Świat Małego Odkrywcy

Omijać szerokim łukiem.Mój synek tam był -na początku miałam pozytywne wrażenie, syn przez 2 lata chodzenia dawał mieszane oznaki - niby zadowolony, niby nie. Raz miał lepsze dni, raz gorsze.Dość często zdarzało się, że syn był pogryziony, a to miał rane - no bo przewróciło się na zabawce, albo uderzył się zabawką (tak to tłumaczyły ciocie). Za każdym razem ta sama śpiewka. A w najczęstszych przypadkach - nikt nic nie widział.Coś sobie zrobił ? Naprawde? To może coś z rana się stało, ja dopiero przyszłam...I tak było ciągle.Nie były to bardzo groźne sytuacje, człowiek sobie próbował tłumaczyć, że może rzeczywiście-bo synek jest akurat bardzo nieporadny i potrafi się przewracać o tą samą zabawkę kilka razy zanim ją podniesie.Doczekaliśmy się momentu ,poważniejszego uszczerbku na zdrowiu - mam nadzieję, że blizna kiedyś zniknie. I w tamtym momencie też nikt nic nie wiedział.Zerwaliśmy natychmiast umowę...Po zmianie przedszkola - zdecydowana różnica....Dopiero po tym wszystkim, dowiedziałam się od innych rodziców (którzy szybciej zmądrzeli), że mieli dokładnie to samo...

Super miejsce dla dzieciaczków, Panie opiekunki pełne pomysłów, aby w ciekawy sposób zapełnić czas a przy tym uczyć i się bawić. Dzieci nie siedzą w pomieszczeniach cały czas ale organizowane są fajne wyjazdy i wycieczki w różne miejsca, co jest super!! Córka z przyjemnością chodzi bawić się z koleżankami i kolegami.

Stanowczo odradzam ten żłobek. Panie są nie miłe i nie zajmują się dziećmi. Wszystkie opinie okazały się prawdą. Chciałam dać szanse niestety zawiodłam się. Córka była pierwszy dzień w żłobku na 4 godziny, już po tych 4 godzinach wróciła z zadrapaniem na głowie i guzem. Te Panie nie zwracają uwagi na dzieci! Nikt mnie nie poinformował co się stało, a gdy zapytałam , jedna z Pań zaczęła na mnie nie miło krzyczeć. Dyskryminacja ze względu na wiek na pierwszym miejscu. Panie lepiej wiedziały jak mam wychowywać własne dziecko. Pierwszy dzień stałam nasłuchiwałam, czy córka płacze. Słyszałam, że płacze a ze strony „cioci” żadnej reakcji. Córka chodziła za nią i płakała. W żłobku kurz, pajęczyny wszędzie i na wejściu czuć smród wilgoci. Miejsce nie nadające się dla dziecka! To prawda, nie posyłajcie tam swoich dzieci!!

Szczerze polecam rodzicom, którzy chcą aby ich pociechy kazdy dzień miały wypełnione przygodą!. Panie, a właściwie Ciocie cały dzień dzieci wypełniają dobrą zabawą, są bardzo kreatywne zarówno z zajecami na miejscu jak i organizacją wyjść, Byłam zawsze pełna podziwu dla Pan za chęć organizacji tyłu atrakcji z takimi maluchami.Od organizowania Dnia dziecka z dmuchanymi zjeżdżalniami, urodzin z tortem i upominkiem dla każdej z pociech, Andrzejek, Jaselek, Wigilii, Sylwestra, balu przebierańców, Smingusa dyngusa, olimpiady, zajęć kulinarnych,, oczywiście plastycznych i tanecznych po wyjścia do teatru, a w sezonie letnim na fantastyczne wycieczki od Koscierzyny, przez trojmiasto, aż po Hel!I mimo, iz w komunikacji Panie nie zawsze robiły dobre wrażenie, oddawalam tu że spokojem moje dzieci przez 3lata. Teraz moje pociechy chodzą już do Panstwowego przedszkola i niestety mimo pozytywnej opinii wielu rodziców, ilość atrakcji zapewnianych dzieciom, chociażby wyjście na plac zabaw są bardzo mocno ograniczane, o wyjściu do lasu czy Teatru nawet nie marząc. Mam więc porównanie i szczerze polecam Świat Małego Odkrywcy.Na koniec dodam, dla przewrażliwionych rodziców - zasmarkane pociecha z pełną pieluchą to naprawdę nic strasznego jeśli świetnie spędziła dzień w żłobku pełen atrakcji!

Fajne miejsce, ciepłe Ciocie z pomysłami, moja Córka czuła się tam świetnie. Bardzo polecam klub. Bardzo urozmaicone zajęcia. Dzieci prawie codziennie mają zajęcia plastyczne, czytanie książeczek lub chodzą na spacery a nawet dalej. Nie wiem skąd ciocie czerpią pomysły na codzienne zajęcia ale widać że nie dają się dzieciakom nudzić. Przez ten czas widziałam że córka super się rozwijała dzięki zajęciom. Fajnie że na Facebooku umieszczane nowe zdjęcia i można zobaczyć swoją pociechę. Bo nie zawsze z jej opowieści wszystkiego się dowiadywałam. Teraz czas był iść dalej (że względu na wiek) ale nie zapomnimy przygody z Małymi Odkrywcami. Napewno jeszcze się spotkamy gdy nasza młodsza iskierka podrośnie :)

Jestem bardzo zadowolona. Dzieci są angażowanie do prac manualnych co rozwija ich motoryke. Moja córka wychodzi z płaczem że musi już wracać co wg mnie dobrze świadczy o ciociach. Dzieci chodzą na spacerki a nie tylko w zamkniętym pomieszczeniu. Polecam

Polecam !Ciocie zawsze odpowiadają , na zadawane pytanie odnośnie dnia dziecka! Miłe, kulturalne. Jak do tej pory brak zastrzeżeń co do opieki nad moim synem.

Ja również nie polecam tego miejsca. Niestety w tym klubie dzieci są na ostatnim miejscu, nikt się nimi nie zajmuje. Panie nigdy nie wiedzą, co się dziecku stało. Dzieci są zamykane same w sali, w tym czasie Pani układa w szatni kapcie. Nie można Paniom zwrócić uwagi, bo złośliwie odgrywają się na dzieciach. Codziennie po południu dzieci przechodzą do drugiego budynku, starsze może same się ubiorą, ale te maluszki są brane pod pachę w samym cienkim body, co kończy się chorobą. Dzieci śpią na podłodze, nie przykryte, pieluszki zmieniane na środku sali. Pani Agnieszka jest wiecznie spóźniona. Klub oficjalnie otwarty jest od 6, Panie przychodzą o 6:30, a często otwierany jest koło 7. Najgorsze jest to, że dzieci zostawiane są pod opieką osób nieuprawnionych - znajomych Pań właścicielek.

Uwaga pozytywne opinie to opłacone albo od znajomych Pani właścicielki!!!!Rodzice posyłając swoje dzieci do tego miejsca nieświadomie robią im krzywdę. To miejsce powinno już nie istnieć. Jedyne co trzyma to przedszkole to znajomości. Chore traktowanie dzieci. Proszę drodzy rodzice pomyślcie zanim stanie się waszym dzieciom psychiczna albo i fizyczna krzywda. Trauma gwarantowana!