Wilga Ustroń

Zacznę od pozytywów: przemiła obsługa, uśmiechnięta i pomocna, należą się im brawa. Śniadanie było bardzo smaczne, wędliny dobrej jakości, spory wybór. Na koniec ładny widok z okna. Co do reszty to już gorzej. Pokoje pamiętają początek lat 90 wykładzinę przydałoby się wymienić, meble mocno podniszczone. Odpływ w brodziku od prysznica przytkany, stoi się w wodzie, brak suszarki w pokoju (hotel 3*?!), o połamanych kafelkach w łazience nie będę wspominał. Łóżka nie wygodne, małe - ból kręgosłupa z rana zapewniony. Rozumiem, że mamy czasy jakie mamy ale przy tej cenie jednak oczekiwania co do wystroju i ogólnego wyglądu są większe.

Oby nie przedwcześnie i oby to nie był słomiany zapał ale polecam jeszcze hotel z późniejsza zmianą oraz karczmę zapiecek. Od dobrych paru tygodni Dj Mariusz gra świetnie i ściąga olbrzymia ilość ludzi. Zabawy są super dla każdego. Nareszcie zapiecek odżywa! Brawo Dj Mariusz.

Obsługa miła i bezproblemowa. Jedzenie całkiem przyzwoite. Dobra lokalizacja. Hotel jednak nadaje się już do remontu. W hotelu przeważają goście w starszym wieku

Jak na budżetowy" hotel - jest spoko. Pokój skromny ale nic w nim nie brakowało. Nasz był ciemny co było nieco przytłaczające. W sumie cały hotel był ciemny i klaustrofobiczny;) Obsługa bardzo miła. Jest drinkbar

Super hotel przemiła obsługa smaczne śniadania,obiady,i kolacje w pokojach czysto

Pobyt w hotelu Wilga bardzo udany. Śniadania, obiadokolacje bardzo dobre. Duże wyróżnienie dla pani Klaudii z restauracji - miła obsługa.

Miła i pomocna obsługa, pokoje no cóż szału nie ma ale czysto. Dla mnie na śniadanie mały wybór i ciągle trzeba było czekać aż doniosą np.jajecznicę które za chwilę i tak nie było, ponieważ w niewielkiej ilości Pani donosiła, brakowało mi jakiejś kiełbaski na gorąco.

Hotel oceniam na 2 gwiazdki tylko za sprawą miłej obsługi oraz smacznych śniadań podczas których wybór jedzenia był duży, a przygotowane potrawy np. naleśniki smaczne. Pokój hotelowy natomiast jak za tą cenę nędzny. Nie dość że lata świetności ma już za sobą to zwyczajnie jest niebezpieczny o czym świadczą chociażby rozbite płytki w kabinie prysznicowej czy też luźno latająca listwa mocująca wykładzinę z wystającymi śrubami.

Hotel jest ok. Pokoje trącą już niestety swoim wiekiem, śniadania bardzo dobre, miłe zaskoczenie to kanały Discovery w TV zamiast TVP.