Siódmy Las

Spodziewalam sie domow posrodku niczego ,a polozone sa niedaleko innych domow czyli zasadniczo we wsi. Okolica nie jest jakos szczegolnie urzekajaca. Rozumiem ze moze to byc ciekawym miejscem dla mieszczuchow :) jedzenie dobre , ale nad weganskimi opcjami (sniadaniami i deserami) trzeba popracowac. Pokoje sa w standardzie hosteli/tanich hoteli. Tez nie tego sie spodziewalam . Nie ma suszarki, wanna (to byl domek z niebieskimi okiennicami )jest pod niskim sufitem i wziasc prysznic to nie lada wyczyn i woda rozlewa sie po calej lazience. W ktorej zreszta byla inwazja mrowek ktora zostala zignorowana. Dobrym pomyslem bylaby sprzedaz ciast i przekasek w kawiarni. Na sam pobyt nie polecilabym ale na warsztaty tak. Swietny pomysl z urzadzaniem warsztatow. Jesli chodzi o internet to ja mialam praktycznie wszedzie (wi fi nie uzywalam nawet)

Dobre miejsce do organizacji warsztatów jogowych, poza tym zupełnie nic szczególnego. Brak dbałości o szczegóły - rzeczy typu brak mydła czy ręcznika we wspólnej łazience, lub wanna w której ni to wziąć prysznic, ni to w niej leżeć. W swoim pokoju miałem koszmarnie wąskie łóżko. Słychać też każdy krok każdego sąsiada.Miejsce absolutnie nie warte swojej ceny, jednak na warsztaty jogowe zupełnie wystarczające. Lokalizacja jest w porządku, ale bez szału - bardziej wycieczki autem niż piesze, bo piesze kończą się albo bardzo szybko, albo spacerem przy ruchliwej drodze.

Miejsce magiczne, jedzenie pyszne, pokoje klimatyczne i śliczne. Panie, które tam gotują to chyba Anioły. 3 posiłki każdy dwudaniowy i do obiadu ciasto. Wróciłam natchniona ma gotowanie zup, po pobycie. Pozdrawiam serdecznie i polecam na warsztaty i odpoczynek.

Piękne miejsce na odpoczynek w naturze. Świetne, rustykalne chatki, bardzo inspirujące. Tylko dojazd trudny, lepiej wziąć wyższy samochód

Wspaniałe klimatyczne miejsce, jak z bajki. Do tego wspaniała kuchnia, przepyszne jedzenie super urządzone pokoje. Cisza, spokój, sympatyczna obsługa, widoki niesamowite. Na pewno tu wrócę bez dwóch zdań. Niczego bym nie zmieniła. Chwilo trwaj.

Bardzo klimatyczne miejsce na szkolenie konferencje, w pokoju, w którym nocowaliśmy słychać bylo sąsiadów z łazienki obok. Za to malutki minus. Jedzenie obfite wegetariańskie

Byłam w Siódmym Lesie na warsztatach Mam tę moc" i było nieziemsko. Wraz z Barbarą Ravensdale sięgnęłam głębiej niż można się było tego spodziewać. Wszyscy płakali i dochodzili dzięki prowadzącej do swoich blokad. Dzielnie nad nimi pracowałam i wyjechałam z nadzieją na lepsze jutro.Do tego wszystkiego miejsce jest bardzo urokliwe i przyjemne. Wszędzie natura

Miejsce jest wyjątkowe i magiczne. Można odpocząć w ciszy, na łonie natury. Dookoła piękne lasy, pola i łąki. Domki urokliwe, przepięknie urządzone, z klimatem. Zdecydowanie jeszcze tu wrócę.

Zagubiony wśród lasów i wąwozow magiczny zakątek w którym czas zatrzymał się conajmniej przed 100 laty...Ale jest też pyszna kawa z ekspresu i wspaniałe roślinne menu! Jeśli tego właśnie szukasz to koniecznie odwiedź to miejsce!!!

Jeden z najbardziej uroczych zakątków jakie odwiedziłam. Cudne otoczenie, domki i pokoje w sielskim, wiejskim stylu ale w naprawdę przyzwoitym standardzie. Przemiła obsługa, pyszna kuchnia. A do tego lokalizacja niedaleko od Nałęczowa i Kazimierza Dolnego daje możliwość urozmaicenia sobie pobytu. Polecam!