Górski Pałacyk

Cudowne miejsce, wspaniałe widoki i fantastyczna obsługa.Dlanie nie ma lepszego miejsca.Jest ogromna konkurencja, ale jeśli ktoś tylko raz tu przyjedzie to będzie chciał zawsze wracać.Wlasciciele, pracownicy, obsługa naprawdę wspaniali, życzliwi ludzie.Jedzenie wyborne, urozmaicone.Miejsce z widokiem zapierającym dech w piersiach.Pokoje czyste, do wyboru, z pełnym wyposażeniem.Nie ma się do czego przyczepić.Uwielbiam to miejsce, jest wspaniałe ♥️Ewa Kozioł

Pokoje pozostawiają wiele do życzenia. Zapachy po wejściu do obiektów odrzucające (byliśmy w 3) pachnie kurzem i jakby stechlizną. Cena nieadekwatna do jakości pokoi, które są żywcem wyjęte z poprzedniej epoki. Zrezygnowaliśmy z rezerwacji.

Domki super. Pokoje czyste zadbane, niczego nie brakuje. Lokalizacja super. Bardzo ładne widoki na góry. Właściciel bardzo miły. Na pewno tam jeszcze wrócę.

Polecam, śniadania pyszne, teren zadbany, dużo miejsca do wypoczynku na świeżym powietrzu, plac zabaw dla dzieci, bardzo miła obsługa

Zdecydowanie omijać, łóżko nie nadające się do spania, skrzypiące materac lata świetności dawno ma za sobą. Personel mimo posiadanej wiedzy o uszkodzeniach udostępnił pokój do wynajęcia. Kolejnym problemem są drzwi wejściowe do pokoju a dokładniej brak izolacji akustycznej, wszystko co dzieje się w pokoju obok czy na klatce schodowej jest słyszalne w pokoju. Śniadania proste, zjadliwe, jedynie widoki są czymś wartym uwagi.Jeśli jeszcze raz miałbym tam pojechać to nawet jakby mi dopłacali to...... NIE MA TAKIEJ CENY!

Super miejsce do wypoczynku, bardzo fajne pokoje z widokiem na panoramę gór. Śniadanka super - miejsce godne polecenia.

Krótki pobyt trzydniowy. Odczucia mieszane. Duży plus za położenie z pięknymi widokami.Ośrodek składa się z kilku domów. Ogólnie wszystko nadgryzione potężnym zębem czasu. Wyposażenie ma co najmniej z 30 lat.Brak ogrzewania w łazience, co niestety zimą jest problemem.Na łóżkach nowe materace, ale poduszki wiekowe.Posiłki podawane są w budynku głównym.Śniadanie -zimny bufet w miarę dobry, wędliny, sery, jakaś sałatka, jajko z majonezem.Natomiast na ciepło, to jakieś resztki chyba z dnia poprzedniego przetworzone.Niestety obiadokolacje nieciekawe. Wszystko słone, tak zaklepane mąka, że łyżka staje w sosie. Gołąbki z pierwszego dnia były podane w kolejny spalone nie do zjedzenia.Kucharka widać, że nie umie gotować, bo nawet placki ziemniaczane były nie do zjedzenia. Najlepsze były surówki.Jest ekspres do kawy, ale nie da się jej pić, wysypana chyba jakaś najtańsza okropny smak.My raczej nie wrócimy.