Dom Wypoczynkowy 'Pod Strzechą' w Giewartowie

Jedzenie - dużo na talerzach w bardzo średniej jakości, wszystko suche, surówki ze wczoraj. Za te ceny liczyliśmy na lepszy obiad. Wystrój... no każdy znajdzie coś dla siebie. Na moje oko to takie trochę zero gustu, upychanie na siłę śmieci i zbieranie na nich kurzu. Obsługa bardzo miła.

Bajeczne i świetnie utrzymywane miejsce zarówno zimną jak i cieplejszym sezonem.Idealne miejsce pod większą imprezę jak i urlopowy wyjazd.Zawsze zielony i często podlewany trawnik. Mnóstwo kwiatów i kwietników. Krąg ogniskowy. Na zewnątrz blisko jeziora zadaszone stoły biesiadne. Dodatkowe sale bankietowe w kontenerach. Sporo miejsc parkingowych. Możliwość zakwaterowania późną porą ze względu na obecność stróża.Kort tenisowy.Polecam :)

właściciel myśli, że może robić co chce. Zalał betonem kawałek jeziora o najczystszej w Polsce wodzie, wbił kafary w wodę powiększając działkę ignorując, że jest to park krajobrazowy i Natura 2000. Postawił tandetną Statuę Wolności (totalny kicz i źle pojmowana wolność), głośniki wyją po całym jeziorze, które jest strefą ciszy (zakaz silników spalinowych), spychaczem traktuje skarpę wokół jeziora. Instytucje odpowiedzialne za kontrole są niekompetentne lub skorumpowane. Jeśli uważasz, że trzeba chronić planetę i zachować ją dla wnuków, omijaj to miejsce szerokim łukiem. Albo zignoruj tą opinię i dołącz do demolki.

Uroczystość weselna na najwyższym poziomie. Bardzo dobre miejsce na każdą uroczystość wesele , komunia, chrzciny itd , możliwość wypoczynku bliskość natury cisza i spokój. Restauracja położona na najpiękniejszym Jeziorem Powidzkim. Z kuchni wychodzą pyszne dania . Pokoje czyste i komfortowe. Obsługa miła i kulturalna . Manager wspaniała osoba wszystko dopięte na ostatni guzik , sala pięknie ubrana oraz idealna aranżacja .

Impreza komunijna mojego dziecka na wysokim poziomie. Pan menedżer - pełen profesjonalizm; słucha klienta, za co duży plus. Jedzenie pierwsza klasa, obsługa super. Wszyscy do tego bardzo mili, grzeczni. Atmosfera bardzo sprzyjająca. Miejsce magiczne, bardzo urokliwe. Dużo zieleni, przestrzeni dla dzieci. Jak najbardziej polecam to miejsce na imprezę okolicznosciową.

Niestety spałem w pokojach nowych" które znajdują się w budynkach kontenerowcach. Pokój ciasny

Po otrzymaniu stolika, podano karty. Czekaliśmy z żoną 15 min po czym kelnerka powiedziała że zaraz przyjdzie. Po kolejnych pięciu minutach. Przyszła już inna Pani i powiedziała że więcej zamówień już nie przyjmują bo mają wydawkę weselną i jeśli chcemy to możemy, zaczekać 50 min. Szczyt chamstwa. Nie zostaliśmy obsłużeni.

Miejsce z fajnym klimatem. Raczej dla dorosłych,ale z dziećmi również. Pięknie położone. Cisza i spokój. Jedzenie bardzo dobre. Dobra meta na kilka dni. Dla żeglarzy ważne: mają prąd, toaleta i umywalki przy plaży, knagi do cumowania.

Po pół godzinie czekania, nikt nie zebrał od nas zamówienia. Także pół rodziny zjadło, a pół nie. Żenujące aby w restauracji z nie niskimi cenami prosić się jeszcze o zamówienie.