Hepatic Medical

Bardzo nieuprzejma pani na recepcji telefonicznej. Oznajmiła mi ze była szybsza i nie ma juz terminów. Nie wiedziałem ze pani ściga się z aplikacją znany lekarz. Nawet nie chce się tam jechać.

Rejestracja przebiegła sprawnie a Pani w rejestracji bardzo uprzejma i sympatyczna. Wizyta u dr. Justyny Laskowskiej także przebiegła w miłej atmosferze, z profesjonalnym i życzliwym podejściem. Zdecydowanie polecam!

Przyłączam się do negatywnych opinii na temat Pani na recepcji. Jest to niesamowicie nieprzyjemna i po prostu niewychowana osoba. Nie powinna pracować z ludźmi. Dodatkowo miałam umówioną wizytę na godzinę 9:00, byłam punktualnie po czym okazało się, że w gabinecie jest jeszcze pacjent oraz kolejna pacjentka przede mną i mam czekać. Jest to brak szacunku do klienta. Nie polecam.

Odradzam! Dziś byłam tam po raz ostatni. Wolę wsiąść w samochód i poświęcić więcej czasu i zostać potraktowana z szacunkiem. Panie, które tam pracują na recepcji nie powinny pracować z ludźmi. Zero ogłady. O godz. 10 rano odmówiono mi pobrania krwi, kiedy dzień wcześniej potwierdziłam, że można przyjść do 12. Pani z wielka łaska pobrała krew, po czym nie miała wydać 10 zl i powiedziała że ona rozmienić nie pójdzie.. To miejsce nie akceptuje płatności kartą a wymagają odliczonej kwoty z tego wynika..Nigdy więcej!

Brak szacunku czasu klienta/pacjenta . Jechałem 60km , 20 minut przed umówiona wizytą zadzwoniła rejestratorka ze lekarz musi wyjść i wizyta się opóźni o godzinę. Czekałem na miejscu , po czym wyszedł lekarz i oznajmił ze mnie juz nie przyjmie. Stracony dzień. Najgorsze że nie zostałem zdiagnozowany.

Lekarzy nie oceniam, bo na wizycie nie byłam. Podobno niektórzy są wspaniali, więc tego nie kwestionuję.Moja opinia dotyczy wyłącznie kwestii organizacji ośrodka oraz personelu pielęgniarskiego, tam pracującego. Istnieje coś takiego jak ochrona danych osobowych, ale chyba nie tam... Mini rejestracja połączona jest z ciasną poczekalnią i człowiek musi zdradzać czasami wszystkie swoje dane oraz podawać nazwy badań, które chce zrobić... Przecież jest gabinet, w którym wykonuje się pobrania krwi - to tam, za zamkniętymi drzwiami, powinno podawać się wszelkie dane i prywatne informacje, a w rejestracji jedynie płacić.Druga sprawa to brak możliwości zapłacenia za badania kartą. Halo! To już 2022! Może czas jednak pomyśleć wreszcie o terminalu?! Tyle osób o tym mówi i o to prosi...I trzecia sprawa - jak można łączyć pracę rejestratorki z pielęgniarką pobierającą krew? Czasami bałagan jest taki, że po prostu ręce opadają. Pani dwoi się i troi, miota się między rejestracją a pokojem do pobrań, nikt nic nie wie, ostatecznie panie często są roztargnione, a nawet nieuprzejme. Jedynie pani z kręconymi włosami jest zawsze uśmiechnięta, gotowa do pomocy i energiczna. Rozumiem oszczędności, ale taki bałagan zniechęca pacjentów do korzystania z usług państwa punktu w przyszłości. Powinna być jedna pani w rejestracji, a druga pielęgniarka zajmować się jedynie pobraniami.

Zarezerwowalam wizytę na testy wodorowe na tydzień później, po tygodniu, dzień przed wizytą dostałam mail, że wizyta odwołana a powód? Na testy wodorowe konieczna rejestracja przez telefon. Po dodzwonieniu się do recepcji Pani, ktora odebrała brzmiala, jakby na mnie krzyczała. Na pytanie czemu moja wizyta została odwołana dopiero dzień przed - usłyszałam że „dzisiaj wróciła z L4”. To nikt tam poza nią nie pracuje? Zapytana dlaczego jest możliwość rezerwacji przez internet skoro w praktyce nie można odpowiedzi nie dostałam. Na pytanie dlaczego trzeba przez telefon, opryskliwie odpowiedziała BO JEST PANDEMIA PROSZĘ PANI. Nie dowiedziałam się jaka jest różnica skoro przy rezerwacji telefonicznej nikt mnie o stan zdrowia nie pytał. Jutro mam umówioną wizytę, natomast nie dostałam żadnego potwerdzenia SMS/mail i nie mam pojęcia, o której godzinie, a po przeczytaniu opinii tu zdecydowanie za wizytę podziękuję i wybiorę się w miejsce, gdzie szanują pacjenta umawiającego się prywatnie ;)

To jakaś totalna porażka, traktują ludzi jak za PRL . Nie potrafią dotrzymać terminów jak pojawiłem się w tym bajzlu już lekarz miał godzinę opóźnienia, Wielka Pani w rejestracji przestawia ludziom godziny przyjęć co powoduje haos i kłótnię. Żeby nadrobić stracony czas ofiarą stałem się JA wchodząc do gabinetu lekarz stwierdził że to badanie nie jest dla mnie i w trosce o moje pieniądze żebym ich nie stracił ,nie zapłaciłem ani grosza. To dla nich było na rękę ponieważ zyskali stracony czas.i kolejka powoli wracała na swoje tory. A ja ? Straciłem 3 godziny wyczekiwania ,bez żadnych badań elastografi wróciłem do domu. Nigdy więcej tej pseudo lecznicy , chamstwo personelu i nieszanowanie pacjentów. Jak na miśu Bareji. ( Nie mamy pańskiego płaszcza i co nam Pan zrobisz) Ja zostałem potraktowany ( to badanie nie jest dla Pana i szkoda pańskich pieniędzy) Badania się robi po to żeby się dowiedzieć gdzie jest problem .tutaj lekarz zawyrokował beż badania dla dobra innych oczekujących. NIGDY WIĘCEJ TEJ PLACÓWKI

Bardzo niemiła Pani w rejestracji, wręcz krzyczy na pacjenta. Wizyta nie doszła do skutku, gdyż Pani mnie zakrzyczała o prawidłowe założenie maseczki i to, że umówiłam wizytę dla nieletniej. Biorę winę w tym wypadku na siebie, ale podając PESEL córki nikt nie zwrócił uwagi na to, że jest za młoda. Czekałam miesiąc na wizytę, jechałam przez całe miasto. Wystarczyło zachować się jak człowiek i wyjaśnić. Pani nie pozwoliła dojść do słowa. Jedyne co pozostało to wyjść. Nie polecam. Nie wiem jak lekarze, bo nie dotarłam do gabinetu.

Bardzo się spieszyłem by przybyć na umówioną godzinę punktualnie. Jakież było moje zdziwienie gdy po przybyciu na miejsce usłyszałem, że w gabinecie jest pacjent a przedemną są jeszcze dwie osoby. Na przyjęcie czekałem około 1,5h. Szkoda, że nie zostałem poinformowany telefonicznie o opóźnieniu.