Prywatny żłobek 'Motylek'

Witam. Do Motylka chodziła dwójka moich dzieci. Jestem bardzo zadowolona z opieki jaka była tam roztaczana nad dziećmi. Dużo zajęć plastycznych, dodatkowe zajęcia takie jak angielski, rytmika, logopedia.Przy sprzyjającej pogodzie zawsze spacer bądź zabawa w ogrodzie. Dzieci uśmiechnięte, chętnie chodziły. Każde miało swoje ulubione ciocie.Po przejściu do przedszkola Panie od razu mówiły, że widać że dzieci chodziły do żłobka bo bez problemu odnajdują się w grupie i zasadach:) co chyba dla mnie jest najważniejszym aspektem. Tak więc POLECAM.

Super miejsce dla dzieci

Z autopsji 3 letniej myślę że moja opinia może być bardzo cenna jako rodzica i może pomóc rodzicom dokonać właściwego wyboru.Obecnie córka jako pełnoprawna 3-latka uczęszcza do przedszkola pierwsze kroki stawiała w żłobku Motylek,co do kwestii oceny moja żona ma dokładnie takie same zdanie.1.Dziecko które wymaga opieki jest dla Motylka problemem bo trzeba poświęcić czas a to nie do końca jest wygodne ,najważniejsza w tym wypadku jest kasa którą można uzyskać jak najniższym wkładem pracy a jeżeli dziecko wymaga większego nakładu pracy to sytuacja z punktu widzenia Pań tam pracujących oczywiście nie wszystkich ale niestety większości jest niewygodna.2.Bardzo duża rotacja personelu powinna dać do myślenia.3.Córka wiecznie głodna po żłobku.4.Rozumiem że Panie lubią się czasem zrelaksować w pracy, ale puszczanie muzyki disco polo rano czy popołudniu myślę że nic dobrego nie wnosi do rozwoju maluchów, no chyba że jest to wnuk Zenka Martyniuka,Panie pewnie czują się wtedy świetnie,ale rodzice są trochę zdegustowani.5.Personel - Normalna sprawa że rodzic pyta jak dziecko danego dnia się czuło, zachowywało itp, jedna z Pań stwierdziła że nie będzie codziennie tego samego opowiadać bo nie ma ochoty.6.Po rezygnacji z usług żłobka Panie chórem stwierdziły że córka sobie nigdzie nie poradzi.W każdym innym miejscu po Motylku obecnie jest to przedszkole wcześniej dwa żłobki dziecko jak i rodzice byli bardzo zadowoleni.7.Gdy już pożegnaliśmy się z Motylkiem otrzymaliśmy kubek córki ze słomką w której był grzyb,słomka nigdy nie umyta, widać że zdrowie dzieci nic nie znaczy.Polecam personelowi Motylka wyjść w piątek na piwo i poprosić obsługę o słomkę z grzybem do tego piwa,wrażenia smakowe pewnie będą nieziemskie.5.Córka 1 roczek wyrzucona z zajęć rytmiki bo nie słuchała.Nie mam wykształcenia pedagogicznego ale myślę że dalsze słowa krytyki są zbędne.6.Panie były wielce oburzone i dawały o tym znać że córka 11-miesięczna chciała być noszona na rękachŻłobek Motylek to jedyne miejsce do którego dziecko szło i wracało z płaczem.Kasa dla tego miejsca ma znaczenie pierwszoplanowe,dzieci są gdzieś w dalszej perspektywie.

Polecam. Co prawda nasza przygoda z tym żłobkiem nie była zbyt długa, ale dobrze go wspominamy. Dużym plusem jest aplikacja, w której przekazywane nam są wszystkie ważne informacje, ogłoszenia oraz dużo zdjęć dzieciaków (co jest fajna pamiątka, a czego w państwowym żłobku nie doświadczymy). Dużo zajęć dodatkowych.