Zatoka Mrówki

Witam, mogę prosić o kontakt telefoniczny właściciela?

Opłaty pobierane a nieodnawiane i brak chociaż toytoya

W czerwcu w tygodniu bardzo spokojnie. Poza nami była zacumowana tylko jedna łódka. Wyznaczone miejsce na ognisko, stoły i ławy do siedzenia są na miejscu. Jeżeli ktoś lubi biwakowanie na pół dziko i woli spokój od wygód i sanitariatów to jest to miejsce dla niego.

Oceniam miejsce obok tego pola (po lewej stronie jak się wpływa w zatokę), bo jest pod opieką tej samej pani ;)Miejsce urokliwe i bardzo zadbane! Toi toi'e, segregacja śmieci j bezpieczne miejsca na ognisko. Właściciele sympatyczni :)Polecam!

Będąc na kempingu na samym końcu zatoki Mrówka niestety muszę ponarzekać. Śmieci nie były wywiezione od dłuż są złego czasy i wypadały z kontenerów a sporą ich ilość leżała obok. Toalety owszem były lecz wypełnione i śmierdzące. Najgorzej było wieczorem kiedy przyjemność spędzania nocy na jachcie przerywał smród dolatujący od tych toalet.

W tym roku brak śmietników, toalet, opłaty (bez potwierdzenia!) 40zł za cumowanie tak naprawdę za nic, to miejsce bardzo się popsuło tak samo jak nowy właściciel, nie polecam tego miejsca.

Brak toalet, brak pojemników na śmiecie ale opłaty są zbierane. W wodzie mnóstwo zielenic. Pływanie jak w zupie ogórkowej nie polecam. W tym roku pomimo ceny wywieszonej na drzewie 15zł, dzierżawca pobiera 40zł za nic. Brak toalet, śmietników. Nie wydaje również żadnego pokwitowania twierdząc że to działalność nierejestrowana. Dziś było 5 łódek i kamper czyli 240 zł. Mnożąc to przez 31 dni daje to 7440zł bez żadnego potwierdzenia. Chciałbym tak zarabiać tylko to trochę niezgodne z prawem. Absolutnie nie polecam. Podczas rozmowy dzierżawca straszy policją. Ogólnie słabo.