ENSO - Szkoła Narciarska i Przedszkole Narciarskie,

Serdecznie polecam - każdy dzień jazdy z Panem Fabianem to niebywała frajda. Bardzo dobry wybór zarówno dla najmłodszych, którzy dopiero zaczynają narciarską przygodę, ale też dla starszych, którzy chcą stale podnosić swój poziom!Jazda na nartach jeszcze nigdy nie sprawiała takiej radości!

Jest super z instrukcją i ekstra postawa do ludzi

Świetne Miejsce! Świetny instruktor! Polecam Serdecznie

Pan Fabian to super profesjonalny instruktor z dużym poczuciem humoru! Żałuje ze tak późno na niego trafiłem - wyjaśnił mi cierpliwie jak opanować sztukę jazdy na nartach i teraz robię szybkie postępy. Dziękuje panie Fabianie raz jeszcze !!!!:)

W Enso naprawdę wiedzą jak nauczyć jazdy na nartach i do tego zarazić entuzjazmem - zarówno małych jak i dużych. Warto im zaufać, gorąco polecam tę szkołę! Moi synowie zaczęli narciarską przygodę z Panem Fabianem już 8 lat temu, młodszy jako niespełna 4-latek śmigał z góry na dół Jaworzyny po pierwszych 2 tygodniach nauki. Do ulubionego instruktora będziemy wciąż wracać, po wskazówki i dla świetnej zabawy. Jeszcze raz dziękujemy za wszystkie lekcje!

Polecam serdecznie! Świetne efekty. Moja córeczka zrobiła niesamowite postępy już po drugiej lekcji. Polecam z całego serca instruktora Fabiana, ma świetne podejście.

Fabian - Instruktor z powołania.Wielki miłośnik gór.Z odpowiednim przygotowaniem i podejściem do osób uczących się.Z całego serca polecam.

Nasza córka zaczęła jeździć na nartach z ‚wujkiem’ Fabianem w zeszłym roku w wieku 4 lat. Fabian był rekomendowany przez naszych przyjaciół, których córka również zaczęła z nim przygodę na nartach i byli bardzo zadowoleni. Nie mogliśmy lepiej trafić! Fabian ma świetne podejście do dzieci i potrafi zamienić naukę w zabawę. Super motywował córkę do dalszych starań, ciesząc się razem z nia (i z nami) jej kolejnymi sukcesami. Jeździła tylko pare dni ale od razu złapała bakcyla i nie trzeba ja bylo namawiać na kolejne ferie w Krynicy.Oczywiście, tej zimy również wybraliśmy Fabiana i jesteśmy tak samo zadowoleni. Kiedy córka zjechała pierwszy raz z samej góry, o niczym innym nie mówiła przez resztę dnia:)