Netto

Witam, mam na myśli Netto UL.Wyszyńskiego..pracownicy, którzy zostali z Tesco,wyjątkowonie uprzejmi ,łaskę robia gdy mają udzielić informacji o produkcie, narzucają czym mam płacić,a w Polsce jeszcze gotówka jest dostepna ponoć powinnam przyjść z wyliczona suma na zakupy, bo oni nie muszą mieć pieniędzy na wydanie reszty..Prędko nie pójdę do tego sklepu...mam dość odburkuwanua na pytanie o produkt.. Ci ludzie nie czują potrzeby bycia miłym dla klienta...

Myślę, że najwyższa pora zrobić coś z obsługą starszej daty, która pracuje na kasach (pani i pan). Są tak niekulturalni, że przestałam robić tam zakupy a nie mam wygórowanych wymagań. Idę jak już nie mam innego wyjścia i bardzo mi się spieszy. Notorycznie rozmawiają przez słuchawkę z innymi pracownikami i nie wiadomo czy mówią do klienta czy do kogoś innego. Często plotkują, komentują klientów po odejściu od kasy - raz przyłapałam na tym starszą kasjerkę blondynkę jak komentowała do swojej kierowniczki, że jestem niezadowolona". Z takiej obsługi na pewno. Starszy pan na kasie niejednokrotnie krzyczy na ludzi kiedy poproszą go o wezwanie kogoś na druga kasę. Osobiście słyszałam jak kasjer krzyknął na starszą osobę by sama siadała na kasę i on nikogo nie wezwie - takie odzywki są standardowe. Taki poziom obsługi jest niedopuszczalny. Te dwie osoby w starszym od pozostałych pracowników wieku nie powinny pracować z ludźmi. Może niech zajmą się wykładaniem towaru a na kasach usiądą ci młodsi pracownicy

W sklepie nie jest czysto, łagodnie mówiąc. Wybór produktów nie powala, obsługa mało ogarnięta i niekulturalna. Przykro, że takie molochy stają się jedynym miejscem, gdzie większość naszego społeczeństwa robi zakupy.

Szybkie zakupy, spory wybór artykułów coraz więcej kwiatów choć nadal mało

Market Netto warto odwiedzić i zrobić zakupy oczywiście gdy są promocje .Niektore towary są tańsze niż w Biedronce. Zachęcam do odwiedzenia Netto

Zawsze długa kolejka do jednej czynnej kasy .I ten kasjer co więcej gada niż kasuje

Trzy gwiazdki bo lubię produkty Netto. Natomiast obsługa sklepu przy Wyszyńskiego jest tragiczna. Nie wiem czy pracują tam jakieś panie, ja mam nieszczęście" do panów i ogromne zastrzeżenie do ich zachowania. NIGDY żaden nie był łaskaw uraczyć mnie odpowiedzią na moje ZAWSZE mówione "dzień dobry" (zaznaczam

Obsługa fatalna a nawet gorzej.Osoby będący na kasie + kasach samoobsługowych to tragedia, niemili i z wiecznym problem.

Ten sklep to pomylka jedyny jaki znam bez stoiska mieso/wendliny i cukierniczego a obsluva to tragedia

Bezczelny stary dziad który w duży ruch nie potrafił wyłączyć zepsutą kasę i przy drugiej nie chciał nawet pomóc pani do tego jak zacząłem pouczać go kultury to mnie wyśmiał na oczach innych klientów. nie życzę sobie jako klient takiego traktowania mnie i radzilbym zwolnić lub nauczyć tego pana kultury bo brak jakichkolwiek manier i zachowań jako pracownik do klienta.Imię pracownika to Piotr.