B&B 4.Friends

Miejsce na dobrym szlaku niedaleko Zoo. Dojazd autobusem do dworca idealny. Pokoje idealne są bo to hostel. Gdyby to był hotel wypadało by kilka drobiazgów poprawić. Doceniam bliskość ważnych miejsc.

Na plus czystość i duży pokój ze sporym oknem. Blisko przystanku, dzięki czemu łatwo dostać się do Centrum. Parking w cenie, można sobie zaparkować pod oknem :DJedzenie - śniadanie w formie bufetu - całkiem niezłe :)Jedyne minusy to dość ciasna łazienka, słabo wentylowana i niedziałający tv

Nie polecam, wszędzie pijani głośni mężczyźni, strach kłaść się spać. Chyba nie obowiązują tu żadne zasady, a już na pewno nie jest bezpiecznie

Opinie powyżej 3 gwiazdek wrzucają albo znajomi i właściciele placówki z pracownikami albo fałszywe profile. Od początku, przyjechaliśmy ze znajomymi strasznie głodni po prawie 10 godzinach drogi (liczyliśmy że głód zaspokoi restauracja, która jest w tym hostelu) ale byliśmy w błędzie. Obiad podany do stołu to pierwsze danie i drugie danie. 1 danie to zupa pomidorowa, która z pozoru wydawała się niegroźna ale 2 godziny po zjedzeniu wywołała chęć na wymioty i ból żołądka (zapewniam że było to spowodowane zupą). 2 danie to Ziemniaki tłuczone, mięso schabowe i sałatka z warzyw. Ziemniaki były zimne i niedosolone, mięso suche, twarde oraz cienkie, w sałatce był włos. Nie mieliśmy siły się kłócić po prostu zwróciliśmy to co dostaliśmy i poszliśmy zjeść w innej restauracji, Panie z obsługi nawet nie udawały że im żal. Pokoje dość stare, patrząc po zdjęciach poprzedników i opinii, nic się nie zmieniły. Zapach w pokoju był drażniący w nos i przestarzały (jeżeli wiecie o czym mówię, taka ala melina). Strasznie mało przestrzeni w pokoju, nieszczelne okna które chłodną porą zamieniają pomieszczenie w zamrażarkę przez niedziałające grzejniki. Całą przestrzeń wypełnia szafka, jedno łóżko dwuosobowe i drugie piętrowe, które tworzą mały korytarz do łazienki. Całe meritum pokoju to łazienka która wygląda tragicznie, jakby osoby od trzymania czystości myślały że umyje się sama bo przecież słuchawka z prysznica chlapie, ważną informacją jest brak ciepłej wody! Wulgarnie ujmując, nic tylko nasrac na środku pokoju i wyjść.Dobrze że byliśmy tam na jedną noc.Nie pozdrawiam

W pokojach wieloosobowych nocują bezdomni mającym problem z alkoholem. Na recepcji nie ma nikogo z obsługi. Pokój śmierdzący, nawalone w nim jest wszystko co się tylko da.

Czysto, obsługa miła, ale poza tym warunki średnie. Nieprzyjemny zapach w pokoju. Jak i sam zapach pościeli. Łazienka przeciętna. Dość daleko do centrum miasta. Śniadania bez szału. Czy odwiedziłabym to miejsce jeszcze raz będąc w Karkowie... Nie sądzę.

Standard niski, adekwatny do niskiej ceny za 1 łóżko w pokoju wieloosobowym.Lokalizacja w porządku, jednak nie jest to bardzo blisko centrum.Względnie czysto, w pokoju większy bałagan ze względu na innych gości.Właściciele mają zwierzęta - z odgłosów wnioskuje, że papugi, psa i coś co wydaje odgłosy jak małpka. Jeśli komuś przeszkadza to należy znaleźć inny nocleg.DUŻYM plusem jest skrzynka z jedzeniem darmowym /FREE w kuchni.

Miła obsługa.Blisko do centrum.Ogólnie hostel na zdjęciach wygląda bajka niestety po przyjeździe to tylko płakać. Wyrwane gniazdka, brak ciepłej wody, mieliśmy uszkodzone okno gdzie w październiku wiadomo wylatywało zimne powietrze. Na dwa grzejniki jeden sprawny. Także w pokoju zimno . Na 1 noc jak znalazł ale aby tam zostać na dłużej to trzeba być jakimś masochista.

W skrócie... dramat, chodź nawet dramatem bym tego nie nazwał, to jest tragedia... brudz smród i mogiła. Nigdy przenigdy nie trafiliśmy na taki hotel" o ile można to tak nazwać. 5-osobowy pokój który poza... nie wiem... gniazdkami

Moja ocena tego hotelu to -1. Cena za pokój dwuosobowy to 150 zł, łazienka znajduje się na korytarzu i pierwszy szok przeżyjesz, gdy zorientujesz się, że łazienka jest większa od Twojego pokoju. W pokoju jest tylko jedno gniazdo, weź ze sobą przedłużacz. Jeśli lubisz zapachy potraw z różnych krajów, to odczujesz je w pełni w swoim pokoju, ponieważ zapachy te bez problemu wydobywają się z kuchni znajdującej się na parterze. Miejsca parkingowe są dostępne tylko do godziny 18:00, po czym trzeba będzie zaparkować na krawężniku przy ruchliwej drodze. Jeśli nagle jesteś bardzo odważną osobą i planujesz spędzić wieczór w kameralnej atmosferze, to wiedz, że cały hotel się o tym dowie, ponieważ słyszalność jest więcej niż doskonała (na pierwszym piętrze można nawet usłyszeć, jak gotuje się jedzenie ). Mieszkańcy w ogóle nie mają kultury parkowania, jest bardzo prawdopodobne, że Twój samochód zostanie zablokowany (oczywiście jeśli początkowo znajdziesz miejsce. W cenie nie ma ręczników w zasadzie jak wszystko inne. Polecam zajrzeć dla innego hotelu w tej kategorii cenowej.