Food For Five

Mi nie smakowało. Nie będę wchodził w szczegóły. Każda ocena jest subiektywna i moja byłaby również. Ale podawanie herbaty w filiżankach od kawy jest słabe. Trzymam kciuki, niech knajpa się rozwija bo z frekwencją bardzo ale to bardzo mizernie. Pozdrawiam

Jeżeli szukacie fajnego i klimatycznego miejsca w Poznaniu - to jest właśnie to ! Daje 5 za klimat jaki tworzy to miejsce - idealne na wyjście ze znajomymi jak również na randkę z ukochana osoba. Przesympatyczna obsługa , tapasy nie tylko cieszą nasze oczy ale także podniebienia - zresztą Sami zobaczcie .

Bylam na otwarciu restauracji , nie spodziewałam sie ze bedzie tak dobre jedzenie i w dodatku w przystępnych cenach , mozna sie dobrze tym najeść. Fajne miejsce klimatyczne , warte odwiedzenia. Napewno tutaj wroce. Polecam

Super miejsce! Przepyszne jedzenie i przemiła atmosfera. Z pewnością tam wrócę. Polecam ;)

Jedzenie przepyszne. Obsługa mega sympatyczna.

Knajpa bardzo ładna, w ogródku panuje niezwykły klimat, obsługa miła i też ładna, a jedzenie nie dość, że ładne to jeszcze przepyszne. Zaraz po podaniu tapasów przez uroczą kelnerkę zacząłem konsumpcję w poszukiwaniu jednej potrawy, która nie spełniłaby moich wysokich oczekiwań. Niestety, mimo wielkich chęci i starań nie byłem w stanie się do niczego przyczepić. Kilka metrów od knajpy znalazłem walizkę leżącą na ławce, a w niej 5 milionów euro. Zabrałem ją ze sobą, po czym nagle obok mnie zaparkował błyszczący, czarny Merceses AMG GT, a w nim piękna, młoda, ciemnowłosa kobieta, która oznajmiła mi że mnie kocha i została moją żoną. Zaraz po tym pojawiło się stado paparazzi i zaczęło robić nam zdjęcia, dostałem kontrakt jako supermodel i wystąpiłem na pierwszej stronie Forbesa. Do tej pory nie mogę odpędzić się od fanów. Po przyjeździe do domu Pan we fraku rozwinął czerwony dywan prowadzący do złotego fotela i podał mi do ręki 20-letnie whisky na jednej kostce lodu oznajmiając, że jest moim lokajem. Nim zdążyłem pomyśleć o głodzie, dwie blond włose kształtne kobiety stanęły za mną i zaczęły mnie karmić czerwonym winogronem. Jestem w szoku jak te kilka tapasów odmieniło moje życie, boję się przyjść kolejny raz, jak dla mnie 10/10, polecam.

Super miejsce, świetne jedzenie, przemiła obsługa. Warto odwiedzić i coś zjeść.