Park Rzeczny Wilga w Krakowie

Ogólnie ok. Wreszcie zadbane i równe ścieżki.Ale niestety piękne lampy są nieczynne.Ponad rok temu oddano 1etap pomiędzy ul.Brozka A ul.Rzemieślnicza i nadal jest ciemno, zero światła.

Budowa parku dawno zakończona, jednak oświetlenie nadal nie działa (irracjonalny problem z przyłączem). Po zmroku na ścieżce rowerowej często można spotkać dziki, przyciągają je resztki którymi dokarmiane są gołębie. Sama ścieżka powoli się osuwa w stronę rzeki. Zagadką jest też oznakowanie poziome i pionowe, nie wiadomo co poeta miał na myśli. A mogło być tak pięknie. Przynajmniej na tym odcinku nie przepalono pieniędzy na totemy i rezerwat rdzy...

Miałam w sobie duży sceptycyzm gdy na tak długo zamknęli park, uniemożliwiając swobodne przejście i korzystanie z brzegu Wilgi. Jestem jednak zadowolona z efektu. Architektura miejska jest zgrabnie wkomponowana w otoczenie przyrody umożliwiając obserwowanie jej bez niszczenia. Są z prostego drewna, nie rdzewiejacego metalu czy co gorsza z plastiku. Nie ma dużo betonu, są głównie utwardzone ścieżki spacerowe, betonowa jest tylko ścieżka rowerowa, by nie zostawały rozorane błotne koleiny.

Przydałoby się aby z jednej części parku do drugiej, przes ul. Brożka prowadziła kładka nad albo pod tą ulicą. A tak, to park przedzielony na pół nieprzyjemnym do pokonania ściekiem komunikacyjnym. Czystość nabrzeża rzeki Alga również pozostawia wiele do życzenia.

Super park, idealny na spacer

Jeśli szukasz miejsca na spokojny spacer, Park rzeczny jest świetną propozycją. Dobrze utrzymana zieleń i szum rzeki działają kojąco, a do tego jest tu mnóstwo ścieżek spacerowych i plac zabaw dla dzieci. Jest tu też ścieżka rowerowa, jeśli chcesz poruszać się na świeżym powietrzu.

Przerażający obraz dewastacji bezcennego korytarza ekologicznego w mieście. Kiedyś były to półdzikie miejsca, w którym można było się poczuć jak na wsi. Sam Lasek Kopty zasługiwał na status użytku ekologicznego jako doskonały przykład zachowanego łęgu z bogatym runem. Miasto postanowiło jednak zniszczyć ten teren. Na szczególną uwagę zasługują tarasy widokowe z widokiem na kilka drzewek i dwa drewniane, kiczowate słupy - totemy (?) oraz kilka przyrządów do ćwiczeń (szczyt wizjonerstwa), choć siłownia na świeżym powietrzu znajduje się 200 metrów dalej. Faktycznie, warto było wyciąć tyle drzew i wylać asfalt na ścieżkę rowerową. Dołączam kilka zdjęć - ładnie, sielsko i naturalnie, prawda? Już tego więcej nie zobaczycie..

Dobrze, że jest takie miejsce pośród blokowych osiedli. Spaceruję tu prawie codziennie, czytam książkę na ławce i odpoczywam od szarości ☺️

Mało brakuje do perfekcji. Trochę koszy na śmieci, widać po zimie. Ogólnie widać fajny pomysł na park.

Zapraszam do parku super park sam raz na odpoczynek zapraszam wszystkich do parku kto nie był to czas odwiedzić