Wigor - Oddział Rehabilitacji Ogólnoustojowej, Ortopedycznej i Neurologicznej

Właśnie zakończyłem kolejny, podobnie jak uprzednio, udany turnus rehabilitacyjny". Dobrze że jesteście. Szczególne podziękowania dla pani Moniki i calego zespołu pielęgniarskiego

Bardzo, bardzo dziękujemy za postawienie" teściowej na nogi. Po rozległym udarze i nieudanej 4 miesięcznej!!! rehabilitacji trafiliśmy do Wigoru i zmiana jest o 180 stopni. A co najważniejsze sama zainteresowana bardzo zadowolona z opieki jak i z ćwiczeń (efekty po pierwszych 2 tygodniach nas powalily). Teściowa sama chodzi

Pragnę bardzo podziękować za możliwość skorzystania po raz kolejny z turnusu rehabilitacyjnego po alloplastyce stawu kolanowego lewego. Od dzieciństwa choruje na hemofilię, postać ciężka. W tamtym roku miałem operację kolana prawego i po raz pierwszy korzystałem z rehabilitacji w Wigorze.Teraz skończyłem kolejny turnus rehabilitacyjny po operacji drugiego kolana.Chcę podziękować całemu personelowi Wigor. W pokojach czysto, smaczne domowe jedzenie gotowane na miejscu, opieka personelu bardzo dobra i miła. Fizjoterapeuci wykwalifikowani, plan usprawnienia został dostosowany do mojej choroby- hemofilia, zakres ruchomości w stawach kolanowych znacząco się poprawił. Jestem zadowolony w 100%. W szczególności chcę wyróżnić pracę fizjoterapeutów Mariya, Kasi, Patryka. Oddzielnie dziękuję Pani Ewelinie za zabiegi prądowe które poprawiły czucie w stopie, która była drętwa. Dziękuję opiekunkom Pani Ani, Pani Kasi i pozostałym pracownikom którzy przyczyniają się do bardzo dobrego funkcjonowania tej placówki. Dziękuję za to co robicie bo pomagacie ludziom odzyskiwać zdrowie i stawiacie ich na nogi. Życzę stałej Bożej opieki i jego bezgranicznej Łaski dla pracowników Wigor.

Bardzo dziwne i niezrozumiałe dla mnie podejście do klienta.Jestem na miejscu, wchodzi i dostaję informację że osoba która jest odpowiedzialna za umowy i kontakt z petentem jest dziś na tzw. pracy zdalnej, dostaje telefon i dzwonię. Odbiera bardzo niezadowolona, pytam czy pracuje czy jest na urlopie, odpowiada że jej nie ma dziś w firmie, no to więc pytam czy może rozmawiać i jest na pracy zdalnej czy ma urlop to zadzwonię w inny dzień, dostaje chłodne no już słucham

Byłam pacjentką Ośrodka Wigor od 30 marca 2022 do 24 listopada. Przyszłam z ZGB, nie byłam w stanie ruszać nogami czy rękami. Nie mogłam przekręcić się na drugą stronę w łóżku . Wyszłam widząc monumentalną poprawę. Pielęgniarki, fizjoterapeuci oraz osoby sprzątające były dla mnie życzliwe i pomocne. Wiele z nich poświęcało swój własny czas po godzinach, by mi pomóc. Byli cierpliwi i rzetelni - zrobiło to na mnie bardzo dobre wrażenie. Moja rodzina nie miała problemów z odwiedzaniem mnie, a recepcja była bardzo pomocna w znalezieniu mnie. Przez ponad 7 miesięcy zmieniałam pokój 3 razy. Każdy z nich był w bardzo dobrym stanie. Ogród był zadbany i nie było problemu z wyjściem na świeże powietrze.Polecam każdemu potrzebującemu

Super profesjonalna kadra rehabilitacji poświęcająca się bez reszty w niwelowaniu skutków urazu z którym tu przybylem. W pierwszym rzedzie wymienić muszę Panią Ewelinę, Panią Anetę, pana Patryka oraz wszystkich rehabilitantów , których wiedza umiejętności i sprawność przywróciły mi powrot do stanu jak przed wypadkiem.

Niestety miejsce nie oferuje podstawowej funkcji- rehabilitacji. Babcia pod koniec 6 tygodniowego pobytu przez 10 dni nie była rehabilitowana. Nawet nikt do niej nie przychodził zapytać, czy chce wziac w noch udział. Sama sie upominała o nie. Bezskutecznie. Potwierdzily to kobiety leżące z nią w pokoju. Pacjentce grożono, że powieszą ją za sznury pod sufitem. Stali i pastwili się kilka razy po kilkadziesiąt minut. Ciekawe, czy do mnie byliby tacy odważni. Chętnie mogę się zmierzyć, a nazwiska znam. Pielęgniarsko różnie. Niektóre złote kobiety, inne nic nie robiły. Pacjenci leżeli nieprzewinięci wiele godzin. Miejscowi lekarze w większości złośliwi, obojętni. Nie wielki z nich pożytek. Lekarze przychodzący okresowo z zewnątrz świetni. W środku raczej nieprzyjemny zapach ale wiadomo- różni pacjenci z różnymi chorobami przyjeżdżają. Jak to w naszym kochanym NFZ. Obiady do re, jak domowe. Duże porcje. Nikt nie pomaga uczyć samodzielności w WC - choć to obiecywano jako trening.

Dziękuję za wspaniały pobyt i rehabilitacje mojej Mamy, dziękuję Pani Natalce i Pani Kasi z rejestracjiPani Anecie, Marji, Asi, Magdzie, Justynie z rehabilitacji.Panu Dr Koczorowskiemu który zaprasza w każdej potrzebie.Kuchnia bardzo smaczna, miła obsługa dzięki Pani Julji i AniJest czysto dzięki Pani Ewie i innymPanie pielęgniarki są bardzo pomocne zawsze służą pomocą.Atmosfera bardzo przyjazna dzięki personelowiOgólnie Mama jest bardzo zadowolona i w imieniu Władysławy. B. Żabińskiej Dziękuję

Chciałem bardzo podziękować całemu zespołowi Ośrodka Rehabilitacyjnego WIGOR za opiekę podczas pobytu mojego taty. Wykonaliscie Państwo kawał dobrej roboty, mój tata po przebytym 6-cio tygodniowym turnusie rehabilitacyjnym stanął na nogi i o własnych siłach wrócił do domu :)Zdecydowanie Polecam... :)