Drogeria Rossmann

Duży, czysty, przestronny sklep, szeroki wybór asortymentu, ceny przystępne, miły, pomocny personel

Po remoncie ten Rossmann to jest świetny. Duża przestrzeń, świetne zatowarowanie. Jasno, przejrzyście No same superlatywy. Jakości nie oceniam bo w dobie kas samoobsługowych to już trudno nawiązać jakąś relacje. Każdy sklep tej firmy powinien tak wyglądać, rewelacja. Jak zakupy to tylko tutaj polecam zajrzeć do tej drogerii.

Bardzo fajny sklep duzy wybor kosmetykow

Wchodząc do Rossmana jak by coś dziwnego dzieje się z internetem jak to miało miejsce w Fokusie. Wchodząc do Rossmana internet przestaje działać jak by zakłócali żeby nie było można skonfrontować ich cen . Czy to zbieg okoliczności? Zastanawiające.

Spędziłam godzinę próbując dogadać się z ekspedientką, ale ona miała problem z nabiciem na kasę wybranych i podanych jej do ręki przeze mnie produktów, na których bardzo mi zależało.Cena jasno napisana na aplikacji, pokazałam jej, skompletowałam całą liste, a ona nie mogła mi sprzedać żadnego produktu. Jakiś żart

Po remoncie Rossmann zyskał nowy blask. A asortyment to mistrzostwo świata. Super produkty premium.

Jak większość sklepów z tej sieci, tak i ten jest bardzo dobrze zaopatrzony. Tu dodatkowo jest bardzo miła i pomocna obsługa.

Jest to galeria więc dobry dostęp do parkingu. Wybór towaru dobry.

Niemiła (domniemam, że) kierowiniczka. Poprosiłam o pomoc w uzyskaniu nieotwartego produktu, zlano mnie i moją przyjaciółkę, powiedziała, że ona spieszy się na kasę i czy nie było w szufladzie, po czym odeszła dalej, gdy zaczęłyśmy sprawdzać w szufladzie, bo zrozumiałyśmy, że jest samoobsługa i nikt nam nie pomoże :) po chwili pani wróciła i zaczęła się wydzierać „co my robimy to jest magazyn sklepu” bardzo niemiłym i aroganckim tonem, poprosiłyśmy aby się uspokoiła, lecz zaczęła jeszcze bardziej chamsko się odzywać mówiąc „jak spokojnie? Co spokojnie?”. Po dosłownie dwóch minutach byłyśmy już przy kasach, bo zrezygnowałyśmy z zakupów w tej drogerii przez niemiłą obsługę, pani obsługiwała jedną osobę. :) Tak jej było śpieszno, że okrzyczała klientów i naraziła sklep na straty. Proszę o wyciągnięcie konsekwencji.

Spoko, można kupować.