Klub Urody Cashmere HAIR

Zdecydowanie nie polecam wizyty w tym salonie.Umówiona byłam na konkretną godzinę, jednak przyjęta zostałam 30 minut po czasie. Przeprosin nie usłyszałam, jedynie tłumaczenie, że poprzednia klientka się spóźniła - ok, zdarza się.Poprosiłam o wycieniowanie włosów na całej długości, gdyż są one bardzo grube i gdy są równe, ciężko nad nimi zapanować. Poprosiłam o nie używanie nożyczek do cieniowania (degażowania?), gdyż uważam, że od nich bardzo puszą mi się włosy - co po kilku miesiącach mogę z czystym sumieniem potwierdzić. Pani Asia jednak stwierdziła, że na ostatnim szkoleniu otrzymała informację od swojego nauczyciele, że jest to nieprawda. Podjęła się cięcia, zaczynając od dołu, po czym złapała połowę włosów (od połowy głowy w górę) i ścięła około 30 cm. Na widok mojej zatrwożonej miny, zostałam uspokojona, że to wszytko będzie wyrównane. Niestety nie zostało, a ja zauważyłam różnicę dopiero w domu, ze względu na modelowanie. Włosy miałam w dwóch długościach i nie o takie cieniowanie mi chodziło.Przed wyjściem umówiłam się na kolejną wizytę na samo modelowanie, gdzie prosiłam o zaznaczenie, że nie będzie dla mnie możliwe żeby dojechać na tą konkretną godzinę, a z 10 minutowym spóźnieniem, ze względu na pracę. Ku mojemu zaskoczeniu, kiedy przyjechałam do salonu, Pani Asia ze zdenerwowaniem na mnie czekała, z postawą jak ja miałam czelność się spóźnić" - okazało się

Jest to pierwszy raz kiedy wystawiam opinię, ale swoją historią pragnę się podzielić (w skrócie: bardzo, ale to bardzo nieuprzejma obsługa).W dniu 20.07.2018 r. byłam w Szczepankowie na weselu mojego przyjaciela, nie jestem z Poznania lecz ze Śląska, zatem nie przygotowywałam się mentalnie na wizytę u żadnego fryzjera czy kosmetyczki uznając, że sama o swój wygląd zadbać potrafię od dobrych kilku lat i nie będę ryzykować umawiania się, skoro nie wiem jak i co prezentuje się w Poznaniu.Mój partner w dniu ślubu zadzwonił do salony Cashmere (pierwsze wygooglowane miejsce), żeby umówić wizytę na męskie strzyżenie - jak wiadomo, takie jest dużo mniej czasochłonne niż stylizacja fryzury dla kobiety. Udało mu się w tym samym dniu umówić wizytę na godziną 13:00, postanowiłam mu towarzyszyć - jako partnerowi, choć w drodze zdałam sobie sprawę, że a nuż uda mi się u Państwa wyprostować choć włosy, ale nie liczyłam na to, chciałam być przy chłopaku.Na marginesie, choć chyba nie muszę tego dodawać, nie licząc na fryzjera, przygotowałam już swoje włosy - umyłam, lekko wyprostowałam.Gdy przyszliśmy na 13:00 do punktu - usatysfakcjonowani ładnym wystrojem, który z perspektywy estetyki gwarantował wysoką klasę salonu. Mój chłopak zgłosił swoje przybycie, wtedy i ja zapytałam się czy istnieje, choć wątpię, szansa na wyłącznie wyprostowanie moich włosów, które są już umyte i wiem, że przychodzę niezapowiedziana, ale a nuż mi się uda, jak nie - to trudno.Panie stwierdziły, że mają 10 minut do przyjścia kolejnej klientki, zatem mogą mi wyprostować włosy, fantastycznie - pomyślałam.Fryzjerką moją była Pani - szczupła blondynka (wysportowana), w mocno zaczesanych blond włosach (po 40., jak mniemam), która gdy siadałam (bardzo szczęśliwa, że ktoś mi do-prostuje włosy), powiedziała, cytuję (cytuję słowo w słowo, gdyż do dnia dzisiejszego opowiadam historię jako bardzo nieprzyjemną anegdotę, która mnie spotkała, zatem pamiętam ją wyjątkowo dobrze):- Pani tak chciała iść na wesele.... .... aha , to chyba nie jest zbyt ważne wesele...... w tym momencie doznałam szoku. Poczułam się obrzydliwie. Odpowiedziałam:- cóż, to nie jest MOJE wesele, zatem myślę, że to nie ja jestem najważniejsza w tym dniu.Pani:- nie no, pani chłopak umiał zadzwonić, umówić się, a Pani ... tak... chciała iść , no cóż...Zamurowało mnie, wszystko to dotykając moich włosów, krzywiąc się i wręcz patrząc z obrzydzeniem.Nie pamiętam kiedy było mi tak ... niemiło.Przez resztę procesu nie odzywałam się, jak i Pani, która nie wiem czy się zreflektowała, ale pod sam koniec prostowania próbowała, chyba, zagaić rozmowę - o zabiegach na włosy po basenie.Mój chłopak nie wiedział czemu mina mi zmarkotniała w 30 sekund po tym jak usiadłam na fotelu.Profesjonalizmu nie kwestionuję, miałam pięknie wyprostowane włosy, całość trwała ok. 15 minut (na szczęście kolejna klientka spóźniła się) - za usługę zapłaciłam 50 PLN.Mimo ładnie wyprostowanych włosów (za ceną dość wysoką - co lekko zszokowało moje koleżanki) - nigdy, przenigdy nie wróciłabym do Państwa salonu, było mi przykro, było mi źle, poczułam się traktowana z buta oraz wręcz poniżona - nie tego oczekuję od studia, w którym oddaję się w ręce profesjonalistów. Tym bardziej, że po przekroczeniu progu Państwa salonu - spodziewałam się wysokiej klasy.Nie polecam, może to kwestia złego dnia Pani Fryzjerki, próby odreagowania stresu, kompleksów - nie wiem, ale to chyba nie rola Klienta - by wychodzić z studia urody ze łzami w oczach.

Salon godny odwiedzenia. Miła i profesjonalna obsługa, piękne wnętrze oraz profesjonalne produkty. Polecam serdeczne.

Profesjonaliści, atmosfera, jakość, polecam w 100 %, warto korzystać, salon świetnie urządzony, obsługa na wysokim poziomie, super produkty, szeroka gama usług i ich wysoka jakość tworzy poziom tego miejsca. Polecam!!

Polecam salon. Pogotowie fryzjerskie z włosami skołtunionymi po gorskich wyprawach. Pani Małgosia uratowała mi włosy pomimo godzin pracy i zamkniecia juz salonu. Dziękuję :)

Farbowanie na najwyższym poziomie, cudowne ciecie!! Bardzo jestem zadowolona i wracam! Polecam

Nie należę do osób konfliktowych i bardzo roszczeniowych, ale sytuacja która miała miejsce w cashmere hair wyprowadziła mnie z równowagi. Do fryzjera umówiłam się tydzień temu z powodu braku miejsca w salonie z którego zazwyczaj korzystam. Jestem na ostatnich nogach w ciąży i zależało mi na skorzystaniu z usług fryzjerskich jak najszybciej. Sugerując się opiniami na stronach internetowych byłam pewna, że jestem w dobrych rękach. Chciałam skrócić włosy, lekko wycieniowac i odświeżyć kolor. Efekt miał zapewnić spokój mi na najbliższe 3-4 miesiące po urodzeniu dziecka. Pani Gosia wysłuchała moich oczekiwań i wykonała strzyżenie i koloryzację, oświadczając podczas mycia włosów, że wykonała zabieg odbudowy włosów, aby po farbowaniu były w lepszej kondycji niż przed nią. Włosy okazały się jaśniejsze niż w założeniu, ale stwierdziłam że efekt bardzo mi się podoba. Dopiero po dokładnym obejrzeniu ich w naturalnym świetle, w domu, zauważyłam że koloryzacja nie jest wykonana profesjonalnie. Efekt przejścia jednego koloru w drugi był drastyczny - do poziomu ucha włosy były naturalne (brąz), a poniżej blond. Wyglądało to tragicznie, jakbym sama kupiła rozjaśniacz i próbowała w warunkach domowych je farbować. Lewa strona, nie zgadzała się z prawą. Za taką usługę zapłaciłam ponad 300 zl.Okazało się, że zabieg odbudowy został doliczony w kwocie 60 zł, o czym mnie nie poinformowano przed jego wykonaniem. Jest to kwota której nigdy wcześniej nie zapłaciłam w żadnym salonie - zazwyczaj było to 250-300, w salonach o nieporównywalnej renomie. Kiedy zadzwoniłam wściekła i niezadowolona z efektu, bez większego problemu zaoferowano mi poprawkę, którą udało się wykonać w tym samym dniu. Po dotarciu do salonu inna pani fryzjerka kiedy obejrzała moje włosy stwierdziła Faktycznie

Do tego salonu przychodzę gdy mój zaufany nie może wykonać usług w terminie mi odpowiadającym. Jednak irytuje mnie brak profesjonalizmu tzn. dwukrotnie zdarzyło mi się, że byłam umówiona na wizytę ale pani kierownik, u ktorej wizytę rezerwowalam nie zapisala mnie w zwiazku z czym nikt nie mógł się mną zająć. Ostatnio w związku z uroczystością rodzinną umówiłam tam córkę i też okazało się, że rezerwacji nie ma i nikt nie może jej pociąć i wymodelowac włosów . Kazano jej czekać na szefową" która nie zapisała rezerwacji a ta jak przyszła powiedziała

Jestem bardzo zadowolona z usług fryzjerskich! Dawno nie miałam tak dobrze zrobionych włosów. Samo ścięcie, precyzja i kolor udany! Mimo dalekiej podróży, jaką muszę pokonać, zawsze wracam z uśmiechniętą twarzą.

Korzystam ze strzyżenia u Patryka. Bardzo go polecam, tak dobrze jeszcze nie bylem obcinany.