Hotel Oskar Business & SPA Gościniec nad Wisłą

Jestem pod dużym wrażeniem. Piękne miejsce, świetne jedzenie, sympatyczna i mega profesjonalna obsługa. Byłam problematycznym klientem - chciałam zostawić rzeczy o 12 30, iść do spa po pracy, po 21 i zjeść o coś po spa. Wszystko udało się zrobić z uśmiechem, w dobrej atmosferze i na najwyższym poziomie. Pani w recepcji pomogła mi zaplanować czas tak, że: zamówiłam kolacje na konkretną godzinę 21 55, w spa byłam do 21 50. Na pewno tu wrócę. Jedno do zmiany: mówcie Państwo nowym klientom, że takiego jedzenia z takim widokiem nie znajdziemy w okolicy. Bardzo żałuję, że nie zjadłam u Was obiadu tylko poszłam na miasto:)

Impreza komunijna - główne dania w porządku, przystawki mało smaczne sałatki bez smaku, bagietki z łososiem suche.. Miła Obsługa, plac zabaw ok.

Duży minus za brak wentylacji i wilgoć w łazience, spleśniały chleb podany na śniadanie oraz brak możliwości wyłączenia hałasującej klimatyzacji.Sauny czynne tylko w weekendy -brak wcześniejszej informacji.Zaletą jest duży basen,trzy jacuzzi oraz widok na Wisłę. Jak na cztery gwiazdki to niestety słabo.

Organizacja chrzcin na 40 osób. Jedzenie bardzo dobre. Obsługa dobrze zarządzała wydawaniem posiłków i sprzątaniem, dbając o potrzeby uczestników imprezy. Sala klimatyzowana, nowoczesna. Łazienka i toalety bardzo czyste. Obiekt posiada własną mini fontannę, place zabaw oraz patio.

Pakiet dla singli. Tak bardzo ogólnie mówiąc, polecam. Cudownie spędzony czas, w spokojnym, pięknym miejscu, ale pozostaje parę ale"

Pobyt zaliczamy do bardzo udanych. Relaks na całego :) okazja do świętowania była więc było naprawdę cudownie. Dziękujemy całej obsłudze hotelowej, restauracji i spa :) do zobaczenia następnym razem

Pan Paweł (pracownik) był bardzo uprzejmy i pomocny. Momentami nie pamiętałam, że jeżdżę na wózku.W łazience apartamentu, (którego okna wychodziły na parking, a przez telefon pani zapewniała, że jest widok na Wisłę) była absolutnie nieodpowiednia, bo była nieprzystosowana dla osób niepełnosprawnych.

Minusem było wyciszenie, które powodowało ze w pokoju wszystko słychać co się dzieje na korytarzu I u sąsiada za ścianą. Pokoje ogólnie czyste i przytulne. Dodatkowy mini bar też jest na plus.Sniadanie do koloru do wyboru. Ja wszedłem najedzony i pewnie tam wrócę.

Tak na szybko plusy i minusy. Zacznę od minusów bo to przeszkadza i to się zapamiętuje na dłużej: cienkie ściany między pokojami- dopóki sąsiad ogląda tv Ty również oglądasz razem z nim, rozmowy tel też słychać bardzo wyraźnie. Dalej słabe śniadania - dania na otwartych podgrzewaczach tragedia, do tego mały wybór pozostałych rzeczy. Po trzecie obsługa to jakiś żart - najlepiej jakby gościa nie było, w restauracji doczekać się na kogoś graniczy z cudem, panie na recepcji też bardzo asertywne. Po czwarte sauny są owszem ale czynne od środy do niedzieli. Ja akurat byłem od pon do środy czyli mogłem sobie je pooglądać na zimno. Takie to spa. Na plus żeby nie było że wszystko jest źle to jest fajny basen, kilka (chyba 3) jacuzzi. Pokoje z widokiem na Wisłę (ja mimo pustego hotelu dostałem widok na parking z placem manewrowym przed stacją kontroli pojazdów ale cóż) no i darmowy parking pod hotelem.Szczerze jak ktoś nie musi to warto podjechać 10 km dalej na południe i wybrać też hotel 4* ale o niebo lepszy... Na plus powiedzmy że jest też cena za pokój ale niestety cena to nie wszystko :(

Spędziliśmy weekend w hotelu. Rezerwując pokój za 440 zł pytałem czy wszystko jest czynne szczególnie chodziło mi o Basen sauny ...usłyszałem zapewnienie że tak. Niestety po przyjeździe okazało się że czynna jest tylko jedna sauna. Woda w basenie była zimna i w jacuzzi. Kiedy w niedzielę chcieliśmy skorzystać z saun okazało się, że basen jest czynny dopiero od 11.00 a pół godziny wcześniej dopiero się włącza za saunę, która nagrzewa się 2 godzi - doba hotelowa trwa tylko do 12.00. Najśmieszniejsze było to, że na śniadaniu to co powinno być ciepłe było zimne (np. jajecznica...) W pokojach brak szklanek... a w łazience nie ma gdzie powiesić ręczników, bo wieszaki akurat zamontowali pod prysznicem...hi? Jak by tego jeszcze było mało, to za szlafrok (kusy) (4 gwiazdki) każą płacić 10 zł - żenujące.Ten hotel zasługuje na max 2 gwiazdki a nie 4. Kto je mu dał !Nie polecam zdecydowanie!!