Filia Urzędu Pocztowego Gdańsk 6

No cóż na kolejkę zawsze można liczyć.

Poprosiłem Panią o wysłanie paczki drogą lotniczą . Niestety Pani zaznaczyła drogą lądową. Klient NAPEWNO UCIESZY Z TEJ SYTUACJI PRZED ŚWIĘTAMI. Czy trzeba wszystkich wszędzie kontrolować???????????

Dodzwonić się to gorzej jak do prezydenta, czy tak ciężko odebrać telefon przez godzinę?

Listonosz dostarcza awiza, a w domu cały czas byłem. Powiem lepiej... Na poczczcie odebrałem awizo i listonosz w międzyczasie zostawił kolejne awizo (wynika z tego, że nawet listu nie miał ze sobą tylko przygotowane awizo). Torba za ciężka? Za dużo pracy? Czy zwykłe lenistwo? Może kierowniczka omawianej placówki pocztowej pójdzie po rozum do glowy i zatrudniła by bardziej kompetentną osobę, a nie lesera co w 2 godzinki obleci rejon z awizami. Widać po komentarzach, że nie pierwsza i pewnie nie ostatnia taka opinia. Czasy PRL się niby skończyły ale nie na tej poczcie gdzie absurd goni absurd a kolejki jak za najlepszych" czasów ustroju słusznie już minonego."

Masakra. Trzeba mieć przynajmniej pół godziny żeby odebrać jakiekolwiek list.. kiedy nie przyjdę to od razu wychodzę bo ścisk ludzi w kolejce. Nie widziałam gorzej działającej placówki pocztowej ..

Panie w urzędzie są sympatyczne, chociaż często funkcjonuje tylko jedno okienko i czas oczekiwania na swoją kolej jest długi. Natomiast jakość usług kurierskich zniechęca. Tylko dlatego skorzystałam z nich, bo nadawca nie oferował innej opcji. Wprawdzie pojawia sit sms-owa informacja o wizycie kuriera, ale nigdy nie wiadomo o jakiej. Trzeba czekać cały dzień. Dodzwonić się do kuriera - nie ma mowy. Przesyłka wylądowała w placówce pocztowej, a wieczorem przyszedł SMS z informacją, że będzie do samodzielnego odbioru następnego dnia roboczego. Poszłam tam następnego dnia około godziny 13-tej, okazało się, że przesyłki nie ma, mam przyjść później. Nie mogłam być tego dnia, a był to piątek, a więc placówka była otwarta dopiero w poniedziałek. Od godziny 13-tej, czego nie sprawdziłam (moja nieuwaga) i byłam wcześniej. Wróciłam po 13-tej.Kolejka osób do obsłużenia - kilkanaście osób, większość na zewnątrz. Odpuściłam, mam chore kolana nie mogłam tyle stać. Odebrałam kolejnego dnia, szczęśliwie kolejka nie była długa. Specjalnie wybieram opcję przesyłki kurierskiej, bo mam kłopoty z poruszaniem. Już nigdy nie będzie to Poczta Polska, bo to nie pierwsza taka przygoda".Kiedyś kurier odstawił mi do placówki bardzo ciężką paczkę i miałam kłopot z jej przetransportowanie m do domu."

Listonosz nie dotarł. Nawet awizo nie zostało wystawione, jedynie na stronie śledzenia otrzymałem informację. Bardzo duże kolejki. Panie za to w placówce miłe.

Już 3 paczki zaginęły mi na tej poczcie. Do tego dwa listy przyszły otworzone i zaklejone taśmą lub czymś innym. Nie polecam tej placówki, jak chcesz szybko i bezpiecznie wysłać paczkę

Listonosz nie wykonuje swojej pracy - nie dostarcza przesyłek. Tylko awizo. Mimo że jestem w domu. W ostatnim czasie dwukrotnie przesyłka zaginęła ( w tym jedna polecona) . Ogromne kolejki.

Niestety jednostka nie robi tego, do czego jest stworzona - nie dostarcza listów. Można siedzieć cały dzień w domu, a i tak zostanie wystawione awizo, o którym się dowiaduję z sms'a bo w skrzynce go listonosz nawet nie zostawia.