Galeria Fryzur

Bardzo udane miejsce.Szczególne podziękowania dla p. Moniki, która w fachowy sposób słucha potrzeb, pyta i działa.Dziękuję.

Z czystym sumieniem mogę polecić salon Galeria Fryzur. Profesjonalizm i panująca tam atmosfera sprawia, że chce się tu wracać nie tylko po usługę fryzjerska ale choćby po to aby spotkać ludzi tworzących to niepowtarzalne miejsce na fryzjerskiej mapie Gdańska.

Pełna profeska. Bardzo miła obsługa, fryzjerzy z pełnymi kompetencjami. Nie tylko dobrze operują nożyczkami , ale też potrafią doradzić. Pracują na wysokiej jakości produktach. Dbają o klienta. Polecam. Pani Kasiu dziękuję i do zobaczenia - wracam

Kasia najgorsza fryzjerka z jaką mogłam mieć do czynienia. Powiem tyle spaliła mi włosy źle została nałożona farba. Słuchajcie tego ta prostaczka, bo tak ją jedynie mogę prawidłowo nazwać była okropna w słowach do mojej osoby otóż wyrażała się nie stosownie ciągnęła za włosy oraz lekko drasnęła mnie nożyczkami. Po moich mękach na fotelu a trwało to aż 4h najgorsze 4h mojego życia. Zażądała 800zł za tak źle zrobioną pracę bym grosza nie dała już bym wolała pójść do kościoła i dać na tace niż tej prostaczce. Odradzam wszystkim wizytę i tej Pani ;))

Mam kręcone włosy i nikomu nie polecam się tam podcinać. Przyszłam tam w celu podcięcia końcówek. Chciałam, żeby cieniowanie było równe, żeby włosy ładnie się układały jak są rozpuszczone. Wyszłam z dwoma ogromnymi schodami. Z tyłu mam długi ogon, a najwięcej najktorszych włosów ma na górze, nie ma żadnego przejścia, żadnego stopniowania. Od wizyty nie chodzę w rozpuszczonych włosach, długo je zapuszczalam, a teraz żeby to wyrównać trzeba będzie ściąć te najdłuższe. Ponad to zapytano mnie czy mogą użyć odżywki w czasie mycia, zgodziłam się, a przy kasie dowiedziałam, że jest płatna 20 zł, nie poinformowano mnie o tym wcześniej.Wyszłam z nie do końca wysuszonymi włosami, bo licząc 1 h na krecowne włosy to nie realne, żeby zdążyć je obciąć i wysuszyć zimnym powietrzem... I za to wszytsko 160 zł... Taka cena? A włosy sięgały do połowy łopatek. Tragedia!!Niestety była to wizyta miesiac przed ślubem. Włosy umyłam dopiero po kilku dniach jak byłam już w rodzinnym domu. nie byłam wstabie wrócić do Gdańska na poprawki pokazać jak to wygląda. Miałam w tym czasie jeszcze dwa próbne czesania i każda z fryzjerek przyznała ze to co mi zrobili to bardzo duża krzywda. Po ślubie, pracuje 7 dni w tygodniu, nie mam/miałam czasu na poprawki. Za taką cenę powinno być to wykonane profesjonalnie.

Najlepszy salon fryzjerski w jakim byłam. Cały zespół fryzjerów oraz Pani recepcjonistka to bardzo mili fachowi i zawsze uśmiechnięci ludzie. Moją ulubienicą jest Kasia i polecam oddawać się w jej ręce każdemu.

Dwa tygodnie temu byłam na wizycie w salonie i mam same pozytywne odczucia. Jako klientka czułam się wysłuchana, zaopiekowania i mimo, że mogę sobie wyobrazić ogrom osób przewijających się przez salon, to i tak czułam, że cała uwaga poświęcana jest moim włosom i mnie.Największy plus za rozmowę przed jakimkolwiek działaniem. Wysłuchanie moich uwag i rzeczowe wyjaśnienie dlaczego lepiej zrobić taką fryzurę a nie inną. Na pewno wrócę i mogę polecić Galerię Fryzur innym!

Chodzę do salonu właściwie od początku jego powstania i jestem za każdym razem bardzo zadowolona. Pani Monika zawsze dobrze doradzi mi jaką fryzurę wybrać i powie jak o nią później dbać. W salonie panuje miła atmosfera i zawsze czuję się komfortowo. Moje włosy mimo kilkuletniego ciągłego rozjaśniania są w bardzo dobrej kondycji i wyglądają na zadbane nie tylko po wyjściu od fryzjera, ale też kilka miesięcy później. Przez dbałość o szczegóły i uważne słuchanie klienta jakość usług jest tutaj na najwyższym poziomie. Dla mnie to najlepszy salon fryzjerski w Trójmieście, serdecznie polecam ❤️

Proszę uważać przy płatnościach, cena po zakończeniu usługi jest dużo wyższa niż ta na początku, o czym nikt nie informuje wcześniej, dopiero w momencie zapłaty. Tak naprawdę powinnam zapłacić połowę ceny, gdyż koloryzacja została wykonana tylko po wierzchu, pod spodem włosy zostały nietknięte, dodam tylko że usługa podliczona jako koloryzacja, była w efekcie kikoma refleksami na wierzchu włosów, ostro odcinajace się od reszty, jakby robił mi to ktoś niedoswiadczony farbą z drogerii. Kilkaset złotych za parę żółtych refleksow, które w efekcie musiałam gdzieś indziej zamalowywac. Nie podoba mi się także zwracanie do mnie- dorosłej kobiety na ty" i traktowanie jak małego dziecka