Technikum nr 18 w Zespołe Szkół Poligraficzno - Mechanicznych w Katowicach

Slaba szkola nie polecam , kompy z przed 20 lat :/ nauczyciele z wiedza internetowa , bardzo slaby poziom nauczania na kierunku technik informatyk

Polecam. Bardzo dobre technikum z pozytywnym podejściem do ucznia!

Nowoczesne wyposażenie, własne warsztaty, atrakcyjne kierunki kształcenia i doświadczona kadra to zalety tej szkoły. Szczególnie grafika i poligrafia na wysokim poziomie. Do tego dobry dojazd nie tylko z Katowic ale i ościennych miast, zarówno autobusem jak i pociągiem. Nie wahałem się przed posłaniem tam swojego dziecka. Warto.

przerwa bez walki w kiblu nie istnieje

Super szkoła,fajne kierunki , posiada kursy z unii europejskiej ,oraz Osobny budynek warsztatów szkolnych

Fajnie bylo, tak mi sie podoba ta szkola, ze stwierdzilem ze zostane jeszcze rok, pog. NAURAEdit: Zostalem 2 raz ale jak pani dyrektor nie cofnie swoich slow to musze wypi**dalać

Super szkoła nowy sprzęt komputerowy oraz nowe pracownie mechatroniczne, obrabiarki cnc i nowe drukarki 3d. Fajne kierunki (będzie chyba w przyszłości dochodził jakiś związany z fotografią albo to dla grafików ten sprzęt fotograficzny...)

ZSPM jest jak Fiona ze Shreka - z jednej strony piękna księżniczka, z drugiej zaś straszny ogr. ZSPM reklamuje się jako szkoła z tradycją. Nie można się nie zgodzić, ponieważ w szkole znajdują się tradycyjne, 50letnie krzesła. Całość obite boazerią znającą jeszcze Hutę Jedność. Kadra nauczycielska jest raczej okej, choć zależy na kogo traficie. Jednym nauczycielom zależy, abyście się czegoś dowiedzieli/nauczyli, inni mają zamiar tylko odbębnić podstawę programową. Przedmioty zawodowe (informatyczne) są okej. Nauczyciele są sympatyczni i pomocni, przy odrobinie chęci można się sporo nauczyć (program to inna kwestia, uczenie się standardów sprzed 20 lat to kpina, zdać i zapomnieć). Tytuł Technika zdobędziecie chodząc na zajęcia i przysiedzeniem tydzień przed egzaminem. Języki, polonistki są wymagajace i na pewno nie raz będziecie przeklinać pisząc kolejny sprawdzian ze średniowiecza. Czy to źle? W naszej klasie wszyscy zdali maturę z polskiego, więc ma to swoje efekty. Języki obce znowu nie należą do najprzyjemniejszych. Przez 4 lata nie nauczyłem się praktycznie nic nowego, byłem wręcz zniechęcony do tego przedmiotu (mając rewelacyjną nauczycielkę w gimnazjum). Co tydzień lub częściej kartkówki ze 300 słówek, których nie pamiętasz już 10 minut po oddaniu kartki. Przygotowanie do matury? Listów (które są za 10pkt na maturze) przez całą 4 klasę napisaliśmy aż 1 ^^. Z języka dodatkowego jedyne co pamietam to jak się przedstawić i gdzie jest biblioteka". Łagodząc jednoczenie moje zarzuty napszę jeszcze raz

no tak 2/10