Ośrodek Diagnostyczno-Terapeutyczny Jak w ulu

Nie polecam dr Ewy Lech jako neurologopedy.Trzykrotnie kontaktowałam się z nią telefonicznie, jak również SMSowo. Pierwszy telefon wykonałam 31 stycznia w celu umówienia się na wizytę z moim w tedy miesięcznym synem. Najpierw kazała się kontaktować po 10tym lutego, bo ferie, później była chora i udało się spotkać dopiero 18go lutego. Ani razu podczas rozmów nie wspomniała, że nie diagnozuje noworodków w ocenie wędzidełek. Spędziliśmy tam godzinę, dziecko wymęczone. Grzebanie na płaczu patyczkiem w buzi! A i tak nie postawiono żadnej diagnozy. Czy wędzidełko do podcięcia czy nie! Kazała się skonsultować z kimś innym. Tak zrobiliśmy - w Kielcach spotkaliśmy się z Panią u której dziecko nawet nie zająknelo. Notabene jej koleżanką ze studiów! Podejście cudowne i diagnoza - wędzidełka 4 stopnia do podcięcia. Pani Ewa nie zrobiła nic! Odwlekła nam tylko diagnozę o 18 dni i wzięła za to 200 zł!! (Mielibysmy połowę pieniędzy na zabieg) Pazernosc wygrała z uczciwością.

Jest to idealne miejsce na terapię. Terapeuci są doświadczeni i sympatyczni. Nie ma na co narzekać w tym miejscu. Do terapii jest odpowiedni sprzęt.Gorąco polecam to miejsce.