Dom Studenta nr 1 Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach

Jeże są

Ochroniarze niektórzy to tam za karę siedzą a chamscy i bardzo nie za fajni...

Byłem tu parę dni, a teraz po kolei:-mało miejsca w pokoju dwuosobowym,-jedna kuchnia na 24 pokoje (podejrzewam, że większość pokoi to pokoje dwuosobowe, co daje ~40 osób na piętrze),-3 wspólne łazienki oraz 3 wspólne ubikacji na piętro.-Dlatego, żeby dostać pokój należy być wprowadzonym do systemu USOS, jest to niby oczywiste, ale jeżeli wystąpi błąd systemu, to miejsca możesz w ogóle nie dostać.-Dojazd do UŚ czasami zajmuje powyżej godziny (ze słów mieszkańców).Dużo osób pisało, że DS1 jest po remoncie, z tego co widzę remont ten dotyczył strony zewnętrznej.Dodam jeszcze, że Panie na portierni oraz w biurze są bardzo miłe i pomocne.

W pokojach lodówki na wyposażeniu, co się ceni.Budynek w ogólnie dobrym stanie, jednak odrzuca mnie ilość grzyba pod prysznicem.Okolica na plus, bezpośrednie sąsiedztwo lasu, więc jest gdzie się poszwendać.Na minus odległość od uczelni.

Najsympatyczniejsi portierzy wśród pracujących na tym osiedlu akademickim. Obecnie w remoncie, jednak przez dwa lata pozostawiłem w tym miejscu wiele dobrych wspomnień. Spokojna i pozwalająca na relaks okolica. Standard pomieszczeń adekwatny do ceny.

Od akademiku do centrum dojazd może zająć ponad godzinę, ale las jest obok więc perfekcyjne miejsce dla relaksu. Jednak pokoi w samym akademiku ciężko nazwać nowoczesnymi, chociaż są i wyremontowane. Wszystko zależy od szczęścia jaki pokój dostaniesz

Super lokalizacja, nietuzinkowy wystrój można się poczuć jak w latach 70 ❣️

Mniej niż zero, budynek po remoncie, ale tylko zewnętrznym. Hol ładny, ale nic poza tym.

Twarde łóżko.Ale oprócz tego jest super