Wojewódzki Szpital Psychiatryczny im. prof. Tadeusza Bilikiewicza

spędziam w tym szpitalu3 tyg.Wszstko było ok oprócz jdzenia,. Dwa wafle ryżowe, maslo i 1/4 pomidora na sniadanie i kolacje to przesaada.

Daje 5 gwiazdek za atmosferę, zaangażowanie pielęgniarek, ratowników, sprzątaczek itp. lekarze i terapeuci profesjonalni i pomocni. Jedzenie pyszne, czy polecam szpital - yyyy tak, jeżeli ma się problemy ze zdrowiem psychicznym.Pozdrawiam Rafał Stolarek

Brawo Srebrzysko! Narkomanow na własne życzenie już nie przyjmują, teraz tylko geje, niepełnosprawni, czarnoskórzy i Żydzi - faszyzm osiągnięty!

Ordynatorka oddziału 20c niezrównoważona psychicznie. Nieuprzejma, podnosi głos na rodzinę pacjenta. Nie potrafi rzeczowo i spokojnie odpowiadać na zadane pytania. Jak pojawia się niewygodne dla niej pytanie to krzyczy. Ta kobieta sama powinna leżeć na oddziale i przyjmować duże dawki leków uspokajających. Strach pomyśleć co się dzieje z pacjentami jak tam taki personel..

,,Cierpienie uczy mądrości, a mądrość - spokoju duchaBolesław Prus14 lutego to nie tylko dzień zakochanych.Święty Walenty wszakże patronuje także osobom chorującym psychicznie.Dla tego

Bylem w wielu szpitalach. Teraz jestem na Sreberku" na 20B i powiem szczerze

Tragedia, personel sam do siebie krzyczy, karetki przyjeżdżając z pacjentami wyśmiewają się z nich i traktują zdecydowanie nie jak człowieka. Polska służba zdrowia nie mogłam oczekiwać cudów, choć tak bardzo w to dalej wierzę:(

Oddziałowi nie równy.Mój drugi pobyt odbyłam na oddziale 19D. Istny koszmar, personel nie miły, mieszanie pacjentów z depresja z agresywnymi schizofrenikami. Absolutnie nie ma nic do robienia oddział pusty wieje nie miłą atmosferą jeszcze większej depresji można dostać, a lekarz na to ci powie żebyś zrobił coś dla siebie, przepraszam ale w takim otoczeniu i klimacie nic się nie chce robić.Po raz pierwszy w szpitalu byłam na oddziale 20B gdzie pobyt wspominam bardzo dobrze, przemiła atmosfera, personel tak samo i super młoda kadra lekarska. Do pokoi przydzielali w miarę wiekowo co było dużym plusem. Sala pingpongowa, worek treningowy i pufy.

Byłam w tym szpitalu przez miesiąc i stanowczo odradzam ZERO pomocy. Byłam chora i bardzo mnie gardło bolało nie mogłam jeść( choruje na ed) personel groził mi sonda. Miałam kroplówkę to nie mogłam chodzić się załatwić jedyny + tego szpitala to ludzie(pacjenci) są przemili ODRADZAM