Szczecińska Wenecja

Spoko ciekawostka. Psuje tylko odczucie pozytywnego zwiedzania remont dworca ale w końcu będzie pięknie :)

Ten punkt widokowy to widok na ruiny fabryki stojacej na nabrzeżu i rzeke, nic wiecej tam nie ma. jesli ktos lubi industrialny klimat to powinien tu sie zjawic. Wejscie brama a potem fajnym zelaznym mostem

jedno słowo się zgadza 'szczecińska'. dla fanów miejsc postindustrialnych

Widok magiczny. Miejsce jeszcze mało popularne. Otoczenie zaniedbane. W przyszłości powinno się stać jedną z wizytówek Szczecina.

Teren zaniedbany. Generalnie to ruina fabryki i kilka budynków rozlokowanych na wyspie i nad kanałem. Wejście fajnym mostkiem. Od strony wody wygląda intrygująco i można zrobić ładne zdjęcia. Całość jest jednak bardzo zaniedbana i bez pomysłu na zaaranżowanie turystyczne. Nie rozumiem skąd nawiązanie do Wenecji - niezrozumienie to towarzyszy mi od przyjazdu do Szczecina. :)

Szczecińska Wenecja od strony wody z jednej strony wygląda przepięknie, a z drugiej strony aż żal patrzeć. Pozostaje wiara, że budynki zostaną odrestaurowane, odnowione i znowu- tak jak kiedyś będą wizytówka miasta położonego nad rzeką.5 gwiazdek za klimat, 0 gwiazdek że stan budynków.Czekam aż teren zostanie zagospodarowany.

Uroczy choć zaniedbany zakątek - zwany Szczecińską Wenecją... Stojąc już na mostku można podziwiać piękny widok na „Wenecję”, przenoszący nas w czasy dawne. Duże, czerwono ceglaste kamienice i budynki fabryczne z przełomu XIX i XX wieku -ciągną się wzdłuż Odry. Dzięki wyobraźni cofamy się od razu do momentu, kiedy miejsce to odwiedzały statki, gdy przepływały opodal budząc do życia tę część miasta. Zabytkowe budynki wytwórni alkoholi i drożdży były niegdyś ozdobą całego nadodrzańskiego pasa przemysłowej zabudowy sięgającej w kierunku Tamy Pomorzańskiej. Wyrastające prosto z wody imponujące budynki nawet przy małej wyobraźni, można zobaczyć jako piękne. Najlepszy widok jednak jest od strony Odry, z wyspy Jaskółczej...

Miejsce warte zwiedzenia zwłaszcza z wody. Budynki zaniedbane, niemniej nadające klimatu postindustrialnego. Czerwona cegła bardzo ładnie komponuje się z wodą i błękitem nieba. Warto odwiedzić zanim ruszy odbudowa aby zobaczyć to miejsce w stanie w jakim jest obecnie. Lokalizację można rów ież zwiedzić pieszo, zdecydowanie jednak polecam łódkę i obejrzenie tego urokliwego miejsca z wody.

Nie przypomina Wenecji. Owszem wyspa Jaskółcza i Przymoście są zalane betonem ale brak parków i zielonego obszaru choćby dla turystów czekających na dworcu. Przymoście wygląda na jeden wielki baner reklamowy jakiejś wędliny.

Piękny budynek ulokowany nad samą wodą niczym w Wenecji. Jedna z ładniejszych lecz niestety zaniedbanych aktrakcji.