Bar Promyk

Raz byłem w tym barze ze znajomymi przy okazji pobytu w Lublinie. Prawie wszystkie stoliki były zajęte. Porcje, które otrzymaliśmy były bardzo duże, wszystkim smakowało, cena bardzo przystępną (do 20 zł za obiad). Obsługa bardzo sympatyczna. Nie wiedziałem, że takie jadłodajnie jeszcze istnieją. Gdy będę kiedyś w Lublinie na pewno tam wstąpię

Smacznie i nie drogo. Zestaw, który składa się z dwóch dań kosztuje 24 zł. W naszym przypadku z dwóch zestawów na jedliśmy się razem z dwójką dzieci. Pomidorowa jak w domu i spora porcja, schabowy do małych nie należał, ale szok dla mnie był że mogłem tam zjeść ozor w sosie chrzanowym. Za takie danie co prawda podane w ładniejszej formie w restauracji trzeba zostawić 60 zł. Tak więc polecam wszystkim. Jest to doskonała alternatywa dla drogich restauracji na starym mieście.

Domowe jedzenie jak u mojej babci ...a takie uwielbiam..duże porcje ( za 22zł ), smaczne i świeże jedzenie, ogromny wybór surówek i zup, jeśli ktoś ceni starą dobra kuchnię naprawdę polecam, zwłaszcza jak na centrum LublinaP.S. czynne również w Niedzielę..duży plus odemnie

Trafiłam tu przypadkowo i był to dobry traf. Smaczne, domowe jedzenie, moje akurat nieco dietetyczne, ale to zaleta, że można również lekko zjeść, w tym wege- surówek było chyba z 8. Porcja bardzo duża, nie zjadłam całej i nie zamówiłam zupy, bo to byłoby zdecydowanie dla osoby o większym apetycie. Zestaw kosztuje 26 złotych, mój posiłek jeszcze mniej. Bardzo dużo miejsca wiele stolików, czysto, schludnie, bardzo przyjemna i pomocna obsługa. Dużo klientów, w tym miejscowych kupujących posiłek na wynos.

Wraz z mężem miałam przyjemność w niedzielę 4 czerwca jeść obiad w Barze Promyk. Zamówiliśmy dwie zupy pieczarkowe oraz dwa drugie dania tj. kotlety z pieczarkami + ziemniaki i surówki. Wszystko było bardzo pyszne, takie domowe. Ilość wystarczająca aby się najeść. Obsługa wspaniała. Pani przy kasie bardzo miła, zaangażowana i troszcząca się o klienta. Lokal skromny, ale czysty i wystarczający do zjedzenia pysznego obiadu. Polecam to miejsce osobom, które doceniają domowe jedzenie.

Duże porcje, smaczne i sycące dania.

W lokalu byłam punkt 12.Zupa pomidorowa dobra, poprawna i smaczna. Jedyne do czego można się doczepić, to była letnia, ale w ciepłe dni to aż tak nie przeszkadza.Ziemniaki, mizeria i kotlet drobiowy.Mizeria to po prostu ogórki ze śmietaną i koperkiem, sól niewyczuwalna, ale na stolikach stoi, więc każdy może sobie doprawić wedle upodobań. Kotlet z pieczarkami miękki - nie jest wysuszony i łatwo się kroi. Ziemniaki niby młode, ale w smaku zajeżdżają starą piwnicą.Ogólnie całkiem spory wybór jedzenia. Zup jest zazwyczaj 2-3, ale za to drugie danie można komponować do woli. Jest spory wybór mięsa i surówek. Byłam bardzo głodna, więc wszystko zniknęło z talerzy. Najadłam się i nawet mi smakowało. Problemy zaczęły się po około godzinie od wyjścia z lokalu. Mdłości i gorączka trzymały mnie do końca dnia, dopuki nie zasnęłam.Stołówkowe jedzenie - po prostu. Zestaw w cenie 22zl to całkiem w porządku oferta.Obsługa też w porządku, ale miny mają bardzo ponure. Pani chyba Ukrainka jest miła, odpowiada na dzień dobry i do widzenia, ale ta druga nawet sie nie zająknie żeby odpowiedzieć. No chyba, że jest ktoś znajomy lub ze stałych klientów.Do toalety lepiej nie wchodzić. Jest bardzo zapuszczona i dodatkowo brak papieru i mydła. Zamknięta na klucz, ale dla klientów baru jest darmowa. Jeśli przyjdzie ktos z ulicy i chce skorzystać to jest płatna 5zl. Bardzo mała przestrzeń.

Wcale nie polecam, nie miałam odwagi popracować parę godzin, w porze obiadowej były dwie wycieczki, zupę, której dzieci nie zjadły, wlewano z powrotem do wspólnego garnka, jeśli dzieci zupy nie chciało się jeść, a w miskach był makaron, właśnie się zebrali dla kolejnych klientów, w ogóle nie da się iść do toalety, musiałam wejść, ale sałatek nawet nie da się włożyć lodówka na noc i wszystko trzyma się w płaskich wiaderkach, wysypki grzeją się cały dzień, to jest po prostu okropne… epidemiolog sanitarny powinien odwiedzić to miejsce… A także jeśli mówisz, że tam nie będziesz pracować, podlewają to brudem

Jedzenie smaczne, duże porcje, umiarkowane ceny (zupa+drugie danie za 26 zł komponowane dowolnie z dostępnych rzeczy z menu). Obsługująca pani bardzo miła, doradza/proponuje konkretne rzeczy z menu. Można wziąć na wynos.