Naturalny Bazar

Fajne produkty z zakresu zdrowej żywności chociaż nie wszystkie. Dobre bułki czy kozi serek. Minus za obsługę, oczywiście miło i grzecznie ale w moim odczuciu strasznie ślamazarnie, krojenie czy pakowanie to trochę jak na zwolnionym filmie. Do tego miła rozmowa z klientem jest ok ale nie wtedy kiedy kolejne osoby czekają w kolejce.

Super miejsce, ładnie, przyjemnie. Bardzo duży asortyment. A W czwartki najlepszy chleb we Wrocławiu. Jeśli czegoś nie ma to przemiła obsługa zrobi wszystko żeby nas zadowolić.

Super miejsce ze zdrową żywnością. Dziś kupiłem tu tylko galaretki na agarze zamiast żelatyny ale na pewno jeszcze nie raz tam zajrzę. Polecam!

Byłem pierwszy raz za namową Znajomej. Przesympatyczna i pomocna obsługa. Doskonałe, domowe rogaliki z marmoladą. Epicki biały salceson i pieczony boczek. Biała kiełbasa o smaku pamiętanym z dzieciństwa o specyficznej konsystencji obcej wyrobom masowym. Polecam.

Szeroki wybór produktów regionalnych.

Bardzo dobrze zaopatrzony sklep. Obsluga wie co sprzedaje. Fajnie tu wracac po zakupy. Nie ma w okolicy konkurencji. Sprowadza co chcemy. W środku fajny klimat i ten zapach prawdziwego jedzenia. Myślę że się nie popsuje ten sklep.

Jak to na bazarze, jest to miejsce gdzie dostać można szwarc, mydło i powidło... wszystko bardzo wysokiej jakości, ekologiczne i z naturalnych składników. Idzie za tym również dość wysoka cena.Od dawna nie widziałem kurczaka, z którego po wrzuceniu na patelnię nie wycieka woda, tu właśnie można takiego dostać.Tak więc co do jakości oferowanych produktów wielki plus!Na minus niestety jest to, że trzeba być czujnym, gdyż pan właściciel stara się sprzedać wszystkooo i skonczyć można z chlebem ze spalonym spodem albo okrawkami wędliny jeśli ktoś zażyciu sobie krojoną.Obydwoje właściciele bardzo mili, zawsze zamieniają z klientami kilka zdań, jest tu wesoło i sympatycznie. Jak już ktoś wcześniej napisał, obsługa dla miłośników slow food:)

Radzę uważać, sklep owszem, dobrze zaopatrzony, ale wczoraj kupiłam dwie przeterminowane rzeczy. Spiesząc się nie zwróciłam uwagi na datę na soku tloczonym - 11 dni po terminie przydatności. Dzieci wypiły zanim zauważyłam. Oprócz tego sprzedano mi kawalek wędliny, który po rozpakowaniu po prostu śmierdział - też miał być dla dzieci... Telefonu oczywiście nikt nie odbiera.

Sklep dobrze zaopatrzony, ceny z kosmosu. Obsługa bywa „dziwna”. Wiele produktów „eko” jest wątpliwe i nie warte tych pieniędzy. Bywało, że w papierowych torebkach z ziemniakami zdarzały się kamienie. Brakuje pana Grzesia, on był najfajniejszy.

Lubie tam robić zakupy ze względu na miłą obsługę i szeroki wybór towaru. Zdarzyło mi się, że jak nie było jakiegoś towaru w asortymencie otrzymywałam oferte, że sklep może to dla mnie zamówić. Zakupy przeważnie połączone są z miłą pogawędką z osobami obsługującymi sklep.