Afrodyta. Salon kosmetyczny

Hybryda na paznokciach u rąk na następny dzień zaczęła odpadać w cenie za 100 zł w zwykłych kolorach. W przypadku reklamacji powiedziano że mogą dać rabat 20 % przy następnej hybrydzie a nie zrobić za darmo jak to powinno być. Nie polecam.

Rewelacyjne miejsce! Pierwszy raz od dłuższego czasu jestem w 100% zadowolona z pięknego koloru.Polecam!!!

Pani stylistka zrobiła paznokcie według swojego uznania, poniewaz stwierdzila, ze krotsze paznokcie sa bardziej eleganckie od tych dlugich. Od początku wizyty słyszałam, że Pani nie ma czasu i nie wie czy sie wyrobi a na wizyte umawialam sie ponad 2 miesiace wczesniej. Gdy pokazalam jej zdjecie paznokci, ktore chcialam by wykononala, Pani znow stwierzdzila, ze nie ma czasu. Prosilam o paznokcie dlugie a stylistka stwierdzila, ze nie bawi sie w takie rzeczy i na dlugie paznokcie to trzeba isc do kogos innego, wiec wyszlam z duzo krotszymi paznokciami niz myslalam i co wiecej paznokcie nie wygladaly ani troche jak pokazywalam na zdjeciu.

Bardzo miła obsługa, polecam

Pani zrobila konpletnie co innego niz chcialam, wykocala sie ze mna, umiala zrobic jakis nierowny french ogolnie obsluga tragefia a na koncu policzylw mnie wiecej niz powinna

Chodzę do salonu Afrodyta od lat i nigdy mnie nie zawiedli.Zawsze wychodzę z salonu zadowolona i odprężona.Profesjonalizm, pasja, doświadczenie, czystość i zawsze sympatyczna obsługa to jest to co cenię w Afrodycie.Polecam z całego serca.

Pełen profesjonalizm i podejście. Miła atmosfera. Masaże bardzo relaksują i pomagają.

Bardzo miła, pomocna i profesjonalna obsługa. Chodzę do salonu od 15 lat.Zawsze jestem zadowolona. Poleciłam salon wielu moim znajomym i nigdy nie usłyszałam złego słowa ani na usługi, ani na pracowników. Dlatego jestem zaskoczona tym co przeczytałam. Cytowane odpowiedzi pań kosmetyczek do klientek są grubo przesadzone. One nawet nie rozmawiają w takim duchu, ani nie zwracają się w taki sposób do rozmówcy. To kulturalne, elokwentne dziewczyny.

Nie wiem czy coś się zmieniło, ale będąc w tym pożal się Boże saloniku jakieś 3 lata temu Pani kosmetyczka zrobiła mi tatuaż henną, który zmył się ( a w zasadzie to rozmazał ) po kilku godzinach. Zaznaczam że zastosowałam się do wszystkich zaleceń co do pielęgnacji. Robiłam tam od lat hennę na brwi, czarną, ponieważ raz zrobiłam brązową i okazało się że mojej skóry i włosków nie łapie" brąz. Pani nawet nie zapytała i zrobiła mi oczywiście brązową ten dziadowski tatuaż. Kiedy zadzwoniłam na drugi dzień rano ( a akurat w tym dniu szłam na wesele ) i poprosiłam o pomoc pani