominie w lutym 2023, był to mój 3 poród w tym miejscu, kolejny i niezapomniany, wspaniały. Moja położna z która rodziłam była Pani Krystyna, która jest prawdziwym aniołem i pomogła przyjść na świat mojej córeczce Adusi, wszystkie położne i cały personel to osoby, które pracują z powołaniem i wielkim zaangażowaniem, nigdy w żadnym szpitalu nie spotkałam ludzi o tak wielkich sercach i z tak dużym doświadczeniem. Ten pobyt zostanie przeze mnie zapamiętany na długie lata a Szpital ten będę polecała każdemu. Sale porodowe są doskonale wyposażone, sale poporodowe i personel medyczny zawsze pomocny, Panie położne przekochane, czego chcieć więcej? ❤️