Agroturystyka u Rychertów Stadnina koni

Fantastyczne miejsce na wypad z dziećmi. Mnóstwo zwierząt no i oczywiście konie! Pyszne jedzenie, fantastyczni gospodarze. Blisko jezioro. W wakacyjne środy możliwość zapoznania się z kulturą kaszubską.

Rozczarowanie …. Spędziłam z rodzina swieta wielkanocne, atmosfera, atrakcje, gospodarze cudowni. Wyjeżdżałam z myślą o powrocie i spędzeniu świat wielkanocnych również w przyszłym roku, w sumie poco szukać innego miejsca skoro pobyt w tym miejscu był tak udany, no właśnie po co… , a jednak wiadomość jaka otrzymałam po dwóch dniach na maila z zapytaniem czy dodatkowe osoby( które dodatkowo brały udział w świętach, ale tylko podczas jednego dnia świąt) korzystały z przejażdżki wozem drabiniastym? Otóż ta jedna osoba została zaproszona i zachęcana bezpośrednio przez samych gospodarzy o wejście na wóz gdyż było dodatkowe miejsce bo nie wszyscy goście z pozostałych pokoi brali w niej udział. Pierwszy raz spotykam się z taka sytuacja aby po dwóch dniach od wyjazdu dopytywać gościa o to czy zapłacił za wszystko, Pani Monika córka gospodarzy bo to z nią miałam przyjemność, a raczej nieprzyjemność rozmawiać w tej sprawie uważa ,ze to normalne aby dopytywać o takie rzeczy i , że to ja jestem uparta. Otóż nie Pani Moniko nie jestem uparta, ja również jeżdżę w różne miejsca na całym świecie i nigdy nie miała miejsca taka sytuacja, poczulam sie zażenowana i mocno rozczarowana, miejscem o którym miałam bardzo dobra opinie.. oczywiście uregulowałam brakujące 30 zł.Jeszcze jedno, czytając pozostałe opinie nie chciałam się sugerować opiniami na temat Pani Moniki, ba Pani Monika podczas pobytu była miła, pomocna, uśmiechnięta i nie mogłam jej nic zarzucić, natomiast po tej sytuacji względem Pani Moniki pozostał tylko nie smak.. szkoda..

Pokoje i posiłki ok, ale jeśli chodzi o atrakcje typu mini zoo to kompletna porażka: konie trzymane w strasznym błocie, brodziły po kolana ślizgały się a na pytanie dlaczego tam są usłyszałam że one uwielbiają błoto i są tam szczęśliwe. Kozy trzymane w ciasnych klatkach generalnie wszystkie zwierzęta były w ciasnych klatkach. Cudowny pies Dino w brudnej klatce a w budzie żadnej ściółki. Nie można powiedzieć że były głodzone bo wszędzie była woda i nie były one wychudzone ale dlaczego trzymane w takich warunkach? Dla ludzi wrażliwych na los zwierząt - odradzam to miejsce.

Byłam tam z grupą około 45 osób. Pokoje były lepsze i gorsze w zależności na jaki się trafi. W łazienkach śmierdziało i trzeba było wietrzyć. Jedzenie było dobre w zależności od osobistych preferencji. Ogólnie bardzo fajne klimatyczne miejsce .

Przede wszystkim dziękuję za gościnność i dużo serca ze strony gospodarzy. Pyszne jedzenie , przestronne pokoje , dużo atrakcji , szczególnie dla tych którzy kochają zwierzęta ( oprócz koni jest mini zoo ) . Na nasze życzenie ( byliśmy grupą ponad 50 emerytów) , gospodarze organizowali wieczory z muzyką na żywo. Jeszcze raz polecam i pozdrawiam.

Jedyną wadą podróży do tego miejsca była odległość od niego a Trójmiasta, czyli punktu docelowego. Poza tym miejsce było świetne. W niedalekiej odległości położone jest dość spore jezioro z molem które trzeba odwiedzić będąc tam.

Super klimat, byłam na osiemnastce przyjaciolki. Jedzenie było mega dobre, obsługa tez bardzo miła i pomocna. Pokoje zadbane. Polecam

Bardzo fajne miejsce, malowanie na szkle bylo fajna atrkacja, a tym bardziej ze to szklo mozna bylo zabrac ze sobą, zwierzęta fajne, aczkolwiek trzymane w troche brudnych klatkach, byl tez przejazd bryczką i moglismy zobaczyc konie, jednego pogłaskać, pani tez opowiadała o tym co jedzą koniki, o siodlach, a przy okazji poznaliśmy pepsi, kotka. byl jeden maly konik ktory byl slodziutki. Polecam przyjechac, ale nir wiem jak z pokojami i jedzeniem bo nie bylam tam na noc. Miłego dnia

Pokoje zachwycające jak i obsługa na dobrym poziomie, lokalizacja jednak nie zachwyca. Okolica zdaje się bardzo ponura i nie zadbana. W pobliżu znalazłem tylko 1 sklep tak zwany osiedlowy" który był co prawda wystarczający