Muzeum Rzeźby im. Xawerego Dunikowskiego w Królikarni. Oddział Muzeum Narodowego w Warszawie

Bardzo przyjemne miejsce. Trochę sztuki, trochę przyrody i trochę historii.

Muzeum powstało tu już w 1965 r kiedy to zorganizowano wystawę rzeźby Xawerego Dunikowskiego. Sam pałac powstał jeszcze w XVIII w i znajdował się tu zwierzyniec z królikami, stąd też nazwa pałacyku. Właścicielami byli możne rody a ostatni Krasińscy do końca II WŚ. Pałacyk ucierpiał w czasie obrony Warszawy i w Powstaniu Warszawskim, jednak został odbudowany ze środków społecznych i Funduszu odbudowy stolicy. Dziś ubiegają się o jego własność spadkobiercy rodziny Krasińskich. W pałacu odbywają się wystawy prac polskich i zagranicznych artystów. Wraz z parkiem stanowi zatem duży walor społeczny. Co dziennie park i pałac odwiedza wiele osób.

W Królikarni byłam po długiej przerwie. Zaskoczył mnie brak stałej ekspozycji rzeźb Dunikowskiego w pałacu. Była tylko czasowa wystawa na temat sztuki cyrkowej. Pamiętam, że wiele lat temu oglądałam tu duży zbiór prac Dunikowskiego i było warto. Szczególnie piękne były drewniane figury kobiet i Ewa. Pani w kasie (ciężko powiedzieć, czy to prawda) mówiła, że mają rzeźby w magazynie w piwnicy (!) i można się umówić na indywidualne zwiedzanie. W parku jest trochę rzeźb Dunikowskiego i innych autorów, trudno się zorientować wg jakiego klucza dobranych. Park i pałac ładne.

Nastrojowe, fantastyczne raj dla duszy....Ale i dla ciała tez: kawka, ciasteczko ...Warto

Załapałem się na zwiedzanie darmowe z przewodnikiem (z tego co wiem, jest to regularna atrakcją). Polecam każdemu poznanie tego miejsca zwłaszcza z przewodnikiem, gdyż wtedy można dowiedzieć się wielu ciekawych zagadnień zwiazanych z tym miejscem, poszerzyć swoją wiedzę historyczna, kulturowa. Samo w sobie miejsce bardzo zadbane, urokliwe. Jakże pięknie musiało tutaj być 200 lat temu. Must visit! :)

Aktualnie (lipiec 2023) muzeum jest nieczynne ale można obejrzeć liczne rzeźby wyeksponowane w pięknym parku.

Fantastyczne miejsce, park odwiedzony o zmierzchu dodawał romantyczności, pewnej takiej tajemniczości, czułam się w nim jak Alicja w krainie Czarów. Cudnie. Piękne, zadbane aleje, pomniki, cisza i spokój. Nigdy nie pomyślałabym, że w stolicy znajdę tak piękne miejsce.

Generalnie miejsce bardzo ładne, tylko te rzeźby są strasznie ochydne, bo połowa przestawia akt mężczyzny z kobietą nago, jest mnóstwo rzeźb, które są po prostu gołe i widać im siusiaki i wogule więc fuj. Nie ma królików, a szkoda by było by fajnie. Daje 3 gwiazdki a nie zero bo są tam niektóre ładne lub jakieś iluzje czy coś, i generalnie ładny park.