PZU SA

Siedziba dużej firmy, reprezentacyjna

Ubezpieczam się w PZU od kilku lat, zawsze otrzymuje dobry serwis, jednak w tym roku muszę wyróżnić Pana Marka Korniluka, który zajmował się odnowieniem mojej polisy na kolejny rok. Pełen profesjonalizm, bardzo klarowne, dogłębne wyjaśnienie punktów ubezpieczenia. Jestem przemile zaskoczona takim profesjonalnym podejściem tego Pana do pracy, serdecznie polecam, a pracodawca powinien wiedzieć,ze ma taka wspaniała osobę w swoim zespole. Dziękuje Panie Marku, do następnego roku!

Nowoczesny kompleks biurowy. Niedawno pięknie wyglądał o zachodzie słońca.

Bardzo nie rzetelna i nie pro konsumencka firma ubezpieczeniowa. Obsługa i komunikacja nie miła.Generalnie to nie Polecam.

Prywatnie byłem.

Zielona ściana zapiera dech w piersiach. Dlatego przez obrotowe drzwi wchodzę na dwa razy.

Centrala PZU S.A. oraz siedziba wszystkich spółek z grupy PZU

Nowoczesny budynek, dobra lokalizacja

Odradzam PZU! Przykład 2 szkód komunikacyjnych mojego ojca w ostatnim czasie - jedna z AC, druga z OC sprawcy. W pierwszym przypadku uszkodzone lakierniczo i blacharsko drzwi. PZU zaproponowało telefonicznie, bez sporządzenia kosztorysu, TYLKO 600 pln odszkodowania - kwota, która pokryłaby 50% kosztów mało profesjonalnej naprawy! Dodam, że polisa AC była w najwyższej opcji, czyli bez amortyzacji, wkładu własnego, z możliwością naprawy bezgotówkowej w ASO na oryginalnych częściach! Kpina! Oczywiście propozycję odrzuciliśmy i skorzystaliśmy z przysługującej bezgotówkowej naprawy w ASO, której koszt wyniósł ponad 6 tyś pln, ponieważ drzwi wymagały wymiany!Drugi przykład z OC sprawcy. PZU zaniżyło wartość auta o 16% od ceny rynkowej, motywowując decyzję sytuacją rynkową i wcześniejszą szkodą. Decyzja kompletnie bezzasadna, bo po 1. to Toyota ze świetnym silnikiem, niskim przebiegiem i w bardzo dobrym stanie technicznym, a takie auta są rozschwytywane i doskonale trzymają cenę, a po 2. wcześniejsza szkoda była likwidowana bezgotówkowo w ASO na oryginalnych częściach, więc najlepsza możliwa opcja, która nie wpływa na obniżenie wartości pojazdu! Odwołanie nie przyniosło skutku. Po co się tak robi? Żeby obniżyć koszty naprawy, oraz pułap szkody całkowitej. Czysty biznes!Kiedyś takie praktyki w tej firmie nie miały miejsca. Teraz niczym się nie różnią od większości towarzystw na rynku, które stawiają przede wszystkim na zyski.Zerwaliśmy współpracę z PZU - stracili nasze zaufanie. Szkoda, bo to w firma ze 100% polskim kapitałem, i z pobudek patryjotycznych chciałoby się ją wspierać.

Przez wiele lat korzystałem wraz z żoną z usług firmy. W części nadal korzystamy. Odchodzimy stopniowo widząc jak firma podchodzi do likwidacji szkody z oc sprawcy. Mimo składani kolejnych kosztorysów ostatecznie firma uznała wartość szkody na około 3100 przy kosztach szacowanych na około 7500 zł. Samochód uszkodził mur posesji. Ciekaw jestem gdzie PZU znajduje wykonawców, którzy za wskazane stawki byliby gotowi wykonać aktualnie usługę