Parafia św. Jadwigi Królowej w Gdańsku

Proszę sobie wyobrazić bo nikomu nie każę rozumieć działania promieniowania z masztów komórkowych czy nadajników na ludzki organizm, są badania które świadczą o tym że takie promieniowanie mogą wywoływać choroby nowotworowe a na tym kościele są takie maszty już nie wnikam w to czy dochód taki jest opodatkowany, bo co mnie jakieś tam sprawy kościoła obchodzą z resztą wierni raczej nawet by sobie nie życzyli by nakładać podatki na kościół, wolą brać to sami na klate a żeby było jasne za takie rzeczy dochody małe nie są, to jeszcze zdrowie wiernych nie bardzo się liczy bo liczy się kasa. A jak chcecie zdrowia to można się pomodlić w kościele i co z tego że tam wierza na parafi promieniuje. I tak oto nasi duszpasterze zamieniają w całej Polsce wierzę kościołów w nadajniki sieci komórkowych.Z Bogiem.

Trzy gwiazdki z racji szacunku dla wiary. Kościół wykończony drogimi materiałami, witraże z nazwiskami darczyńców mogą się nie podobać - szkoda że nie podano kwot. Proboszcz prawdziwy biznesmen zawsze się zakreci że kasa od wiernych słynie. Czego nie można mu odmówić, poza skromnoscia, to tego że oprawa uroczystości jest zawsze na najwyższym poziomie.

Ciekawie położony kościół. Na wzniesieniu z którego rozpościera się widok na panoramę części Gdańska.

Kościół dość ładny licznie odwiedzany. Ale kazań księży bym raczej nie słuchał, stronniczy i pazerniw ludzie. Po kolędzie nie wpuszczam tych darmozjadów. Niestety poza mszami świętymi Kościół jest zamknięty nie można go zwiedzić ani obejrzeć.

Co to za wiara ktora boi sie dyni. Kościół od 2 tyś lat odpowiada bajki legendy i mity

Kościół bardzo ładny, tabernakulum i ołtarz z akcentami bursztynowymi, duży krzyż z wizerunkiem Chrystusa umierającego, wyrzeźbiony tak jak figury boczne i droga krzyżowa z drzewa lipowego. Okna z witrażami, wiele z nich ma swoich fundatorów co jest na nich upamiętnione , tak zresztą jak w przypadku stacji drogi krzyżowej. Parafia odnotowała dwa albo trzy powołania więc proboszcz albo wikariusze pracujący z młodzieżą mają powód do dumy. Od początku parafię prowadzi jeden proboszcz co nie przeszkadza m, że potrafi swoimi wypowiedziami zażenować wiernych.

Szanowni Mieszkańcy , Sąsiedzi i Współparafianie z Oruni Górnej pierwszy raz czytam opinie o moim i naszym Kosciele, ktory tworzymy sami razem z naszymi duszpasterzami . I trochę mi smutno aleam nadzieję, ze niepochlebne opinie piszą ludzie , nie do końca rozumiejący , ze Kościół to my ,czlonkowie i wspólnota tworząca go. Jeźeli chcemy coś zmienić , coś powiedzieć Ks poboszczowi czy wikariuszom to zróbmy to kulturalnie , w cztery oczy .Ja tak robię i widzę, księza są ok .A mieszkam tu i chodzę do kościoła od 20 lat . Obecni ksìeza wikariusze są bardzo serdeczni , pomocni , otwarci . Siostry kochane .Ks Proboszcz ma wiele z biznesmena ale dzìęki temu mamy piękne miejsce na wspolną eucharystię i modlitwę .Nikt nie jest przymuszany do składania okreslonych kwot a wielu z naszych wpółparafian jest bardzo hojnych i to ich wola ze chcą dać na nasz kościoł Nie jest źleBogu dzięki za to ,źe mymy naszych kapłanów i siostry . Lubię ich i nie tylko ja . Pozdrawiam i modlę się za Was , którym nasz kościól się nie podoba . Moźe warto trochę to przemyśleć Z wyrazami szacunku Maria Goitowska z Oruni Górnej