Delikatesy Centrum

Duży wybór. Porządek na sklepie.Jedna gwiAzdka mniej za Panią z obsługi o imieniu Maria. Bardzo nieprzyjemna osoba, której miny i zachowanie wskazują na to, jakby była w pracy „za karę”. Panie z działu mięsnego bardzo miłe i pomocne.

1)Wczoraj kupione mięso drobiowe, dziś nie nadaje się do spożycia.2)Z pudełka z ryżem basmati wypadła larwa jakiegoś robaka. (Ważność ryżu do 2023)

Zadna rewelacja. Panie z obslugi stoisk widocznie pracuja tu jeszcze od czasów PRL obsługa opryskliwa, a juz szczyt prostactwa na stoisku mięso wedliny. Kierownictwu sklepu radził bym wymiane kadry na akceptująca aktualne standardy obsługi klienta. Zainteresowanie sklepem raczej nie za wielkie albowiem widać to po ilości odwiedzajacych klientów. Nic dziwnego jakie podejście kadry do klienta taka ilość klientów. Próba doliczenia do rachunku 55zl z znikąd tlumaczenie, ze ktoś bardzo podobny nie zaplacil za towar to juz podpada pod usiłowanie wyłudzenia. Jednym słowem czas by bylo właścicieli zmusić do zweryfikowania starszych pracownic. Czasy PRL juz dawno minęły a te Panie klienta traktują jak zło konieczne. Czasy gdy płacono za sam fakt bycia w pracy nie wrócą. Z wlasnej woli ja w tym sklepie więcej zakupów nie zrobię i każdemu odradzam. Może to zmusi właścicieli do zmiany kadry na szanujacych klienta i prace pracowników.

Tragedia.Kurwy Sprzedają produkty przeterminowane o prawie pół roku.

Obsługa na mięsnym obgaduje klientów. Te same panie wykonuja swoja pracę lekceważąco i jak by ktoś tam je umieścił za karę z resztą jak większość obsługi pracuje jak by za karę. Nie lubię tam robić zakupów ponieważ atmosfera jest nie przyjemna.

Ceny wyższe przy kasie niż na półce w tym sklepie to chyba już norma. Często tak się zdarza. Ponadto słaby asortyment towarów

Personel pracuje tam za karę. Panie zza lady z mięsem krzyczą do mnie bo nie wziąłem koszyka a wszedłem tylko po dwa artykuły, i że bez koszyka nie mam prawa wchodzić do sklepu... Dziwny Pan przy kasie nie odezwał się do mnie ani słowem. Po wyjściu zastanawiałem się że może faktycznie oni odbywają tam jakąś karę. Grobowa atmosfera. Kolejnym razem wolę wsiąść w samochód i pojechać do innego sklepu.

Sklep mila po odejściu grubego Pawła i zmienieniu nazwy na delikatesy centrum zszedł na psy. Nie można już dostać tam napojów mr fux i max cool. Poza tym obsługa jest nie przyjemna. Nie ma tu nawet populacji lokalnych żuli. Odradzam wizytę w tym sklepie.

Personel dramatCzystość dramatSanepid powinien to zamknąć

Miejsce na szybkie zakupy. Trzeba sprawdzać paragony. Nie zawsze cena na półce zgadza się z ceną przy kasie.