Wioska Rybacka Wilga

Brak ciszy nocnej to jakiś smutny żart. Patologiczne towarzystwo z domku obok wróciło z klubu o 6:30 i postanowiło obudzić wszystkich w promieniu 500m muzyką z metrowego głośnika.

Miejsce na pierwszy rzut oka wydaje się dość sympatyczną alternatywą na weekendowy wypad ze znajomymi. Bardzo ładna okolica nieopodal Warszawy i schludne domki. Jednakże klimat tego miejsca psuje organizacja właścicieli, którzy na wszystkim chcą zaoszczędzić. Brak sztućców, lodówki o gabarytach mieszczących jedzenie dla 6 osób jakie mogą być zakwaterowane w domku. Ponadto dla gości domków wyjście na plażę jest dodatkowo płatne. Restauracja totalny dramat! Zatrułyśmy się z koleżankami starym odgrzewanym jedzeniem. Reakcja kelnerki na pomylone zamówienie To nie mój problem". Wszystkie ryby z menu w wiosce rybackiej mrożone...Podsumowując miejsce z potencjałem

Super miejsce na imprezy typu wieczór panieński. Domek był tuż nad wodą. Bardzo ładna okolica. Dobry kontakt z obsługą.

Bardzo fajne miejsce na wydarzenia typu wieczór kawalerski/panieński, piękny widok przy zachodzie i wschodzie słońca i klub mega music 3 minuty drogi z buta, polecam żeby się wyszaleć.

Straszna lokalizacja , domki się rozpadają, ukryte opłaty , paintball zamiast 300 m to 30 km #januszbiznes #straszenie #grzybizimno

Domki z zewnątrz wyglądają o niebo lepiej niż w środku. Wewnątrz brud, łazienka wygląda jakby nigdy nikt jej nie sprzątał. Nie polecam.

Wszystko było super, dziękuje za miło spędzony czas

Domek byl bardzo przytulny i zadbany. Miło było tam spedzic noc. Pomimo obecności czajnika w domku brak wszelkich sztućców/kubkow. Trzeba brać to pod uwagę. Okolica bardzo sprzyjająca wypoczynkowi. Spokojnie i ładnie. Minusem jest to, że kiedy umówiliśmy się z właścicielem na konkretną godzinę ze śniadaniem, wcześniej niż planowo.. zapomniał o tym :D. Warto też podkreślić, ze miejsce to może byc bardzo imprezowe ze względu na obecność sporego klubu, co dla jednych może okazać się minusem, dla drugich zaś wielkim plusem.