Lidl

Tragedia.1.Panie kopią artykuły spożywcze po brudnej podłodze, pozniej się awanturują, że wyciągam artykuly z tyłu lodówki bo nie chce tych kopanych po posadzce.2. Obsługa robi miny i marudzi pod nosem gdy tylko potrzebuje przejść obok gdy oni rozkładają towar - może przenieść towarowanie nie na nocki, jeśli klient przeszkadza obsłudze ?3.Przy kasach samoobsługowych mimo, aż 3 pracowniczek musiałem czekać 5min, aż ktoś łaskawie pojedzie. Panie twierdziły, że są same we trzy na 10 kas samoobsługowych i nie wyrabiają. Stać i śmiać się z z czego za szybą mają czas.3. Brak wagi na kasie trzeba sobie idiotycznie ważyć i prosić o wycofanie żeby np żeby kupić odważny kilogram nektarynek.

W samym centrum, na dużej powierzchni, dobrze zaopatrzony i o dziwo nie ma wielkich kolejek - sporo kas.

Towarów nieraz brakuje na regałach w lodówkach z mięsem surowym , jeśli ktoś ma kartę Lidl plus to nieraz jest problem przy kasach a dla tego że Internet tam słabo łapie podczas skanowania ze smartfona,sklep ogólnie jest czysty a obsługa na kasach jest Polska i to z kulturą osobistą czego o Ukraińcach z konkurencyjnych sklepów Biedr....nie można powiedzieć swolocz i tyle, problem jest z parkingiem podziemnym mimo że sklep otwarty w tygodniu jest od 06:00 to o 06:30 drzwi od parkingu są zamknięte aby wyjechać z parkingu podziemnego należy przy kasie powiedzieć aby dali kod kreskowy do wyjazdu do obecnego kodu z wjazdu na parking

Brak uprzejmości ze strony personelu sklepu, częste niezgodności cen na produkty, które nie pasują do tych podanych na metce, bądź oznaczenia drobnym drukiem informujące o ograniczeniach dotyczących promocji, to wszystko powoduje frustrację. Nie można robić zdjęć cen, aby sprawdzić je przy kasie, jeśli coś nie jest zgodne. Okazuje się, że nie wolno robić zdjęć, ale ta informacja nie jest widoczna przy wejściu, nawet jeśli istnieje.Personel zarządzający powinien popracować nad obsługą klientów. To już nie wspominając o jakości produktów. Bardzo często na półkach można znaleźć warzywa i owoce z pleśnią.

Otwarta tylko jedna zwykła kasa, a wszystkie sześć kas samoobsługowych nie działa. Kolejka kończyła się w połowie sklepu. Po sklepie tymczasem kręci się kilka Pan, które opryskliwie i chamsko zwracają się do klientów. Dziękuję, do Lidla już nie wrócę.

Jest ok mimo tłoku po godz 15tej. Pełny asortyment, czysto, panie wykładające towar nie przeszkadzają. Trochę kasy samoobsługowe zbyt często szwankują, ale widać starania obsługi.Po kilku miesiącach działania widać zdecydowaną poprawę. Ocena na 6.

Zostałem oszukany na cenę po poinformowaniu pana pan wzdfygnoł ramionami i zamiast zapłacicie mniej na promocji zapłaciłem normalnie nie pozdrawiam pana w okularach

Godzina 07:56. Jest tylko jedna kasjerka na cały sklep, musi ogarniać też kasy samoobsługowe, które potrzebują co chwilę pomocy i Panu musi do nich biegać, a ludzie czekają. Masakryczna organizacja.Edit.wieczorem 21:10 też otwarta jedna kasa, a kolejka do połowy sklepu, jeszcze większa niż rano. Za to na plus, że była osoba która zajmowała się tylko kasami samoobsługowymi. Jako, że ten Lidl jest bardzo oblegany (centrum miasta) powinno w nim pracować więcej osób.