Politechnika Gdańska, Wydział Elektroniki, Telekomunikacji i Informatyki

Wydział jak i cała uczelnia, ma swoje wady, ale uważam, że jeśli ktoś chce się czegoś nauczyć to zdecydowanie tutaj może sobie to ułatwić. Wiadomo, są przedmioty, których nigdy nie wykorzystacie w praktyce, ale żeby mieć papierek, który pozwala osiągnąć nieco więcej w życiu warto się przez nie przegrzebać. Sam budynek jest dość stary, konstrukcją przypomina trochę szpital, ale dzięki nowemu budynkowi zaraz obok cały tok nauczania nie sprowadza sie do siedzenia w starych salach komputerowych, a wiec idzie nie zwariować. Aspekty takie jak toalety, czy automaty z przekaskami i napojami sprawiaja, ze caly dzień na uczelni idzie przesiedzieć, a zawsze można w przerwie przejść sie gdzies dalej zeby zjesc cos porzadniejszego.Mimo wszystko polecam, mimo że inżynierka tutaj nie raz była zadziwiająco bez sensu, to ilość komedii i benefitów po jej skończeniu rekompensuje straty moralne.

Ciekawe miejsce. Niby trochę męczą bułę, ale czasami jest też przyjemnie. Polecam ten wydział zwłaszcza dziewczynom, ponieważ nie ma nigdy kolejek w damskiej toalecie. Pozdrawiam serdecznie!

Nie ma lepszego uczucia niż koniec najgorszego wykładu, wydział dobry do rozwijania się i zrobienia dobrych kwalifikacji, najlepszy dla osób zainteresowanych studiami.

Politechnika Gdańska udostępnia wiedzę pozwalającą zrozumieć skomplikowaną naturę mikro i makro świata.Fizyka techniczna jest inżynierią XXI wieku, przedstawia bieżący stan badań zaròwno f. teoretycznej jak i f. doświadczalnej z stąd w mojej ocenie bardzo wysoka nota Politechniki Gdańskiej jako uczelni badawczejZdzisław Rogowski

Mój ulubiony wydział. Zdecydowanie lepszy od wydziału EiA.

W skrócie - wydział antypatternów.Większość przedmiotów to przedmioty typu prowadzący wymyślił ten przedmiot i nie ma zastosowania nigdzie.Kadra przestarzała, technologie przestarzałe a kod prowadzących jakości ucznia gimnazjum / liceum. Jest kilka wyjątków, jednak jest ich bardzo niewiele.Nie nauczysz się tutaj zbytnio przydatnych technologii, ale za to wzmocni ci się psychika po niekończącym się użeraniu z prowadzącymi. Po kilku latach da się przywyknąć.Terminy nie są przestrzegane, regulaminy nie są respektowane. Student nigdy nie ma racji. Własna inicjatywa nie jest postrzegana dobrze.Osobom chcącym się tu uczyć zdecydowanie odradzam.

Trudno zliczyć problemy, których nastręcza studentom ta instytucja. Na szczęście doświadczyłem tylko pośrednio - w rodzinie. Od zwykłej nieżyczliwości wykładowców do niekompetencji dziekanatów. Brak słów.

Politechnika fajna, ale tylko 3 gwiazdki bo mają lepiej niż w Bydgoszczy

Wydział elektroniki, a można w nim utknąć w starej windzie bez klimatyzacji, omdlewać z braku powietrza i usłyszeć od portiera, że się przesadza. Wiocha.