Biuro Obsługi Strefy Płatnego Parkowania

Wystawiają mandaty pomimo wykupionego biletu

Totalny kretynizm, kupowałem bilet roczny na swoje auto i chciałem kupić też na żony auto ale bez pisemnego upoważnienia żony jest to niemożliwe. Pojechała więc żona i też nie zakupiła abonamentu bo miała prawo jazdy a nie dowód osobisty. Jeden i drugi dokument potwierdza tożsamość. I tak oto przez idiotyczne przepisy goni się petentów przez połowę miasta tam i z powrotem - GRATULACJE

Miejsce wydawania kart zostało przeniesione do innego budynku. Znaleźć obecnie ten budynek graniczy z cudem. Brak jakiejkolwiek widocznej informacji gdzie jechać, iść. Mapa zamieszczona na drzwiach, gdzie dotychczas znajdowało się biuro niestety nie pomaga. Dotarcie do tego miejsca jedynego z parkingu, na który można było wjechać od ul. Bojkowskiej zajęło mi blisko 15 minut i obeszłam kilka budynków nim trafiłam do celu. A wystarczyłoby na Bojkowskiej ustawić konkretne znaki informujące, gdzie iść lub jechać, tak samo jak na terenie Nowych Gliwic.

Kolejna maszynka do zarabiania pieniędzy..Zdarzenie miało miejsce na ul. Królowej Bony, przyjechałem by załatwić sprawy w Starostwie Powiatowym, akurat tak się złożyło że parking za starostwem pękał w szwach, postanowiłem więc zaparkować na ulicy w wyznaczonej do tego zatoce, i tutaj zaczynają się problemy.. nie miałem drobnych ani papierowych banknotów, jedynie kartę (brak możliwości uiszczenia opłaty kartą czy banknotami jest celowy, by wyciągnąć pieniądze z kieszeni kierowców!) postanowiłem więc pójść do bankomatu mieszczącego się w starostwie powiatowym w celu pobrania pieniędzy, gdy finalnie mam już fizyczne" pieniądze i chcę wrócić do samochodu i opłacić bilet za postój by finalnie przystąpić do załatwiania swoich spraw

XXI wiek, cywilizowany kraj a płatności tylko banknotami. Zamiast rodzinnego wypadu robi się wycieczka najpierw w poszukiwaniu bankomatu a później jakiegokolwiek miejsca, w którym można rozmienić banknoty na niższe nominały (bo 100 zl automat nie przyjmuje).

Płatne parkowanie dla gliwiczan w Gliwicach to złodziejstwo karza mi płacić za to że parkuję pod domem albo że podjadę do apteki to nie jest normalne to przyjazne miasto na przestrzeni lat zrobiło się gowniane a straż miejska nie lepsza dała mi mandat pod domem bo nie mogłem wjechac do bramy i stanolem obok gdzie parking się skończył zero pomocy zero zrozumienia tylko kary i opłaty gowniane miasto gliwice.

Katastrofa.Mieszkasz w centrum to płac roczny abonanent...tylko znajdz ten budynek...kase biora ale juz tabliczki żadnej nie zrobią tylko jakies ciapki na posadzce przy portierni o ile znajdziesz budynek.gratuluje pomysłu...

Kolejna Gliwicka porażka-złodzieje nic wiecej ciagle zjadaja pieniadze nie wydajac reszty kto nad tym trzyma rękę ?gdzie są pieniądze które wsiakaja bez mozliwosci odzyskania?utrudniony proces odzyskiwania ....masakra ale mandaty walić ludzia są pierwsi i tu za minute spóźnienia juz stoja a dwa razy juz w tym roku nie wydaja pieniedzy mało tego nie dajac biletu po zgloszeniu trudny i czasochlonny proces reklamacji tak miasto zarabia niby legalnie pieniadze!!!!

Odbiolem sie dzis od drzwi. Biuro, pomimo tego ze pracownicy oczywiscie sa na miejscu, nie przyjmuje interesantow. Zostalem wpuszczony tylko po to by otrzymac KWITEK do zalatwienia sprawy online I poproszony o wyjscie. Calosc oczywiscie ma zajac nawet kilka dni. Byloby to moze i zabawne gdyby nie to ile kosztuje nas taki serwis" jako obywateli :("

Zdziercy, którzy tylko polują aby złapać kierowców którzy nie zdążyli przedłużyć czasu parkowania aby wlepić karę za 20zl. Jakiś w Katowicach potrafią wystawiać tylko upomnienia i jeśli tylko opłacisz zgodnie z taryfą to nie płacisz haraczu !!! Zdecydowanie system który ma łupić kierowców !!:(