Glinianki Zielonka

Słyszałem wiele razy o Glinianakach ale nigdy nie miałem okazji się wybrać. Bardzo fajna miejscówka na weekendowy wypad na grilla. Toalety, punkty gastronomiczne. Jedyny minus to duzo ludzi Polecam!!!

Byłem w tym miejscu poprzedni raz 8 lat temu i widać ogrom pracy, który włożono żeby stało się przyjemne. Wszędzie droga rowerowa lub przyjemna ścieżka piesza. Plaża wygląda przyzwoicie, ścieżka edukacyjna dla dzieci bardzo ciekawa. Minusów jedna jest kilka, to przede wszystkim osoby pijące wódkę w otwarty i nieskrępowany sposób, gnojki gnajace motorami po ścieżkach rowerowych i niestety mimo że jest to nowe miejsce to już wandale zdążyli zniszczyć lub zabazgrolic kilka miejsc. Szkoda że lokalna społeczność ma problem z docenianiem takich miejsc. Parking jest duży, mimo że w trakcie remontu to miejsc jest sporo. Wszędzie kręci się sporo rybaków.

Bardzo przyjemne miejsce. Dobry dojazd z Warszawy zarówno rowerem jak i autem- jest duży, bezpłatny parking.

Glinianki mają swój klimat, ale niestety zaczęła wchodzić do nich betonoza. Poza tym dużo ludzi, woda często mętna.

Super miejsce, przyjeżdżam praktycznie przez cały rok, późną jesienią i zimą morsuję, potem jak zrobi się cieplej pływam, biegam. Trochę brakuje mi miejsca do przebierania się i więcej ścieżek.+

Fajna plaża na relaks i woda mega ciepła, na plaży budka z jedzeniem ciepłym i wata cukrową czyli sezon w pełni.

Kiedyś było fajniej i spokojniej, a teraz gwar, wrzaski, pełno śmieci i wiecznie toaleta zasyfiona". Ciężko jest teraz znaleźć kogoś kto mówi po Polsku.Plus jest taki że parking wyremontowany

Widać inwestycje w to miejsce. Nowy parking. Powiększona plaża oraz nasyp piasku . Nie czuć gliny na początku gdy się wchodzi dow ody. Dalej owszem, ale to nie problem. Dużo miejsca i jeszcze większe zainteresowanie wśród ludzi. Woda ciepła, i zdecydowanie lepsza jak nad Zegrze. Polecam odwiedzić to miejsce z rodziną.

Miejsce z rozdmuchanym kultem tak samo jak zalew zegrzyńskim, za mało zainwestowane. Dużo punktów gastronomicznych, świetna odmiana dla basenów i wyjazdu nad morze i tu zalety się kończą. Wad jest multum. Przeludnienie osoba na osobie, ciężko zaparkować i się rozsiąść. Ludzie puszczają za głośno muzykę np. rap co denerwuje, rozspalają grilla w tłumie, palą papierosy przez co dym idzie na inne osoby, piją, śmiecą. Średnio w każdym sezonie topi się tu kilka osób. Na szczęście jest tu ratownik, ale nie ma ich tu wszędzie np. przy zaroślach. Są tylko przy ala plażach. Kolejnym minusem jest to, że jest za dużo ukraińców i wszelkiej maści innych obcokrajowców, których nie da się zrozumieć. Coraz rzadziej w takich miejscach usłyszeć można ojczysty polski język usłyszeć.