Stajnia Zagroda I Agnieszka Oksień

Córka bardzo zadowolona z zajęć jazdy konnej, zawsze chwali i wraca z zajęć bardzo podekscytowana. Panie trenerki bardzo miłe i z fajnym podejściem.

Mimo, że sam nie jeżdżę konno, długo rozglądałem się za niedaleką od Białegostoku stadniną dla 2 letniej córeczki i żony.Córeczka od urodzenia wśród wszystkich zabawek szczególnie sobie upodobała konie, zaś żona przed wieloma laty na studiach miała okazję regularnie jeździć.Może to zabrzmi dziwnie, jednak dysponując samymi zdjęciami i ogólnodostępnymi informacjami potrafię bezbłędnie ocenić klimat i wartość miejsca. Ot taki śmieszny talent.Okazało się, że i w tym przypadku nie było pudła.Od pierwszej wizyty czujemy się jak w domu, zaś właścicielka - p. Agnieszka życzliwie i z uśmiechem zawsze służy swoją pomocą.Mimo młodego wieku córeczki nie było problemu z dopasowaniem sprzętu i znalezieniem odpowiedniego kucyka.Polecam z czystym sercem :)

Doskonala obsługa wspaniałe koniec Polecam

Beznadzieja jedna wielka.

Wszystko super, świetna obsługa, cudowne dziewczyny, zadbane konie. Idealna stajnia do rozwoju swoich umiejętności oraz do dobrej zabawy :) POLECAM :)

Bardzo pozytywnie polecam

Konie wychudzone, zaniedbane, karmione spleśniałym i gnijącym sianem lane batem przy każdej możliwej okazji. Właścicielka po publikacji szczerej opinii, zastrasza autorów do ich usunięcia. Stajnia beznadziejna, była zgłaszana już dwukrotnie do Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami już dwukrotnie jak widać dzięki znajomościom bez skutku, bo dramat zwierząt rozgrywa się dalej. Lepiej omijać to miejsce szerokim łukiem. Obsługa może i jest w porządku, ale zwierzęta są traktowane jak przedmioty.