Szkoła Podstawowa nr 3 im. Bolesława Krzywoustego

Nauczyciele bardzo niemili, poniżają uczniów, na przykład nauczycielka od chemii przed całą klasą mnie poniżyła, bo dostałem 1, wypomnęła mi że jestem do niczego i dopowiedziała, że tak bardzo ją lekceważąc umrę w cierpieniach i odrodzę się jako pies. Kiedy jej odpowiedziałem że ona może być i rybą bo reinkarnacja pewnie nie istnieje, groziła mi sądem i zostałem ukarany kilkoma uwagami i jedynkami z zachowania, a z chemii nauczycielka chciała, żebym nie zdał.Woźne bardzo niemiłe, pani w sklepiku bardzo krzyczy, obiady bardzo dobre, brak pryszniców, tynk ze ścian odpada, w wielu klasach jest brak podstawowych narzędzi pracy! Do tego mimo płacenia składek w szkole i tak nie ma nic, chodzimy do kina lub na lody 2 razy w roku, a reszta kasy idzie nie wiadomo dokąd. Do tego ceny w sklepiku z kosmosu.

statu szkoly jest bezprawny, nie umieja zajac sie problem z narkomania wsrod uczniow i klasa 8d to doslownie małpy w klatce. Sa tylko 3 nauczycielki, ktore nie znalazly dyplomu w czitosach.

Jest to okropne miejsce tynk odpada że ścian ściany nie odmalowane nie mają papieru w toaletach i w drukarkach śmierdzi elektrycznymi papierosami pewien nauczyciel poświęca lekcje żeby mówić naszej klasie że jesteśmy uposledzeni od niemieckiego są stare kziąźki przebieralnia męska od wf ma rozwalone drzwi

Pani w sklepiku się tak drze i jest taka nie miła że odechciało mi się tam kupować

Jako uczeń, który zaraz opuści tą szkołę, to muszę powiedzieć, że szkoła wbrew innym opiniom stanowi dobry poziom. Dobre obiady tu są, lecz ceny w sklepiku są stanowczo za wysokie, jak na szkołę podstawową.

Po przeczytaniu wszystkich recenzji zostawię ci 3 gwiazdki.

Zostałem oszukany mówili że to szkoła a weszłem i okazało się że to psychiatryk

Skoro kończę tą szkołę to muszę powiedzieć że szkoła ma miłą atmosferę w sali 33 i 36 oraz przy kąciku pań woźnych jest 7 miłych nauczycieli oraz dobrych nauczycieli a panie woźne są bardzo miłe.

Chodziłem do tej szkoły jako dziecko, dziś jestem absolwentem Uniwersytetu Warszawskiego, myślę iż szkoła jak na Sochaczew, który - nie oszukujmy się - jest miastem prowincjonalnym, prezentowała dobry poziom. Nie wiem jak jest dziś; rocznik 94. Jedyne co mogę zarzucić to braki sprzętu za moich czasów i zatłoczenie. Pamiętam lekcje w-f na korytarzu, zgroza! Brak prysznica i słaba jakość nauczania informatyki (zajęcia polegały na rysowaniu domków w paincie). Może teraz się to zmieniło.

Ta szkoła nie jest nie fajna w każdym dniu można się świetnie bawić a pryszniców dlatego niema bo to szkoła są duże sale gimnastyczne i panie są bardzo miłe i teraz właśnie chodzę do tej szkoły i mówie że jest superowa. I jagbym mogła to bym dała 100000000000000000000 gwiazdek